Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-09-20, 19:16 Niezidentyfikowany wyciek ze strumyka
Tego roku latem ni z tąd ni z owąd następował u mnie znaczny spadek wody w oczku.
Był tak znaczny, że raz w czasie naszej nieobecności weekendowej zaalarmowali nas telefonicznie sąsiedzi - że oczko wyschło do połowy ! (akurat te upały były). Straciłam wtedy sporo roślin , bo wyschły na pieprz.
Podejrzewałam orzechy kotewki lub swoje nieuważne łazenie po oczku. Nawet sie z Wami konsultowałam wtedy.
Wreszcie znalazłam przyczynę - tuż przy strumyku widoczna bardzo mokra ziemia.
Tylko pytanie jak mozliwa jest dziura w strumyku , który jest zrobiony z plastikowych koryt
wyściełanych wykładziną i dwoma warstwami folii ? Folia oczkowa-1mm a na to cienka ozdobna wzór kamyków. Strumyk ma 25 cm. szerokości i nikt do niego oprócz żab nie wchodził. Gryzonie z zewnątrz nie dałyby rady przegryżć plastikowych burt.
ZAtem odłączyłam dopływ wody do strumyka i obserwowałam jak szybko jej będzie ubywać.
Nie ubywało nic! Woda stała w strumyku nieruchomo!
Ponowne zatem próby - jak płynie przez niego woda to jest z dna wyciek jak nie płynie- woda w strumyku stoi i jej nie ubywa. Cyrk!
Podkreślam, że bardzo dokładnie sprawdziłam czy nie wylewa się gdzieś górą albo czy nie za wąski jest wypływ do oczka - jest ok.
NA wszelki wypadek strumyk stoi sobie z wodą i nie płynie, bo miałam dosyć.
Ale planuję go teraz rozebrać i zrobić jeszcze raz.
Tylko co ja mam zrobić inaczej żeby się nie powtórzyło to nie wiem.
ZAznaczam, że strumyk działał od jesieni ubiegłego roku i na wiosnę w tym i było ok.
Zaczęło się to na początku lata.
JAk wkładam rękę pomiędzy te folie to czuję wilgoć i jak pod ostatnią folię do wykładziny to też.
Poniżej zdjęcie fragmentu strumyka ze stojącą wodą. Nawet ładny kamienny mostek zdjęłam na całe lato żeby obserwować to zjawisko. Ale nie wpadłam na żadne logiczne wytłumaczenie tego cudu.
Może ktoś z Was ma jakąś teorię co się dzieje u mnie? Proszę Was o hipotezy !
Aha jedyna rzecz, która nastąpiła tuż przed tymi wyciekami to zmiana węża. NA początku strumyk zasilany był wężem z pompy z dna oczka , a na wiosnę ten wąż przyłączyłam do filtra kubełkowego, z którego też wężem zanurzonym na dnie strumuka płynęła woda.
MAm ten moment przed samymi oczami u stóp tarasu i dokładnie widziałam, że ani kropelka nie wypływała na zewnątrz. Może to jakaś wskazówka dlaWas moi mili śledczy
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
Ciezko jest ocenic ale u mnie np. byly takie dni gorace i parne ze zniklo mi ok 20 cm.
wody a oko mam duze to troche tam litrow wyparowalo. Ogladalem wszystkie kanty i nic ,
wylaczylem pompe,sprawdzalem kaskade nic- zadnego wycieku
A teraz nic sie nie dzieje ,moze rosliny tak pily przy tym goracu?
Ewa jak jest mokro przy folii to przeciek jak piszesz zresztą, jest na bank, ja tak sprawdzam/macam ziemię zawsze wokół kaskady jak mi za dużo "odparowuje" , 2 razy tak doszedłem, raz na zagięciu folii na brzegu przedoczka kaskady, a raz spod pokrywy filtra po kamieniach go maskujących na zewnątrz, musisz szukać - może gdzieś gdzie woda wpływa do strymyka i może później pod spodem wzdłuż folii, u mnie bez przecieku nawet wnajwiększe upały nie ubyło więcej niż 5 cm
silpe napisał/a:
byly takie dni gorace i parne ze zniklo mi ok 20 cm
20 cm trochę za dużo , mi się wydaje nawet jak na upały
Ewo- na pewno coś jest ze strumykiem jak folia mokra to na pewno przesiąka
miałem tak z kaskadą jak po kaskadzie płyneła woda to ubywało a jak nie
to nie ubywało,dopiero po dobrym sprawdzeniu,woda się cofała i znalazła
inną drogę po zablokowaniu wycieku jest o kej.Tylko cierpliwość
pozLeszek
-----------------
Pomógł: 69 razy Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 1931 Skąd: opolskie
Wysłany: 2010-09-20, 20:37
Ewa skoro woda utrzymuje się w strumieniu tzn że sam strumień nie jest dziurawy , woda musi wyciekać na ujściu strumienia.Włącz pompę i zobacz czy poziom wody w strumieniu się nie podnosi na tyle aby się przelewał bokami
_________________ pozdrawiam Darek
Ryzyko zwiększa przyjemność......żyje się tylko raz
U mnie też gdzieś woda zmyka ze strumyka mimo, że wykonany z jednego kawałka folii 1,1, mm. To jest jakieś perpetum mobile bo oglądam, macam i nic a woda myk. Jak niewiele trzeba żeby przez dobę wody ubyło z 15 cm przekonałem się gdy pod jeden ze stopni kaskady zakradł się bluszcz i pojedynczym listkiem odprowadzał cieniutką stróżkę wody poza uszczelniony obszar kaskady. Wyrwałem chwasta. Po tym doświadczeniu pomyślałem sobie, że pewne straty mogą być spowodowane kapilarnym podsiąkaniem pomiędzy dwoma stykającymi się warstwami folii. Pomimo, że brzeg dolnej folii jest ok. 10 cm powyżej lustra wody to jednak gdy takie zjawisko ma miejsce to... kropla drąży skałę, czyli tu myk, tam myk i w oczku ubywa.
Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-09-20, 21:06
Dziekuje WAm za zainteresowanie.
JA na prawdę potrafiłam stać i glądać wszystkie brzegi godzinami (długi on nie jest)
i na 100% górą sie nie wylewało.
TAk jestem blisko takiej durnej moze hipotezy: ze jak jest szybszy nurt to przez jakąś mikrodziurę wypływa dołem. A jak stoi to te dziurki za małe i nie cieknie. To mozliwe?
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-09-20, 21:12
zasilenie wyglada tak: miękki wąż "włożony" do tej rynny w taki sposób, że jest na dnie. Dodatkowo przyciśnięty kamykami, żeby (jak to węże) nie chciał wyskoczyć . Nigdy zresztą nie wyskoczył i wokół było sucho. Wąż też nie jest dziurawy bo teraz leży cały obok strumyka i tylko końcóweczka położona w oczku. Wody nie ubywa ani na mm.
Słuchajcie ja sobie zdaje sprawe, ze to jest niezrozumiałe.
JAk ktos tego nie zobaczy to nie uwierzy. Szkoda ,ze jestem na takim odludziu bo jakieś konsylium bym WAm zaproponowała, na żywym organiźmie.
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
straty mogą być spowodowane kapilarnym podsiąkaniem pomiędzy dwoma stykającymi się warstwami folii. Pomimo, że brzeg dolnej folii jest ok. 10 cm powyżej lustra wody to jednak gdy takie zjawisko ma miejsce to... kropla drąży skałę, czyli tu myk, tam myk i w oczku ubywa.
_________________
ja się skłaniam do tej teorii
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-09-20, 23:16
Wywalę tą niby ozdobną folię na początek, bez rozbrajania całości. Zdam relacje co sie dzieje. Tylko czekam na jakąś Złotą Polska Jesień bo na razie zimno strasznie i ciągle pada.
W jesiennej kurtce chodzę
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-21, 00:02
Ewo, a jak wygląda połączenie strumyka z oczkiem. Czy woda wpływa do oczka łagodnie, coś na zasadzie naturalnego ujścia, czy masz tam zrobiony próg i np. połączenie folii z oczka z uszczelnieniem strumyka. Zrób kilka fotek całego strumyka to sobie obejrzymy gdzie mógłby powstać ew. ten przeciek. Bo ta fotka wyżej to nie bardzo wiem co pokazuje.
Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-09-21, 12:38
Drogi PAwle, mówisz - masz
zdjecie u góry przedstawiało fragment strumyka od zdjętą kamienną płytą-mostkiem dla udowodnienia ,ze woda stoi i nie wypływa (zasilanie strumyka było odłączone)
Poniżej rzut z góry (narysowałam gdzie strumyk , bo zarósł.
Czerwone mazgaje-tam robi sie kałuża jak strumyk zasilany jest wodą
Tu kolejne fragmenty strumyka zaczynając od jego końca.
Od czasu jak mam ten przypadek , te folie podwinęłam całkiem do góry - zeby faktycznie ani kropelka nie uciekła i zlkwidowałam wszystkie maskujące kamienie,konary - dlatego taki foliowy obciach - ale tu nie o estetyke w takim przypadku chodzi
Ostatnie zdjecie - zdjęłam maskujace kamienie i widać jeden kawał foli, ta folia pod spodem jest też z jednego kawałka. na samym brzegu jest rura pcv przecieta na pół
i owinieta folią zeby powstała taka niecka. Ostre krawędzie pcv są zabezpieczone pod spodem na miękko.
Poniżej zdjęcie z zewnątrz strumienia w tym słabym jego ogniwie-tam tworzy sie zawsze kałuża. Wczoraj podłaczyłam wąż do strumienia , lało się przez strumień do teraz - skutek - jest kałuża. Leje u nas co prawda z przerwami ostatnio , ale woda nie stoi w ogrodzie. Tylko tu. Ubytku wody w oczku nie zauwazyłem , bo pełniutkie od desczy i trudno taka ilość zauważyć.
to różowe to fragment tego koryta z plastiku , nad nim wystaje ocieplina do rur, którą zabezpieczałam ostre brzegi formy z plastiku. Widoczne też te dwie warstwy folii
Dziekuje Wam za dotychczasową pomoc i z gory za kolejną. Wybaczcie, ze nie odpiszę szybko, niech Was to nie zniechęci (dzisiaj dostałam przykry news o koniecznosci kolejnej operacji uszu dziecka-jadę jutro z samego rana do Koszalina ( na czczo ) więc może tam od razu zostanę na kilka dni)
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
Ewa535, wyciek masz tam gdzie najbardziej zarośnięta Zapewne podcieka przez rośliny które służą za "knot" Wytnij w tym miejscu rośliny tak żeby nie wystawały poza strumyk, A swoją droga bardzo wąski ten strumyk
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum