Mam pytanie do osób, które maja doświadczenie z drewnem w oczku (stawie, jeziorku).
Chciałabym zastapić kamienie, za które zostałam zlinczonwana gałęziami brzozy - taka wizja.
Czy mogę do tego użyć świeżego drewna ?
Pozdrawiam
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-10-31, 16:07
samuraj napisał/a:
Brzoza jest dość mało wytrzymałym drzewem - wytrzyma dwa-trzy sezony i spruchnieje
Tak się domyślam, że długo nie wytrzyma, ale efekt może byc ciekawy.
Nie chodzi mi o wyłożenia wszystkich brzegów, a jedynie jednego odcinka między strefą wody i ziemi gdzie rośnie u mnie niezapominajka, houtunia i dąbrówka rozłogowa. Chciałabym tam położyć ze dwa trzy gałęzie brzozowe w celu zamaskowania folii. Chcę się pozbyć trochę tych kamulców polnych. W razie spróchnienia brzozy zawsze mozna wymienić, a próchnica to dobry składnik gleby
Drewno i woda to złe połączenie. Przy pracach wykończeniowych można by zrobić tak aby woda nie maiła żadnego styku z drewnem. Najlepsze drewno pod wodę to dąb, a do takiego wykończenia to nadały by się lignity.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-10-31, 17:24
AurorA napisał/a:
Drewno i woda to złe połączenie. Przy pracach wykończeniowych można by zrobić tak aby woda nie maiła żadnego styku z drewnem. Najlepsze drewno pod wodę to dąb, a do takiego wykończenia to nadały by się lignity.
W moim przypadku styczność drewna z wodą byłaby minimalna, a właściwie jedynie podczas deszczu woda spływałaby w niewielkich ilościach do oczka. Pomyślałm o brzozie z dwóch powodów. Pierwszy to walory estetyczne, a drugi to "zupa brzozowa" o której pisaliscie. Skoro stouje się "zupę" to samo drewno też nie powinno zaszkodzić.
Napisałes o lignitach , a to węgiel brunatny - cos na kształt węgla na grilla. Czy nie jest za lekki na wykończenia? deszcze by go nie przemieszczały?
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-10-31, 17:33
AurorA napisał/a:
Van napisał/a:
Napisałes o lignitach , a to węgiel brunatny - cos na kształt węgla na grilla. Czy nie jest za lekki na wykończenia? deszcze by go nie przemieszczały?
Na pewno jest cięższy od innego drewna (tonie bez problemu) i nie psuje się w wodzie, pozatym nijak nie jest podobny do węgla na grill. Piekna rzecz.
Rozejrzę się w takim razie co w trawie piszczy .
Właściwie już sie rozejrzałam . Faktycznie prezentuje się bardzo efektownie i mozna wybrać bardzo ciekawe kształy . Nie wiem czy mogę podać link, ale jest sklep internetowy prowadzący sprzedaz tego kamienia.
Najtaniej kupisz w składzie węgla, na tony
powiedz ze chcesz trochę na próbę żeby zobaczyć czy się dobrze pali to dadzą Ci worek za free. Bywają piękne ogromne kawały, a nawet czasami z odciskami skamieniałosci.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Tak, ale zależy jakie.Już nasi przodkowie robili połączenia drewna z wodą, ja osobiście w górach świętokrzyskich widziałem drewniane rury wodne, prosto z źródeł.
Do dziś istnieją plemienia, które transportują wodę korytami drewnianymi na duże odległości.
U mnie w ogródku też powstanie kaskada z potężnego pniaka robini akacjowej, woda wyszlifuje go na szkło. Ten materiał na pewno nie ulegnie wodzie , wręcz przeciwnie. Dlatego tak ważne jest to, aby zastosować odpowiedni materiał: dąb, akacja, cypryśnik, żywotnik, żywotnikowiec który nigdy w wodzie nie gnije. Oczywiście większość z tych materiałów, jest mało dostępna.
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-03, 19:54
Cytat:
U mnie w ogródku też powstanie kaskada z potężnego pniaka robini akacjowej, woda wyszlifuje go na szkło. Ten materiał na pewno nie ulegnie wodzie , wręcz przeciwnie. Dlatego tak ważne jest to, aby zastosować odpowiedni materiał: dąb, akacja, cypryśnik, żywotnik, żywotnikowiec który nigdy w wodzie nie gnije. Oczywiście większość z tych materiałów, jest mało dostępna.
_________________
Tu mowa o bezpośrednim i kontakcie drewna z wodą, który ja chciałabym w maksymalnym stopniu ograniczyć.
Lignit i jego wykorzystanie również przypadł mi do gustu, ale nie wiem czy w Legionowie na składzie węgla to mają. Innych składów nie znam i nie wiem gdzie są Zresztą i tak jestem ograniczona w transporcie .
Do wiosny daleko, a teraz niewiele już przy oku można robić (z prac upiększających ), mam czas na przemyślenie tematu.
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-04, 10:29
Van napisał/a:
Tu mowa o bezpośrednim i kontakcie drewna z wodą
Chyba lepszy będzie dąb lub buk. To bardzo trwałe drewno, w warunkach bez tlenowych / lub prawie beztlenowych/
Van napisał/a:
i jego wykorzystanie również przypadł mi do gustu, ale nie wiem czy w Legionowie na składzie węgla to mają. Innych składów nie znam i nie wiem gdzie są
W Bełchatowie , Koninie . Ale to trochę zmieniło by ci parametry wody.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum