Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Mar 2010 Posty: 74 Skąd: Sędziszów Młp.
Wysłany: 2010-04-12, 22:25 Wpuszczanie ryb do oczka
Nigdzie nie znalazłem takiego tematu.
Otóż akwarystą jestem już trochę czasu i wszystko wiem co i jak, zazwyczaj przy wpuszczaniu ryb z worka do akwa woda ma różnicę temp. 2-3*C i nie ma problemu z wyrównaniem.
A jak jest z oczkiem wodnych, zazwyczaj ryby kupione w sklepie są na wodzie 20-21*C. JA będę chciał je wpuścić na wodę 10*C a to jest duza różnica bo aż 11*C. Czy są przy tym zabiegu jakieś specjalne zasady, czy to samo co w akwa, worek na wodę czekamy do wyrównania, dolewamy oczkowej wody i wpuszczamy ryby.
Zasada jest taka sama. Rożnica temperatur nie powinna być większa jak 3 stopnie.
Dlatego z wpuszczaniem ryb lepiej poczekać aż się konkretnie ociepli bo inaczej ryzykujemy choroby.
Jeśli różnica temperatur wynosi kilka stopni można ryby przyzwyczajać przez kilka godzin dolewając coraz większe porcje wody z oczka.
Ja na jesieni zaryzykowałem, bo nie miałem innego wyjścia. Ryby stopniowo przyzwyczajałem przez 3 dni , ale i to nie pomogło.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 1 raz Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 93 Skąd: Malbork
Wysłany: 2010-04-14, 19:48
Nie ma sensu ryzykować znajomy ostatnio wpuszczał ryby do oczka, mimo że przyzwyczajał je do temp w oczku, po tygodniu ryby padły. Sam ostatnio widziałem ładne ryby ale na szczęście nie kupowałem ich.
A jak jest z oczkiem wodnych, zazwyczaj ryby kupione w sklepie są na wodzie 20-21*C. JA będę chciał je wpuścić na wodę 10*C a to jest duza różnica bo aż 11*C. Czy są przy tym zabiegu jakieś specjalne zasady, czy to samo co w akwa, worek na wodę czekamy do wyrównania, dolewamy oczkowej wody i wpuszczamy ryby
gdy zaczynałem swoją przygodę z oczkiem,pierwszą zimę ryby zabrałem do domu,pływały sobie w akwarium.na wiosnę wpuściłem do oczka różnica temperatur była około 10 stopni..z 15 szt..przeżyła 1 nie ma sensu ryzykować lepiej poczekac aż się na dobre ociepli
no to pięknie ja wpuściłem dziś 4 nowo zakupione euro koi
Spokojnie nie popadajcie w paranoje, sama temperatura nie zabije ryb.
Warunki jakie im zaserwujecie, to jest przyczyna śnięcia ryb.
Można wpuścić rybę i z 20*C do 10*C, tylko w odpowiedni sposób i nic się jej nie stanie.
_________________ KOI moja pasja, sposób na życie i stres
Kocham wodę, ryby i jeszcze kilka rzeczy
Pomogła: 21 razy Dołączyła: 05 Maj 2009 Posty: 1195 Skąd: Gronity
Wysłany: 2010-04-14, 21:57
Witam Ja swoje koi trzymałam około 6 miesięcy pod dachem w tem. 8-14C do oczka wpuściłam je w piątek różnica temp. była 3C cały proces trwal około 30minu /mieszania wody z oczka/.
myśle że jednak temperatura ma znaczenie.teraz gdy ryby zimuję w piwnicy i temperatura jest podobna,ryby bez problemu się aklimatyzują.no ale to jest moje spostrzeżenie
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Mar 2010 Posty: 74 Skąd: Sędziszów Młp.
Wysłany: 2010-04-15, 20:07
duzers napisał/a:
myśle że jednak temperatura ma znaczenie
temp. ma na pewno znaczenie bo zbyt szybka zmiana temp (duże różnice w worku i wodzie w akwa) mają wpływ na to czy np. wpuszczana ryba bez aklimatyzacji może złapać ospę a gdy jest "uszkodzona" nawet pleśniawkę, natomiast nie wiedziałem jak to jest w oczku ale z waszych wypowiedzi wychodzi że podobnie wiec trzeba czekać, a poza tym nawet jeszcze ryb w moim zoologu nie ma
koczisss [Usunięty]
Wysłany: 2010-04-15, 21:07
Niby racja co do temperatury, ale np. karasie to twarde ryby.
Zresztą teraz np. na płyciznach woda ma jakieś 16 stopni i tam ryby chętnie przebywają. Mam zrobioną taką zatoczkę, gdzie woda ma głębokość około 10 cm.
Tam jest cieplutko, ale gdy przechodzę, to czmychają i czasem uciekają do dna, a tam woda lodowata.
Jakoś nie padają jak muchy, a skok temperatury olbrzymi.
Ale skoro zimowały pod lodem to są przyzwyczajone, wypływają na płyciznę by się wygrzać , to tak jakbyś Ty podszedł do ogniska się ogrzać , skok olbrzymi a jest ok.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Rok temu podczas przebudowy oczka przeniosłem karasie do zacienionego basenu, wypełnionego woda z oczka. Po około 2 tygodniach wypełniłem nowe oczko woda ze studni. Ogrzewała się około 2 dni. Po tym czasie wlałem kilka wiader nowej wody z oczka do basenu gdzie przebywały ryby. Po godzinie zacząłem przeprowadzkę karasi do nowego oczka.
Odbywało się to w następujący sposób. Do wiaderka 5 litrowego po pokarmie dla ryb nabrałem wody i złapałem do niego ok 10 ryb. Wiaderko wstawiałem na brzeg oczka oby temperatury się nieco wyrównały. Po godzinie całą zawartość wiaderka "wlewałem" do oczka.
Wszystkie ryby przetrwały ten zabieg. Żadna z nich nawet nie zachorowała
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum