Dołączył: 27 Maj 2010 Posty: 75 Skąd: Lubin, Murcia
Wysłany: 2010-07-12, 23:59 Glony w strumyku.
Witam!!! Mam pytanie, odnosnie glonow w strumyku. Strumyk jak na razie spelnia swoja role, woda w oczku jest naprawde czysta, co prawda pojawiaja sie glony nitkowate, ale z nimi staram sie walczyc, czyszczac z nich roslinki i wszystko gdzie sie pojawiaja. Problem w tym, ze w strumyku zrobil mi sie zielony kozuch i nie wiem za bardzo co zrobic. Strumyk mam bardzo gesto obsadzony, a na powierzchni, bardzo ladnie rozrasta sie AZOLLA CAROLINIANA. Okolo polowe oczka zajmuje wlasnie ona i mysle ,ze juz niebawem, bedzie rosla na calej powierzchni. Teraz wyjasnie o co mi chodzi. Czyszczac strumyk z glonow wyciagam wraz z nimi wszystka azzole, poniewaz jej korzonki wrosly w glony. Mozna ja oddzielic, ale to bardzo pracochlonne, a i tak dokladnie nie mozna jej oczyscic, poniewaz, niewielka czesc glonow zostaje na korzeniach. Co zrobic w tym wypadku, zostawic glony i czekac, az azolla zarosnie cala powierzchnie i byc moze wtedy glony poobumieraja, czy wyczyscic zrodlo z glonow ,wraz z cala azolla???
Dołączył: 27 Maj 2010 Posty: 75 Skąd: Lubin, Murcia
Wysłany: 2010-07-15, 02:12
Dzięki AurorA, ciekawy artykuł Ale co to wynika dla mnie??? W dalszym ciągu nie wiem co robić, czy zostawiac glony, czy je wyrzucić??? Jak juz wspomniałem, jak na razie woda w oczku jest bardzo dobrej jakosci, a raczej przejrzystości. Mam jednak obawy, a żadnej praktyki, czy wreszcie glony nie przedostaną sie do oczka i nim sie spodzieje zrobią mi w nim piękny kożuszek. Jest wiele osób na forum, które mają strumyki i zapewne większość z nich również musiała sobie radzić z glonami w swoich strumykach. Pozbyłbym się tych glonów, bo to prosta sprawa wyłowić je z płytkiego strumyka, tylko bardzo szkoda mi tej Azolli, która musiałbym wyrzucić wraz z nimi.
Ps. Byłem dwa lata bez polskiej trzcionki, dzisiaj zainstalowałem i jeszcze się trochę motam, więc jeśli kogoś zraże, to sorki
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-07-15, 09:02
Mam strumyczek i glony tam również pływają, a raczej oplatają wszystko co się da. te mniejsze zostawiam, ale te co już zaczynają wyglądać jak skiszona zupa ogórkowa wywalam. to samo w oczku. te które sobie siedzą na ściankach niech sobie siedzą, tym bardziej, że skubią je zarówno duże ryby,ale głównie moja podstawówka te glony w strefie płytkiej usuwam codziennie, w zeszłym roku takie właśnie wykończyły mi przęstkę. w chwili obecnej nawet kaskada "wisi" dziś muszę zrobić z tym porządek.
Widzisz glony nitkowate zawsze będą w strumieniu, ponieważ woda tłoczona z oczka nanosi nadmiar pokarmu w wodzie a system korzeniowy roslin pobiera ten pokarm i dzięki czemu masz czystą wode.
Glony nitkowate tak samo jak rosliny walczą o pokarm ,a to dla nich są najlepsze warunki do bytu.
Nigdy nie usuwaj nitkowatych całkowicie ,one poprzez swoją włóknistą siec zbierają praktycznie cały osad z wody i woda w oczku kryształ przez cały rok.
Strumien mam już kilka lat i wiem co mówie ,wybierzesz nitkowate tydzień mętna woda.
A tu przykład
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum