Fajnie by było gdyby nasza pasja jaką jest oczko wodne nawiązywała do idei czynnej ochrony przyrody.
Z pewnoscią już sam fakt posiadania w ogrodzie oczka wodnego jest dla okolicznej przyrody pozytywny , jednak warto się zastanowić czy nie można by sprawić aby oczko było dla tej przyrody jeszcze większym dobrodziejstwem.
Czy np czasem nie lepiej jest mieć mniej ryb lub całkowicie z nich zrezygnować?
Fajnie by było gdyby nasza pasja jaką jest oczko wodne nawiązywała do idei czynnej ochrony przyrody.
Z pewnoscią już sam fakt posiadania w ogrodzie oczka wodnego jest dla okolicznej przyrody pozytywny , jednak warto się zastanowić czy nie można by sprawić aby oczko było dla tej przyrody jeszcze większym dobrodziejstwem.
Czy np czasem nie lepiej jest mieć mniej ryb lub całkowicie z nich zrezygnować?
Zgadzam się, że nasze postrzeganie przyrody winno mieć szeroka perspektywę.
Sadzimy drzewa, posadźmy i kwiaty. Chronimy ptaki, chrońmy i owady. Hodujemy ryby, zadbajmy i o żaby. Kazdy z nas posiadaczy ogródków w jakis sposób to robi. Moze nie mamy czasu, aby sie nad tym wszystkim zastanawiac, ale widzę pewną intuicyjna działalnosć człowieka. Uczmy dzieci, ze tak trzeba - sami tez możemy pogłębiać wiedzę.
Twórzmy nasze minirezerwaty
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2010-01-09, 16:16 Re: Minirezerwat przyrody - np. oczko wodne
[quote="Van"] Moze nie mamy czasu, aby sie nad tym wszystkim zastanawiac, ale widzę pewną intuicyjna działalnosć człowieka. Uczmy dzieci, ze tak trzeba - sami tez możemy pogłębiać wiedzę.
mądre słowa Madam
Cytat:
Twórzmy nasze minirezerwaty
to słowo już coś wyróżnia coś ogranicza a natura powinna być wolna jak wiatr, nie przeszkadzajmy jej a tym samym pomożemy.
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-09, 16:23
Roman napisał/a:
mądre słowa Madam
Dziekuję , ale moje mądre słowa wynikają z doświadczenia i chęci poznawania świata, który nas otacza. Kiedy zakładałam ogródek (a to w sumie niedawna przeszłość) niewiele wiedziałam o roślinach i zwierzętach. To co mnie zachwycało równiez intrygowało. W internecie mozna dowiedziec się tak wiele, a ja staram sie wiedzieć jak najwięcej. W tym co napisałam jest jedynie chęć doświadczenia czegos niezykłego, choc tak bardzo nam bliskiego i wydawałoby się prozaicznego - natury.
Roman napisał/a:
Cytat:
Twórzmy nasze minirezerwaty
to słowo już coś wyróżnia coś ogranicza a natura powinna być wolna jak wiatr, nie przeszkadzajmy jej a tym samym pomożemy
Widzę że coraz bardziej filozoficzne teorie macie Jak dla mnie każde oczko, choćby i z dużą ilością ryb, nie jet żadną masakrą dla owadów ani dla kijanek i płazów tylko szansą na ich rozwój. Bez tego oczka w ogóle by ich nie było
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-09, 17:55
JAREK G napisał/a:
macie
????
Jak to macie?
Moim zdaniem po prostu nie nalezy przeginać. Nic nie napisałam o teoriach spiskowych Filozof mi się włączył, bo tak mnie czasem cos za gardło złapie i dusi. Nie masz tak? Wychodzisz na ogród - patrzysz i aż Ci brak powietrza z zachwytu? I sam właściwie nie wiesz co Cie zachwyciło, bo ogród znasz jak własną kieszeń
Widzę że coraz bardziej filozoficzne teorie macie Jak dla mnie każde oczko, choćby i z dużą ilością ryb, nie jet żadną masakrą dla owadów ani dla kijanek i płazów tylko szansą na ich rozwój. Bez tego oczka w ogóle by ich nie było
No niezupełnie , tereny na których stawia sie domy i zakłada ogrody kiedys były siedliskiem zwierząt i roslin. A przerybione oczko to raczej staw hodowlany w miniaturze niz naturalistyczny zbiornik.
maruder [Usunięty]
Wysłany: 2010-01-10, 01:03
Gliniak napisał/a:
A przerybione oczko to raczej staw hodowlany w miniaturze niz naturalistyczny zbiornik.
A Ja się z tym nie zgodzę,bo dla mnie oczko wodne nie jest stawem
hodowlanym tylko kącikiem odpoczynku i relaksu i upiększeniem
mojego ogródka. którego uwielbiam
Pomógł: 69 razy Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 1931 Skąd: opolskie
Wysłany: 2010-01-10, 12:12
nie popadajmy w jakieś skrajności .... każde oczko to mały świat dla żyjących tam stworzeń , nie zaleznie czy sa tam ryby czy ich tam nie ma.Ryby także są "trybikiem" w tym systemie-- nie zgadzam się że jeśli w zbiorniku są ryby to nie ma owadów czy płazów.
_________________ pozdrawiam Darek
Ryzyko zwiększa przyjemność......żyje się tylko raz
maruder [Usunięty]
Wysłany: 2010-01-10, 13:14
Mnie właśnie chodziło o skrajność, a Leszek odebrał to jako ogólną prawdę. Mimo wszystko, jeśli w zbiorniku będzie naprawdę gęsto od ryb, a przy tym będzie mało roślin, to zbyt wielu płazów tam nie znajdziemy i chyba właśnie taką sytuację miał na myśli Gliniak... a przynajmniej ja się z tym zgadzam
Pomógł: 69 razy Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 1931 Skąd: opolskie
Wysłany: 2010-01-10, 13:40
pamiętajcie że jest coś takiego jak rownowaga biologiczna i jeżeli człowiek w jak najmniejszym stopniu będzie tam ingerował to będzie najlepsze dla tego ekosystemu.prostym przykładem są dzikie sadzawki-bajorka , bez problemu i w symbiozie żyją tam owady ,ryby ,żaby.Nasze oczka są tylko namiastką tych zbiorników--bardzo drobną namiastką.Chcemy tylko takie rośliny, tylko takie ryby , najlepiej żeby nie było komarów ani żółtobrzeżków bo są BEEE no i pijawki to też dramat dla nas bo są oślizłe i wredne--więc malo prawdopodobne aby udało się w naszych oczkach stworzyć coś takiego jaki mini rezerwat bo zawsze to będzie twór któremu nie pozwolimy żyć własnym życiem.
_________________ pozdrawiam Darek
Ryzyko zwiększa przyjemność......żyje się tylko raz
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2010-01-10, 13:49
samuraj napisał/a:
pamiętajcie że jest coś takiego jak rownowaga biologiczna i jeżeli człowiek w jak najmniejszym stopniu będzie tam ingerował to będzie najlepsze dla tego ekosystemu.prostym przykładem są dzikie sadzawki-bajorka , bez problemu i w symbiozie żyją tam owady ,ryby ,żaby.Nasze oczka są tylko namiastką tych zbiorników--bardzo drobną namiastką.Chcemy tylko takie rośliny, tylko takie ryby , najlepiej żeby nie było komarów ani żółtobrzeżków bo są BEEE no i pijawki to też dramat dla nas bo są oślizłe i wredne--więc malo prawdopodobne aby udało się w naszych oczkach stworzyć coś takiego jaki mini rezerwat bo zawsze to będzie twór któremu nie pozwolimy żyć własnym życiem.
Pisałem o "przerybionych" oczkach i myslę , że bez sensu jest udowadniać tezę iż w takich własnie zbiornikach trudno oczekiwać bioróżnorodnosci. To chyba oczywiste.
Inną kwestią jest w ogóle obecnosć ryb w oczku.
Wydaje mi się , że oczko jest dogodniejszym srodowiskiem dla płazów i owadów jesli ryb w nim nie ma. I nie nazywałbym takiego oczka w przeciwieństwie do "przerybionego" - skrajnoscią.
Rezygnacja z kolorowych rybek , które dla przyrody są mniej więcej tym czym plastikowy krasnal na trawniku , może być rzeczą wartą szerszego rozpropagowania.
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum