Z dendrobeną to prawda. Żonka kupiła mojemu bandziorowi pudełko tych robali i choć coś tam łapał ale bez entuzjazmu. Za to zwykłe dżdżownice spod kamienia łapie jak tylko dotkną wody i jeszcze nie znalazłem ich nz raz tyle żeby zobaczyć, że ma dość.
Miałem w swojej hodowli dendrobenę ( wanienka po dziecku ) jednak nikomu nie smakowała . Okonia można przyzwyczaić do tego ,że będzie jadł z ręki a nawet trzymać go dopóki dłoń pozostanie w wodzie. Później delikatnie zsunie się do wody.
Dołączył: 28 Mar 2011 Posty: 136 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2011-08-31, 11:04
wpuściłem do strumyka (by go móc łatwo odłowić) małego okonka ma około 3 cm moje pytanie gdy podrośnie czy nie będzie atakował lub podgryzał ozdobnych karasi chodzi mi o zlikwidowanie narybku karasia nie wiem czy ozdobnego czy dzikiego ale jest go około 200 lub więcej chciałem nabyć 4 orfy podobno też zmniejszają populacje narybku ale nie mogę ich dostać
( oczko około 30 tys litrów + strumyk około 1,5 tys litrów )
obsada to około 55 karasi ozdobnych i dzikich 5 linów 6 płoci 5 kleni 1 kiełb
czytałem trochę powyższy temat ale po obejrzeniu zdjęciach okonia z sandaczem nie wiem czy dobrze zrobiłem
cin111, ten okonek 3 cm sam może się stać posiłkiem. Ja do swojego oczka wpuściłem takiego powyżej 10 cm mimo że miałem już orfy. Nie wiem wprawdzie czyją zasługą jest brak narybku ale teraz w oczku nie widzę maluchów już od dwóch sezonów. Okoń zaczepia wprawdzie nawet te 2x większwe od siebie ryby ale tylko straszy i robi sobie przestrzeń do karmienia robakami.
Jeżeli będzie miał dostęp do stałego jedzenia to nie ruszy Ci karasi. Drapieżniki nie przepadają za wysoko grzbietowymi rybami. Tu możesz mieć problem,że karasie dalej mogą pływać.
Mając kilka drapieżników u siebie w akwa to nie widziałem, aby któryś jest atakował. Nawet sum europ. , który może sporą rybę połknąć weźmie te niższe.
Wpuściłem kiedyś 50 karasi takich do 10cm i nie wiele z nich zniknęło. Wolała ( samica) zjeść lina , okonia niż chwycić za karasia.
Ryby są wygodne.
Akurat tu się nie zgodzę,że drapieżniki nie lubią zjadać karasi(oczywiście dzikich);p
Gdy dawniej łowiło się szczupaki na żywca to najlepszą przynętą był karaś Boja z ukleją,płotka,wzdręgą,okoniem potrafiły pływać godzinami bez brania a gdy na kotwiczkę wchodził karaś po około 20 min jak nie wcześniej następowało branie
Karaś nawet mały to bardzo waleczna rybka i założony na żywca pływa bardzo szybko i się tak szybko nie męczy a więc drapieżnik cały czas widzi poruszającą się ofiarę
Pozdrawiam SzczupakTS
_________________ PRZEZ CAŁĄ POLSKĘ ŚLĘ KOLEJNE PRZYKAZANIE
W IMIĘ OJCA,SYNA DUCHA DLA SWOJAKÓW KIEROWANE
,,NIE WAŻNE SKĄD,WAŻNE JAKIM JESTEŚ CZŁOWIEKIEM ''
Czy ktoś się może orientuje gdzie w okolicach Wawy - Mińska Maz. dostanę małego okonia. Mam straszne przerybienie w oczku, w ubiegłym roku na wiosnę zrobiłem dość gruntowną selekcję zostawiłem tylko kilka najstarszych karasi i 8 szt rocznych, wpuściłem 5 orf i liczyłem na to że orfy rozwiążą mi problem przerybienia. W tym roku mam grubo ponad 100 szt. zeszłorocznego narybku i już myślę co będzie na jesień. Mam duże stawy hodowlane po sąsiedzku, ale gość kazał przyjść na jesień jak będa tarlaki okonia. Miał do sprzedania sumy takie po 40 cm, ale obawiam sie że sum takiej wielkości zrobiłby czystki nawet wśród orf, które w tej chwili mają po jakieś 25 cm., chyba że się mylę, jeżeli tak to proszę o poradę, czy nie istnieje zagrożenie, że tej wielkości sum załatwi mi również dorosłe karasie i orfy.
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Suma, szczupaka sobie odpuść. Dogadaj się może z jakimś wędkarzem żeby ci przywiózł z połowu okonia nie za bardzo poharatanego haczykiem. Albo będziesz musiał poczekać do jesiennych odłowów na stawach.
Kordiankw,okoń będzie najlepszy ale jak orfy jeszcze trochę podrosną to powinny poradzić sobie z narybkiem. U mnie się sprawdzaj i co rok zostaje góra tylko kilka sztuk młodych karasi.
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2012-05-02, 21:35
Najlepszy jest spining z haczykiem bez zadziorka i kukurydza lub robak. Frajda jest niesamowita, musisz tylko uważać by wyciągać haczyk kiedy podpływa ryba, której nie chcesz złapać. Ja wyciągałem 1 sztukę co chwilę, najdłużej czekałem na branie 3 minuty. Jutro będę odławiał też resztę szaraków.
Karaskom krzywdy tak nie zrobisz, wywieź je do najbliższego zbiornika.
Kordiankw,okoń będzie najlepszy ale jak orfy jeszcze trochę podrosną to powinny poradzić sobie z narybkiem. U mnie się sprawdzaj i co rok zostaje góra tylko kilka sztuk młodych karasi.
One już mają jakieś 25 cm to chyba wiele już nie urosną. Jakieś takie leniwe są. Wogóle nie chcą współpracować przy eliminacji narybku. Faktem jest że karasie ikrę składają w części błotnej gdzie narybek ma doskonałe warunki do schronienia a orfy nie wpływają na płycizny.
Staram się nie dokarmiać ryb, ale teraz jest tyle kijanek, że stołówka pełna. Karasie to potrafią pełzać po kamieniach strefy błotnej by dopaść do kijanek.
ontario_ab napisał/a:
Najlepszy jest spining z haczykiem bez zadziorka i kukurydza lub robak. Frajda jest niesamowita, musisz tylko uważać by wyciągać haczyk kiedy podpływa ryba, której nie chcesz złapać. Ja wyciągałem 1 sztukę co chwilę, najdłużej czekałem na branie 3 minuty. Jutro będę odławiał też resztę szaraków.
Wyławiałem tak niewybarwione karasie dwa lata temu. Wyciągnąłem coś koło 50 szt., ale pozostałe ryby były bardzo spłoszone, nie pokazywały sie na powierzchni wody przez ponad tydzień, nawet do karmy nie wypływały. Szukam rozwiązania docelowego, by rybki nie chowały się na mój widok i nie postrzegały mnie jako potencjalne zagrożenie.
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1341 Skąd: wlkp
Wysłany: 2012-05-03, 14:05
kordiankw napisał/a:
Wyciągnąłem coś koło 50 szt., ale pozostałe ryby były bardzo spłoszone, nie pokazywały sie na powierzchni wody przez ponad tydzień, nawet do karmy nie wypływały.
Dziwne te rybska, ja tak łowię co rok i nie robi to na reszcie żadnego wrażenia, wcinają aż im się uszy trzęsą
_________________ ILUSION
oczko około 20m3
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum