Witam!
Chciałbym zrobić oczko wodne na działce. Jest taki problem, że na działce tej nie mam dostępu do prądu. Czy jest możliwe utrzymanie oczka bez filtrów, pompek, poprostu bez tych wszystkich urządzeń wymagających podłączenia do prądu? Jakie rośliny pomoga utrzymać czystość wody? Czy 4-5 metry powierzchni oczka to nie za mało dla karasi?
Im więcej roślin tym czystsza będzie woda. Jeśli byś miał całe zarośnięte oczko to woda była by prawdo podobnie czysta. No ale bez filtra będzie Ci ciężko utrzymać czystość wody
barttheway napisał/a:
Czy 4-5 metry powierzchni oczka to nie za mało dla karasi?
Tak, taka powierzchnia starczy
_________________ Czym był by ogród ,bez oczka wodnego
Są pompy solarne ale dość drogie i małej wydajności.Ponadto filtr musi chodzić na okrągło i tutaj problem.Może wtedy tylko napowietrzacz ? Dużo roślin i niska obsada ryb to podstawowy warunek równowagi bez wspomagania.
Pozdrawiam ! Bolek
_________________ Murowane 3 m³. 4,5 m². Filtr,lampa UV + żabi dołek 1,5 m ³ bez żadnych urządzeń.
Karasie i orfy.
Bajbas [Usunięty]
Wysłany: 2010-01-30, 17:00
Cześć,
temat już kiedyś gdzieś był omawiany. ja bardzo dawno temu miałem takie minioko (1,5 na 2 m) prąd był, ale żadnych urządzeń w oczku nie było. Osobiście nie widzę problemu, mogą być nawet ryby byle krajowe o redukowanej co roku populacji. Albo jak radzi Arek bez ryb. Przyjdzie dużo innych żywych istot co oko ożywią.
Bajbas
PS. ja teraz też mam praktycznie oko bez prądu, bo co to daje na ponad 15 m sześciennych wody, że chodzi pompką o mocy 30 w, efekt głosowy, fajnie plumka, ale dla czystości wody marginesowe znaczenie. O ile pamiętam Arek też ma bez urządzeń
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-31, 08:46
duzers napisał/a:
ja też nie miałem w ubiegłym roku żadego filtra i woda była ok.myśle że dużo roślin może skutecznie zastąpić filtr.
Podobnie jak ja. Moje oczko jest małe, a wodę miałam czyściutką. Dużo hiacynta, limnobium i żabiścieku oprócz tego kosaćce, pałki wodne, rośliny podwodne i woda klar. Oczywiscie ryb też nie mam (miałam) zbyt dużo 8 sztuk karasia ozdobnego. Karmienie z głową i naprawdę można się obejść bez techniki. W tym roku zdecydowałam powiększyć oczko, a własciwie zrobić drugie i do tego strumyk, więc tu juz niestety prąd musi być, aby uruchomić pompę wprawiającą wode w ruch.
Jesli chodzi o porę zimową to ważna rzecz, aby oczko zrobić odpowiednio głębokie, aby lód nie skuł całego. Wtedy mozesz zastosowac "kurtynę powietrzną" i przerębel styropianowy. Korzystaj z zimy i czytaj forum, bo jest tu masa informacji i wybierzesz coś dla siebie
Podobnie jak ja. Moje oczko jest małe, a wodę miałam czyściutką. Dużo hiacynta, limnobium i żabiścieku oprócz tego kosaćce, pałki wodne, rośliny podwodne i woda klar.
Sedno sprawy, mechanika skuteczna, ale nasi pionierzy nie mieli nawet dostępu do prądu, a wyśmienicie utrzymywali sztuczne zbiorniki.
Zgadzam się z przedmówcami - nie ma problemu z utrzymaniem oczka bez dostępu do prądu. Jak najwięcej zielska i mała obsada ryb - trochę się powtarzam . Od siebie dodam, że nie umieszczał bym oczka od strony południowej, jeśli już - tak aby miało trochę cienia, szczególnie podczas letnich upałów.
W ubiegłym roku wkopałem w ziemię małą beczkę 50 l do podchodowania roślin. Był grzybień ,pałka wąskolistna. Żeby nie stała się wylęgarnią komarów wpuściłem chorego karasia, bo żal migo było zabić. Po miesiącu woda zrobiła sie czyściutka, karaś wyzdrowiał a zdechlaczek grzybień pięknie sie rozwinął. Beczka była w półcieniu.
_________________ Murowane 3 m³. 4,5 m². Filtr,lampa UV + żabi dołek 1,5 m ³ bez żadnych urządzeń.
Karasie i orfy.
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum