Wczoraj przed południem odwiedziliśmy już stałego chyba naszego dostawcę\hodowcę co niektórych roślinek, pojechaliśmy obejrzeć kwitnące dalie, jak człek nie za bardzo miał do czynienia z ogrodnictwem na lekko większą skalę - to powiem Wam ... szok, jak się stanie na takim polu i zobaczy mnogość odmian i piękno tych kwiatów to dech zapiera , poniżej trochę fotek
to tylko ułamek z tego co tam było, poniżej jedna z ostatnio sprowadzonych przez nich odmian - kwiat o średnicy ponad 30 cm i wysokości ok 150
złożyliśmy zamówienie, oni przechowuję przez zimę, my odbieramy bulwy do sadzenia na wiosnę, płatność też na wiosnę - cena 3 zeta za bulwę gotową do sadzenia, mimo atrakcyjnej ceny, to szaleństwo tam na polu spowodowało dość okrągłą sumkę - a niech tam nie mogliśmy się oprzeć, a miejsca trochę przed domem nam się zrobiło po reorganizacji naszych pierwszych nasadzeń.
Żonka dostała w gratisie piękny bukiecik i trzy dalie wykopane od razu do posadzenia i jeszcze ładnie kwitnące z pąkami
"Bulwy należy wykopać na zimę. Wykopane wraz z grudką ziemi bulwy należy pozostawić na dzień na słońcu, potem przenieść do pomieszczenia. Po dziesięciu dniach otrząsnąć z ziemi, przyciąć krótko stare pędy, a roślinę odwrócić do góry nogami, by odpłynął nadmiar wody. Zanurzyć w roztworze środka grzybobójczego i ułożyć w płytkich skrzynkach na lekko wilgotnym torfie w chłodnym miejscu."
to mniej przyjemna konieczność przy uprawie tych kwiatów , ale cóż - jak ja mogę w zimnicę do oka wskakiwać - to i z tym damy radę.
Po liliowcach i daliach , w przyszłym roku jeszcze ich odwiedzimy jak będą kwitły irysy aaa podobno mają sporo pozycji medalowych
/dla zainteresowanych adresem hodowcy wiadomość na pw - okolice Jelcza/
Dalie to ładne kwiaty, uprawiałem z 10 lat około 15 odmian, ale roboty przy nich tyle że w końcu wszystkie wylądowały na kompoście. Wykopywanie i sadzenia zajmuje bardzo dużo czasu, do tego trzeba mieć dużo miejsca w piwnicy na zimowanie i ogromny kompostownik (zawsze po pierwszych przymrozkach ścinałem minimum kilka czubatych taczek).
Bulwy rozrastają się szybko i szybko brakuje miejsca by je sadzić. Ja obdarowywałem co wiosna wszystkich sąsiadów i znajomych, a że nikt ich nie wykopywał na zimę co roku wiosna przychodzili po nowe.
Przy uprawie trzeba też pamiętać o bardzo obfitym nawożeniu, najlepiej organicznym oraz o dobrym oznaczaniu bulw na zimowanie bo wszytko się miesza jak jest więcej odmian.
Jednym słowem kwiaty ładne ale za dużo roboty jak dla mnie.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
no na razie się zapaliłem, a najwięcej żonka , więc popatrzę jak sobie radzi - pomogę od czasu do czasu , to nasza pierwsza przygoda z tymi kwiatkami, póki co mam nawet miejsce za działką na składowanie zielska gdzie mogę i palić i składować - taki kompostownik naturalny, z tego miejsca po zeszło rocznym paleniu zeschniętego i gałęzi, po odgarnięciu wierzchu, wybrałem prawie 2 taczki pięknego kompostu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum