Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-07-10, 20:14
Apat, piszesz lotosy. Tak z ciekawości pytam czy to rzeczywiście tropikalne lotosy (Lotos (Nelumbo)), czy raczej któraś z odmian grzybienia (Nymphea). Liście nie pasują mi do lotosa. Bo jeśli to grzybień, to nie potrzebnie robiłeś te zabiegi z tlenem. Wystarczyło usunąć te zaatakowane liście, bez obawy że roślina sobie nie poradzi, nawet te wszystkie wynurzone, bo na tych młodziutkich które jeszcze się nie wynurzyły, nie ma szkodnika. Robię tak że swoimi grzybieniami i nie widzę aby roślina zamierała po takim zabiegu.
I druga sprawa jaka to odmiana, bo wydaje mi się że stoją za płytko, liście nie pływają po powierzchni, a powinny.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 107 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 2010-07-10, 21:06
Pawel Woynowski napisał/a:
Apat, piszesz lotosy. Tak z ciekawości pytam czy to rzeczywiście tropikalne lotosy (Lotos (Nelumbo)), czy raczej któraś z odmian grzybienia (Nymphea). Liście nie pasują mi do lotosa. Bo jeśli to grzybień, to nie potrzebnie robiłeś te zabiegi z tlenem. Wystarczyło usunąć te zaatakowane liście, bez obawy że roślina sobie nie poradzi, nawet te wszystkie wynurzone, bo na tych młodziutkich które jeszcze się nie wynurzyły, nie ma szkodnika. Robię tak że swoimi grzybieniami i nie widzę aby roślina zamierała po takim zabiegu.
I druga sprawa jaka to odmiana, bo wydaje mi się że stoją za płytko, liście nie pływają po powierzchni, a powinny.
Tak to tropikalne lotosy, tegoroczne wysiewane z nasion zakupionych w sklepie GADAR oraz na alledrogo, posiadające młode kłącze(uratowałem je odrywając gnijące resztki nasiona) oraz jak na razie parę małych listków, okazy będące w oczku mają barwę bordową a te z akwarium zieloną. Są one jeszcze młode oraz z typowym 'efektem lotosu' na liściach tzw. kropli rtęci. Obecnie do oczka wprowadziłem 3 kłącza grążela wraz z liśćmi podwodnymi i nawodnymi, żeby przyspieszyć oczyszczanie wody.
Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2010-07-10, 21:32
Apat, ten filtr z lampą uvc przez tydzień musisz używać z wyłączoną lampą by bakterie nitryfikacyjne się "zalęgły";
co do drugiego filtra, może na peszlu właśnie masz bakterie nitryf. ? a nie glony ...
opisz co włożyłeś w ten filtr
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 107 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 2010-07-10, 22:27
gąbki oddzielone rusztem, na dole trochę żwiru, watę, ruszt a na nim gdzieś 40 cm warstwa peszlu, hmm może są to bakterie nitryf. ale wyglądały mi na glony, tylko czy to wyłączenie lampy UVC będzie miało sens jeśli i tak gdzieś co tydzień muszę przepłukiwać biobele matę kokosową, materiał porowaty bo jest cały zapchany glonami dosłownie wylewam taką glonową zupkę zwykle, woda w oczku ma taki ciemnozielony kolor, który na pierwszy rzut oka wygląda jakby oczko było głębokie jak studnia
Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2010-07-10, 22:39
Apat, pod rusztem szczotki lub nic ! na ruszcie gąbka lub maty lub to i to, dalej peszel, biobale, czy skałki i nic nie płucz ! co tydzień spuść osad.
Wierz mi, że nic więcej nie trzeba. Czyściłem niedawno pierwszy raz filtr w tym sezonie - total syf, ale woda była super. Powiem ci, że po czyszczeniu mam gorszą bo usunąłem przy czyszczeniu osiadłe bakterie nitryfikacyjne i gdyby nie duża moc UVC to bym miał kichę.
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-07-10, 22:45
Jak chcesz przyśpieszyć oczyszczanie się wody, to kup jakieś pływające rośliny np. kilka pistii, kilka limnobium gąbczastego (Limnobium spongia). Do jesieni przetrwają w oczku, a wiosną kupisz nowe, bo te rośliny w naszych oczkach traktowane są jak jednoroczne, chociaż limnobium można przezimować w akwarium.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 107 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 2010-07-10, 23:33
ontario_ab napisał/a:
Apat, pod rusztem szczotki lub nic ! na ruszcie gąbka lub maty lub to i to, dalej peszel, biobale, czy skałki i nic nie płucz ! co tydzień spuść osad.
Wierz mi, że nic więcej nie trzeba. Czyściłem niedawno pierwszy raz filtr w tym sezonie - total syf, ale woda była super. Powiem ci, że po czyszczeniu mam gorszą bo usunąłem przy czyszczeniu osiadłe bakterie nitryfikacyjne i gdyby nie duża moc UVC to bym miał kichę.
ok wywalę ten żwir, tylko mnie martwi to że do pewnego czasu przy spuszczaniu wody z beczki rzeczywiście leciała zupka ale teraz leci woda tak czysta jak z oczka nawet bardziej co dla mnie jest dziwne, nie wiem czemu tak się dzieje. Ok, tylko że ten kupny filtr ma wyloty z dołu i martwi mnie to że cały osad z glonów osiada się na mediach biologicznego oczyszczania.
Pawel Woynowski napisał/a:
Jak chcesz przyśpieszyć oczyszczanie się wody, to kup jakieś pływające rośliny np. kilka pistii, kilka limnobium gąbczastego (Limnobium spongia). Do jesieni przetrwają w oczku, a wiosną kupisz nowe, bo te rośliny w naszych oczkach traktowane są jak jednoroczne, chociaż limnobium można przezimować w akwarium.
Tylko boję się tego, że rybki mi to zeżrą Tak było z żabiściekiem któremu odgryzały korzonki, a teraz całkowicie mi z oczka zniknął choć było z 20 szt. Z rogatkiem sztywnym jest podobnie zastanawiałem się czemu zostają mi tylko szczątki, nachwytałem trochę ich z stawu,obmyłem wrzucam do oczka, a tu co rybki na moich oczach obgryzają je tak że zostają tylko te badyle, tak samo jest z rzęsą wodną zasysają ją nie wiem co później i wypluwają i tak na okrągło, podobnie z mułem. Ostatnio wolą takie żarcie na szkodnika niż pokarm. I o dziwo karasie shubukin urosły tak bynajmniej w moich oczach od chwili wpuszczenia ich do oczka. Rybki są bardzo żwawe oraz dość ufne po zanurzeniu ręki albo stopy w oczku podpływają i skubają xP
Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2010-07-11, 10:19
Apat napisał/a:
do pewnego czasu przy spuszczaniu wody z beczki rzeczywiście leciała zupka ale teraz leci woda tak czysta jak z oczka
czyli prawidłowo, w pierwszych dniach pracy filtra osad możesz spuścić raz na 3 dni, a potem raz na tydzień jak ci się przypomni
Apat napisał/a:
kupny filtr ma wyloty z dołu i martwi mnie to że cały osad z glonów osiada się na mediach biologicznego oczyszczania
jeśli ma prawidłową konstrukcję to gąbki i maty nie powinny do tego dopuścić, to o co możesz się przy nim martwić to kwestia przelania i ubytku wody - to właśnie mankament filtrów zasilanych górą
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 107 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 2010-07-11, 11:38
ontario_ab napisał/a:
jeśli ma prawidłową konstrukcję to gąbki i maty nie powinny do tego dopuścić, to o co możesz się przy nim martwić to kwestia przelania i ubytku wody - to właśnie mankament filtrów zasilanych górą
Tak tylko, on ma taką konstrukcję, że przy zmniejszonym przepływie albo zatkaniu maty kokosowej i gąbki, woda przelewa sie takimi rurkami bezpośrednio na media filtracji biologicznej, więc to je zanieczyszcza.
Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2010-07-11, 13:44
Apat napisał/a:
Tak tylko, on ma taką konstrukcję, że przy zmniejszonym przepływie albo zatkaniu maty kokosowej i gąbki, woda przelewa sie takimi rurkami bezpośrednio na media filtracji biologicznej, więc to je zanieczyszcza.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 107 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 2010-07-11, 13:50
hmm no tak, tak. Chociaż jakbym zastosował filtr od razu przy jeszcze czystej wodzie, tak by raczej nie było, a że to już zrobiłem przy zupce to już gorzej
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 107 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 2010-07-13, 18:36
następna sprawa to taka: opłaca się mi wlewać chemię na glony(została po okresie stosowania wyłącznie chemii) przy tych 2 filtrach. A tak przy okazji, jeśli się ktoś orientuje mogę wystawić na giełdzie paulownię puszystą/cesarskie drzewko szczęścia, jeśli nie jest to roślina wodna, a chciałbym sprzedać nadmiar +/- 20cm sadzonek .
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 107 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 2010-08-29, 12:24
Witam ponownie, od czasu ostatniego wpisu woda wyklarowała się aż do dna tzn. widać go gdy słońce ładnie świeci, na folii porobiły się glony nitkowate (nie przeszkadza mi to) aa teraz wraz z rodzinką chcielibyśmy się zapytać co to takiego (zdjęcie niżej)
wygląda to jak guma, na początku myśleliśmy że takową jest i wywalaliśmy tego trochę lecz teraz pod roślinnością jest tego z 8 szt. więc nie mam możliwości żeby ktoś wrzucił z drogi tak daleko do oczka między roślinność, każda taka 'guma' ma po jednym jakby otworze z czymś w środku, jest to dosłownie gumiaste jak typowa guma twarda taka ;] na chwilę obecną wszystkie znajdują się w słoiku w strefie przybrzeżnej oczka, czy może to być ikra ryb? dlatego że już wyłowiłem 4 szt 2-3 cm narybku karasia 2 wybarwione a 2 nie. ostatnio jakoś wszystkie ryby tak jakby leżą na brzuchu w strefie przybrzeżnej i na dnie zbiornika, no oprócz 2 jesiotrów które od 2 mies ciągle pływają w koło przeszukując dno, no i orf które dziwnie całym stadkiem jedna za drugą krążą w oczku nad strefą głęboką, czy to jest może tarło lub odpoczynek po nim albo jakaś choroba ? Wszystkie ryby wyglądają na zdrowe 3 karpiki KOI z 8cm w półtora mies. urosły na 15cm dla mnie to stało się tak jakoś zadziwiająco szybko tak samo z karasiami shubukin. A i jeszcze takie pytanko jak przezimować lotos dlatego, że jeden rośnie na chwilę obecną w oczku podobało mu się teraz raczej też, dlatego, że wypuszcza nowe liście i je rozwija tak jak lilia ciągle wydaje kwiaty xP Lotos ma jakiś miesiąc i parę tygodni 10 liści parę średnicy 30cm, kłącze jak widziałem po wyryciu przez rybki części ma tak 30cm na około doniczki która podwieszona jest na sznurku ponad strefą głęboką, zanurzona na głębokość +/- 45cm
PS. serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w głosowaniu na najlepszą pracę literacką za wszystkie głosy oddane na moje skromne wierszyki serdecznie dziękuję ;]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum