Wysłany: 2010-04-13, 18:01 Problem z wysokim poziomem wód gruntowych
Witam. Od kilku miesięcy śledzę to forum bacznie czytając wszystkie informacje na temat budowy oczka wodnego. Oczko planuję przykryć folią PVC a podkładem ma być wełna mineralna. W końcu wolno zabrałem się do pracy i po wytyczeniu nerkowatego kształtu o parametrach 3,5mx1,5m zabrałem się do kopania. Niestety potwierdziły się obawy co do wysokiego poziomu wód gruntowych. Już na głębokości 60cm natknąłem się na niechcianą wodę. W związku z tym pytanie. Co dalej? Czy układana folia wypchnie wodę gruntową? Jaką zastosować metodę, aby woda nie utrudniała mi dalszej pracy? A może zaczekać aż wody gruntowne opadną? Planuje głębokość oczka w najgłębszym miejscu ok. 1m. Dodam tylko że oczko powstaje na działce ROD i nie ma tam prądu. Pozdrawiam serdecznie.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Mar 2010 Posty: 74 Skąd: Sędziszów Młp.
Wysłany: 2010-04-13, 21:58
identyczna sytuacja jak u mnie, nie ma prądu woda na 60cm
Załóż duże kalosze i kop śmiało. Tylko jeżeli planujesz półki to może ci być trudno je ładnie zrobić, i uważaj na właściwości wciągające błota ja nie mogłem się wydostać jak się do metra dokopałem i wody po kolana miałem. ( przed dalszym kopanie spróbuj odlać trochę wody wiadrem lub pompą spalinową i szybko kop ewentualne przecieki (dziury kreta od pobliskiego strumyka) zatkaj ziemią czy tam czymś innym i szybko kop.
Za to co teraz napiszę pewnie wiele osób mnie zlinczuje ale człowiek uczy się na własnych błędach a poza tym sytuacja mnie zmusiła do takich poczynań.
Mianowicie kopałem na 60cm woda gruntowa, następnego dnia odlałem wiaderkiem to co się nazbierało (25cm) i wykopałem na metr z hakiem, niestety 3/4 półki się rozleciało. Następnego dnia (woda miała 50-60cm gruntowa ) przywiozłem pustaki, worki po nawozach. Z pustaków zrobiłem półkę, uszczelniłem ziemią, przykryłem dwoma warstwami worków po nawozach, tym co zostało wyłożyłem boki oczka, zrobiłem wałki wokół oczka (taki teren). Kupiłem folie budowlaną (tak wiem) położyłem mniej więcej tak żeby wystawało z każdej strony równo(oko prostokątne), zacząłem lać wodę, jakieś 30cm nalałem i to zaczęło wypierać gruntówkę ale to było mało żeby ponad wałki wyszła zostawiłem więc na dobę i trochę wsiąknęło i dalej lałem a to sobie dalej wsiąkało folia się sama ułożyła, w dwóch miejscach się tylko fałdki zrobiły. Oczko stoi 2 tyg na łące bez nadzoru (najbliższy dom oddalony o jakieś 700m a mój o 2 km na razie jest ok rośliny posadzone na rybki czekam. Będzie fotorelacja mała, cudów nie będzie by było to puste pole z ogromną trawą
Moja historia podobna do twojej.
art1234 [Usunięty]
Wysłany: 2010-04-14, 10:34 Oj ludzie
Oj ludzie ale po co wam ta folia wykopcie normalny staw i tyle
zawsze dziwi mnie jak ktoś robi sobie dodatkową robotę dziwne dla mnie
Art
Heheheh chyba nie wiesz co to jest karp KOI
Jeśli wpuścisz go do zbiornika uszczelnionego czy to folią, czy to EPDM czy to fibreglass, będziesz miał ryby jak na dłoni, o każdej porze dnia
Jeśli wpuścisz go do stawu, to zobaczysz go podczas karmienia
Nie trzeba tu być 4 lata, żeby wiedzieć co robi karp w stawie a co robi?? RYJE!!!
_________________ KOI moja pasja, sposób na życie i stres
Kocham wodę, ryby i jeszcze kilka rzeczy
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Mar 2010 Posty: 74 Skąd: Sędziszów Młp.
Wysłany: 2010-04-15, 09:14
art, nie wszyscy mają możliwość wykopać stawa, ja u siebie na ogrodzie żeby mieć latem 1 metr wody musiałbym wykopać dół na jakieś 3-4m, a z folią wystarczy metr, zalać i już jest oko
Wysłany: 2010-04-15, 15:34 Oczko wodne- wysoki poziom wód gruntowych
Bardzo dziękuję za bardzo szczegółowe rady z których dla mnie na razie nic nie wynika po za pierwszym postem. Jeżeli nikt nie spotkał się z podobnym problemem, to proszę o nie wypowiadanie się lub czynienie tego w innym miejscu. Forum jest chyba po to by się tutaj czegoś dowiedzieć od osób które wiedzą więcej. Pozdrawiam serdecznie.
Świętej pamięci dziadek tak mi właśnie tłumaczył, że karp to taka świnia wśród ryb
Koimark szanuję Cię, ale ciągle mam wrażenie jak Ty piszesz , że inne ryby to nie ryby..
Nie każdy może mieć KOI, nie każdy chce mieć karpie. Nie gniewaj się, ale muszę Ci na to zwrócić uwagę.
Nie gniewam się i szanuje wszystkich którzy mają karasie, liny, orfy i jesiotry
Dla mnie KOI to czysta esencja i ozdoba przydomowych zbiorników.
_________________ KOI moja pasja, sposób na życie i stres
Kocham wodę, ryby i jeszcze kilka rzeczy
NIE MYL OCZKA Z KOIpond!!!!
Bajbas [Usunięty]
Wysłany: 2010-04-16, 11:13
justfilied233 napisał/a:
art, nie wszyscy mają możliwość wykopać stawa
ale Artur wypowiadał się w kontekście pierwszego postu, że wody gruntowej tyle iż podnosi folię.
Bajbas
PS.
KOImark napisał/a:
Dla mnie KOI to czysta esencja i ozdoba przydomowych zbiorników.
dla mnie nie dlatego nie mam, takie ciele w oku, gdzie tu proporcje!
Kopanie oczka wodnego z wysokim poziomem wód gruntowych to taka syzyfowa praca. Wciąż boki obsuwają się i oczko niezamierzenie zwiększa swoje rozmiary. Wpadłem na pomysł aby boki wyłożyć workami z piaskiem do poziomu wody. Tylko nie wiem czy to dobry pomysł?
Wpadłem na pomysł aby boki wyłożyć workami z piaskiem do poziomu wody. Tylko nie wiem czy to dobry pomysł?
Pomysł na pewno ciekawy szczególnie w obliczu niestabilnego gruntu. Przecież można wykopać "lej po bombie" a później uformować oczko tą metodą w dowolny sposób !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum