Pomógł: 69 razy Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 1931 Skąd: opolskie
Wysłany: 2010-01-10, 14:02
Gliniak napisał/a:
Rezygnacja z kolorowych rybek , które dla przyrody są mniej więcej tym czym plastikowy krasnal na trawniku , może być rzeczą wartą szerszego rozpropagowania.
czym się rożni w oczku karaś kolorowy od zwykłego karasia ??? dziki karas też będzie zjadać owady , larwy czy kijanki
_________________ pozdrawiam Darek
Ryzyko zwiększa przyjemność......żyje się tylko raz
Rezygnacja z kolorowych rybek , które dla przyrody są mniej więcej tym czym plastikowy krasnal na trawniku , może być rzeczą wartą szerszego rozpropagowania.
czym się rożni w oczku karaś kolorowy od zwykłego karasia ??? dziki karas też będzie zjadać owady , larwy czy kijanki
Niczym się nie różni pod tym względem.
Zazwyczaj jednak trzyma się kolorowe.
Trzymanie dzikich rybek w oczku jak pisze wielu forumowiczów mija się z sensem bo ich prawie nie widać.
Z mutantami jest związane też potencjalne zagrożenie , że mogą trafić do dzikich akwenów.
Pomógł: 69 razy Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 1931 Skąd: opolskie
Wysłany: 2010-01-10, 14:19
Gliniak napisał/a:
Z mutantami jest związane też potencjalne zagrożenie , że mogą trafić do dzikich akwenów.
a to już inny temat.....tylko z drugiej strony kolorowe karasie są o wiele łatwiejszą zdobyczą dla drapieżników i w naturalnym zbiorniku gdzie są ryby drapieżne raczej nie zawojują
_________________ pozdrawiam Darek
Ryzyko zwiększa przyjemność......żyje się tylko raz
Z mutantami jest związane też potencjalne zagrożenie , że mogą trafić do dzikich akwenów.
a to już inny temat.....tylko z drugiej strony kolorowe karasie są o wiele łatwiejszą zdobyczą dla drapieżników i w naturalnym zbiorniku gdzie są ryby drapieżne raczej nie zawojują
Masz racje , ale pod pojęcie "mutanty" podciągnąłbym jeszcze gatunki obce dla naszej fauny.
I tak jak nasze oczka są niezależnie od omawianej kwestii ich zarybienia , większą lub mniejszą niszą dla wielu gatunków zwierząt i roslin , które coraz rzadziej spotykamy w naturze , tak i mogą stać się niebezpiecznym wektorem dla ekspansji wielu niepożądanych intruzów.
Co najmniej dwóch forumówiczów próbuje mieć większe oczka naturalistyczne przeznaczone dla płazów. Co ciekawe ryby po jakim czasie pojawiają się tam same nie wiadomo skąd i spędzając sen z powiek właścicielom. ni ulega jednak wątpliwości ze płazy maja nieporównywalnie lepsze warunki w oczku niezarybionym.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 55 razy Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 1403 Skąd: Radom
Wysłany: 2010-01-11, 21:11
Ja na razie też nie. Ale chęć kopania i napuszczania wody wciąż jest we mnie silna. W tym roku planuję zrobić coś z kawałkiem ziemi z boku domu (ok 40m2) i pomysł na tą chwilę jest taki, że zostanie wycięte i wywalone to co jest teraz a będzie zrobiony trawnik a na nim wkopane dwie stare wanny (lekko zmodyfikowane, w celu ułatwienia dostępu zwierzynie) z roślinami wodnymi, bez ryb. Więc jakimś płazom może się spodoba.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum