wyposażenie do oczka wodnego rośliny wodne pokarmy dla ryb preparaty i lekarstwa i dla ryb lampy uv, filtry, pompy




Strona Główna Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Mariusz
2010-01-16, 17:56
Wszystko o kompoście
Autor Wiadomość
szopen 
Hobbysta



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 401
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2010-01-16, 22:06   

Van, ten Twój też całkiem mały nie jest, no i również pod niezłym śniegiem. Letniego zdjęcia nie mam, róże są ładniejsze. :good:

Pozdrawiam Antoni !!
_________________
ANTERMOSZOP
 
 
duzers 
Oczkomaniak


Pomógł: 36 razy
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 803
Skąd: rzeszów
Wysłany: 2010-01-16, 22:31   

ciekawe jak się sprawdzają takie plastikowe komposowniki,często spotykane w hipermarketach budowlanych.może ktoś ma taki i się wypowie
 
 
Mariusz 
Przyjaciel forum



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 1463
Skąd: przemyśl
Wysłany: 2010-01-17, 04:44   

Może i się sprawdzają, ale mam wrażenie że nie pasują do ogrodu :P
_________________
Pozdrawiam Mariusz
Odmiany lilii wodnych
 
 
 
ewa535 
Przyjaciel forum



Pomogła: 84 razy
Dołączyła: 22 Mar 2009
Posty: 2513
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-01-17, 18:41   

Bajbas napisał/a:
I jeszcze jedno, są jakieś przepisy jak daleko od granicy może stac kompost. Ewa olej to, ale mi się wydaje, że u Ciebie może być zbyt blisko. jak masz życzliwych ... :dupa:
:piwko: bajbas


A propo's odległości od zapaszku (bo o to chodzi?) . Tak podejrzewałam, że coś prawo ma do tego.
Na pierwszym moim zdjęciu widać furtkę a za nią coś zielonego. Wiecie co to jest? kontener na śmieci z całej dzielnicy!. I tak wyjątkowo daleko stoi, czasami tak ustawią, że mi trudno wyjść z własnego ogrodu.
LAtem "pachnie" czasem tak, że.... :crazy:
Obawiam sie ,że jak w tym roku sąsiedzi poczują znów ten odorek to tym razem będzie na mój kompost :-( Obym się myliła, może tyle lat bliskości tego kontenera ukształtowało ich nosy w kierunku tolerancji ;)

Bardzo dziekuję Jarkowi ? za wskazanie tematu o dżdżownicach , fajne kompostowniki tam macie. I już wiem z czego ściany swojego zrobię, żeby tych drzew nie niszcyć gwozdziami i pleśnią! Arka kompostownik ma w środku taką siatkę plastikową. Zrobię ramy z drzewa i wypełnię taką siatką :yahoo: .

[ Dodano: 2010-01-17, 18:54 ]
Van napisał/a:
Antoni - wielki ten Twój kompostownik :)

Skoro dałeś zdjęcie swojego, ja wygrzebałam zdjęcia gdzie widac mój. To te miejsce zaznaczone na pomarańczowo.
[url=http://images42.foto...1cd.jpg]Obrazek[/URL]

[url=http://images49.foto...d79.jpg]Obrazek[/URL]

Przy okazji dwie pory roku i zabawa w kontrasty ;)


To Vanko macie z Antonim największe w "rodzinie". A co Ty masz na dnie?
Bo do tych gałęzi na dnie (choć tak w ksiażkach piszą i Mariusz też) to nie mam przekonania.
Cięzko się widłami przewraca jak mam uważać na te gałęzie.
_________________
Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody ;)
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
 
 
 
Vanka 
Przyjaciel forum



Pomogła: 85 razy
Dołączyła: 04 Lip 2009
Posty: 2044
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-17, 19:04   

ewa535 napisał/a:
A co Ty masz na dnie?


Jakby to ująć - mam ziemię. W związku z tym, że właśnie muszę kompost przerabiać nie kładłam nic. Można zastosować siano, albo trzcinę ale jeśli pryzma kompostowa jest ułożona odpowiednio nie trzeba jej przerabiać - robi się to samoistnie. Ważne jest, aby pamiętać o przysypywaniu cienką warstwą ziemi co jakiś czas wszystkie odpadki - nie ma wtedy mowy o zapachu o którym piszesz. Odpadki rozpadają się a nie gniją. Kompost dobrze składowany pachnie hmmmm... no pachnie a nie śmierdzi :)
Planując dwie komory nie będziesz musiała przerabiać kompostu. Pamiętaj tylko o warstwach i to wszystko. Co sezon używasz jednej komory i wszystko się kręci :) . Wtedy możesz właśnie wyłożyć gałązkami, bądź innym materiałem, który dopuści powietrze na dno kompostu
_________________
http://forum.oczkowodne.net/viewtopic.php?t=3444
Bądźcie pozdrowieni :)
 
 
AurorA 
Administrator
oczko wodne 5 m3



Pomógł: 270 razy
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 10659
Skąd: Brwinów k/Wa-wy
Wysłany: 2010-01-18, 01:54   

Dobry kompostownik nie śmierdzi a dojrzały kompost ma delikatny ładny zapach. Ja nigdy nie przesypuję ziemią, bo ta blokuje dopływ powietrza koniecznego do dobrego przerabiania.
Warstwy z gałązek, patyczków w tym pomagają. Czasem w suche dni polewam wodą.

Komorę z dojrzałym przerobionym kompostem mam wyłożoną kawałkiem foli a boki obite włókniną ogrodnicza. Komora aktywnie przerabiana bez żadnego dna (na ziemi) a boki ażurowe wyłożone siateczką plastikową.

Wysokość pryzmy kompostowej nie powinna być wyższa niż 1 metr.

duzers napisał/a:
ciekawe jak się sprawdzają takie plastikowe komposowniki,często spotykane w hipermarketach budowlanych.może ktoś ma taki i się wypowie


Mają podstawową wadę - są małe- często jednodniowy urobek by mi tam nie wszedł.
_________________
pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIK PORTAL SKLEP
 
 
Vanka 
Przyjaciel forum



Pomogła: 85 razy
Dołączyła: 04 Lip 2009
Posty: 2044
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-18, 11:42   

I tu Arek porusza temat nieprzesypywanego kompostu i owszem jest taka możliwość jeśli odpadki pochodzą z żywych roślin. Jeśli planujesz wyrzucać na kompost odpadki kuchenne, a zwłaszcza te gotowane niestety przesypywanie jest konieczne. Takie odpadki to wspaniała pożywka dla wszelakiego rodzaju much i np gryzoni. Muchy bedą składać jaja. Szczury to też nic przyjemnego. Przy moim kompostowniku od tamtego sezonu stoi również trutka na szczury.
_________________
http://forum.oczkowodne.net/viewtopic.php?t=3444
Bądźcie pozdrowieni :)
 
 
Bajbas
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-18, 16:17   

AurorA napisał/a:
Dobry kompostownik nie śmierdzi a dojrzały kompost ma delikatny ładny zapach. Ja nigdy nie przesypuję ziemią, bo ta blokuje dopływ powietrza koniecznego do dobrego przerabiania.

Arek mylisz kilka rzeczy, a raczej kilka sytuacji. Zależy co kto dorzuca. Generalnie jest tak jak Van pisze. Ja np. dorzucam jeszcze towar po psie, który zbiorę (pies hasa po moim podwórku, nie wyprowadzam go nigdzie więc jest co zbierać). Więc by temat "uspokoić" przerzucam towarem, który jest kompostem słabo przerobionym. Ma to ogromny plus, bo natychmiast rozwijają się w tym świeżym towarze całe kolonie robaków czerwonych, a więc i proces rozkładu idzie dużo szybciej. Ale typowy kompostownik, gdzie jest po prostu zielsko z ogrodu, to oczywiście nie ma prawa śmierdzieć.
Pozdrowienia, Bajbas
 
 
JAREK G 
Administrator
Oczko 10m3



Pomógł: 118 razy
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 5184
Skąd: CZESTOCHOWA
Wysłany: 2010-01-18, 16:40   

Van napisał/a:
Jeśli planujesz wyrzucać na kompost odpadki kuchenne, a zwłaszcza te gotowane niestety przesypywanie jest konieczne. Takie odpadki to wspaniała pożywka dla wszelakiego rodzaju much i np gryzoni.
Na kompost nie wyrzuca się odpadków gotowanych, właśnie z powodu na gryzonie
_________________
Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia ;)
OCZKO WODNE JARKA G
OGRÓD JARKA
Ostatnio zmieniony przez JAREK G 2010-01-18, 17:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Vanka 
Przyjaciel forum



Pomogła: 85 razy
Dołączyła: 04 Lip 2009
Posty: 2044
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-18, 16:48   

Cytat:
Na kompost nie wyrzucań się odpadków gotowanych, właśnie głównie z powodu na gryzonie


Przepraszam, ale zdanie powinno brzmieć "Na kompost nie powinno się wyrzucać odpadków gotowanych ze względu na gryzonie" ;)
Jarek to co wyrzucasz na kompost to Twój wybór. Robaki przerobią wszystko. U mnie szczury zjawiły się dopiero w tamtym roku. Mieszkałam z synem i jego żoną, a ona wiecznie gotowała za dużo i to co zostawało szło na kompost. I prawda jest właśnie taka, że jak ugotuje za dużo zupy to resztkę zlewam do kompostownika. tak samo ziemniaki, ale nie mogę powiedzieć, że to jakieś wielkie ilości. Specjalnie na kompost nie gotuję ;)
_________________
http://forum.oczkowodne.net/viewtopic.php?t=3444
Bądźcie pozdrowieni :)
 
 
barba50 
Bywalec


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 30 Lis 2007
Posty: 254
Skąd: Warszawa/Czarnów
Wysłany: 2010-01-18, 18:51   

""Można zastosować siano, albo trzcinę ale jeśli pryzma kompostowa jest ułożona odpowiednio nie trzeba jej przerabiać - robi się to samoistnie. ""


Czy to znaczy, że nie trzeba przerzucać pryzmy ? Jak rozumieć to "odpowiednio" ? Czy "odpowiednie" układanie pryzmy kompostowej jest w ogóle możliwe , jeśli w praktyce wywala się na kompost wszystkie odpadki biologiczne ? Może nie ma konieczności przerzucania pryzmy jeśli zdecydujemy się dłużej poczekać na przekompostowanie odpadów ? Czy znacie jakieś rozwiązanie kompostownika umożliwiające mechaniczne przerzucenie kompostowanego materiału ?
_________________
Pozdrawiam . Tomek
 
 
 
Vanka 
Przyjaciel forum



Pomogła: 85 razy
Dołączyła: 04 Lip 2009
Posty: 2044
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-18, 19:11   

barba50 napisał/a:
nie ma konieczności przerzucania pryzmy jeśli zdecydujemy się dłużej poczekać na przekompostowanie odpadów


To Najważniejszy czynnik.
Pryzmy nie trzeba przerzucać jeśli masz możliwość, albo podbierania przerobionego kompostu z dna kompostownika, albo pozostawienia pryzmy na czas odpowiednio długi do rozłożenia się całego składanego kompostu.
_________________
http://forum.oczkowodne.net/viewtopic.php?t=3444
Bądźcie pozdrowieni :)
 
 
Adalbert 
Oczkomaniak



Pomógł: 60 razy
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2645
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 2010-01-18, 19:26   

barba50 napisał/a:
Może nie ma konieczności przerzucania pryzmy jeśli zdecydujemy się dłużej poczekać na przekompostowanie odpadów ? Czy znacie jakieś rozwiązanie kompostownika umożliwiające mechaniczne przerzucenie kompostowanego materiału ?

Warunkiem uzyskania dobrego kompostu jest utrzymanie właściwych warunków (kurczę! masło maślane :oops: ) siedliskowych dla mikroorganizmów biorących udział w tym procesie. Jednym najważniejszych jest napowietrzanie pryzmy gdyż w początkowo biorą w niej udział bakterie aerobowe (tlenowe) dlatego tak ważne jest przerzucanie pryzmy. Robiąc to widłami doskonale napowietrzasz pryzmę. Pryzma nie powinna przekraczać 1 m wysokości ponieważ gdy będzie wyższa to jej własny ciężar będzie wyciskał powietrze i wtedy masa organiczna ulegnie zakiszeniu zamiast humifikacji. Tak więc aby znaleźć ekonomiczne uzasadnienie zmechanizowania tego procesu musiał byś mieć pryzmę o dużej powierzchni, a co za tym idzie masę odpadów :roll:
_________________
Pozdro! Wojtek

Ceterum censeo Carthaginem esse delendam
http://forum.oczkowodne.n...der=asc&start=0
 
 
szopen 
Hobbysta



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 401
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2010-01-18, 20:48   

Padło tu kilka prawd dotyczących kompostownika. Nie chcąc ich powtarzać potwierdzę tylko niektóre z nich. Kompost nie śmierdzi, więc może być śmiało usytuowany blisko granicy działki (Ewa). Widok wyrzucanych odpadów może razić oczy sąsiadów, dlatego polecam wykonać nad nim daszek i obsadzić kwitnącymi krzewami. Ja mam posadzone, forsycja, wajgela i jaśmin. Za kompostem rośnie też rząd malin. Latem dodatkowo pod ogrodzeniem można wysiać pnącą się nasturcję. Daszek chroni dodatkowo kompost przed nadmiernymi opadami deszczu, innym razem przed nadmiernym wysuszaniem przez słońce. Po drugie, kolejne warstwy kompostu raczej jednak przesypujemy cienką warstwą ziemi. Najlepiej już dojrzałym kompostem, który zawiera w sobie wiele pożytecznych bakterii. Odpadki kuchenne wrzucamy, jak najbardziej, sa bardzo pożyteczne dla rozwoju dżdżownic. Co tam szczury. Na dno korzystniej jest dać warstwę słomy niż gałązek. Dobrze jest też warstwy przekładać słomą, ale w mieście skąd ją wziąć. Co kilka miesięcy cały kompost powinien być przerzucony, a to w celu rozlużnienia zbrylonej i ubitej masy i jej napowietrzenia. Stąd potrzeba dwóch komór. Warto też pryzmę kompostową obsypywać wapnem rolniczym, dodawać obornika, polewać gnojowicą z pokrzyw . Tyle zachodu przy tym kompostowaniu, no ale rozkłada się ta praca w czasie na cały sezon.

Pozdrawiam Antoni !!
_________________
ANTERMOSZOP
 
 
Bajbas
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-18, 21:44   

ale się zrobił gorący temat, widać, że ludziom się nudzi ;)
ale tylko jedna kwestia:
szopen napisał/a:
może być śmiało usytuowany blisko granicy działki
jak to napisała Van (mnie też ta liczba się kołacze w głowie) musi być 2 m od granicy. To dotyczy także śmietników i innych tego typu wynalazków, jednak dla pewności zainteresowani niech sprawdzą w stosownych kwitach budowlanych.

:piwko: Bajbas
 
 
Advertisement
..:: Sponsor ::..




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA





Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

oczko wodne - poradnik praktyczny