Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2007-03-29, 17:32
Moje przeżyły zeszłą zimę bez natleniacza z chochołem z czciny, a zimy w Suwałkach są słuszne, moje oczko ma 1,20-1,30 cm głębokości, tej zimy zimowały orfy i 2 karpie koi i ok. 8 szt. małych karasi które zostawiłem po selekcji z wiosennego wylęgu.
Tu muszę powiedzieć że moje orfy tej zimy chorowały, ale póki co wszystkie żyją.
Czy karasie ozdobne przetrwają mi zimę bez żadnego urządzenia elektrycznego?? Oczko będzie miało 1,20m...
Jakbyś miał możliwość jednak doprowadzić prąd, to idealnym rozwiązaniem jest porządny napowietrzacz. Polecam wszystkim. W miejscu gdzie lecą bąbelki tej zimy raz był lód i to o grubości mniejszej niż centymetr. No ale ta zima była nietypowa - wyobraźcie sobie, że poprzedniej zimy, przy głębokości 130 cm udało mi się wszystkie ryby przetrzymać w oczku. Na śniegu podparłam tylko osłonę z płyty 1m x 1m i lodu na sśrodku nie było.
Pozdrawiam
Nie martw się o karasie... Moje dwa pierwsze srogą zimę 2005/06 przezimowały pod 30 cm lodem i nic... Z ato teraz koty... zżarły mi ok. 20 szt ryb! Już znam powód: muszę mieć dziurę w folii - poziom wody spadł i płytka półka jest ledwo zalana. Dwa razy pogoniłem ostatnio koty, jak już, już miały wyciągnąć rybę, przyłapaną wśród kamieni...
przy głębokości 130 cm udało mi się wszystkie ryby przetrzymać w oczku. Na śniegu podparłam tylko osłonę z płyty 1m x 1m i lodu na sśrodku nie było.
Przy takiej głębokości jaką masz w oczku (1,30m) + napowietrzacz 24h to nic dziwnego , że ryby przezimowały.
W pierwszym roku, jak nie miałam napowietrzacza padły wszystkie ozdobne karasie, padły też dwa młe liny, przeżyły tylko brązowe, zwykłe karasie. nie pomógł pływak styropianowy z rurką napowietrzającą. Dlatego chwalę napowietrzacz, bo odkąd go stosuję nie mam problemów z zimowaniem ryb w oczku.
Pozdrawiam wszystkich
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 90 Skąd: Żory
Wysłany: 2007-04-17, 15:47
U mnie zima tez byla slaba i bardzo dobrze, wszyscy mieszkancy oczka spokojnie przezyli. Moje oczko ma jedynie 65 cm glebokosci , ale za kazdym razem ryby zimuja. Lód max 20-30 cm to jeszcze drugie tyle zostaje rybom:), dodam ze mam oczko z formy i to ma jakis wplyw na zamarzanie wody. Oczko mam zmontowane z dwoch takich duzych form i sa one z roznych tworzyw , w momencie kiedy jest mroz to w jednej czesci jest juz zamarzniete a w drugiej normalnie jeszcze woda . Biorac pod uwage to ze maja podobna glebokosc i sa tak samo naslonecznione, cos w tym jest.
Może temat tych krążków był już poruszany.Podobno istnieją krązki króre kładzie sie na powierzchnie wody i podobno woda do jakiejś tam temperatury nie zamarza,wie ktos ile takie coś kosztuje i gdzie można nabyć??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum