Witajcie!
Dziękuję Wszystkim za dobre rady:)
Uporałam się już z moim problemem. Pozostanę jednak przy opcji z odprowadzeniem deszczówki do stawu z pośrednim wykorzystaniem zbiornika retencyjnego i mnicha - do odprowadzenia nadmiaru wody do rowu, który znajduje się za działką.
Jest to tylko dodatkowy pomysł do projektu który wykonuję na studia. W związku z tym mam się nie przejmować pozwoleniami wodno-prawnymi, bo to nie moja działka. Ale wiem już przynajmniej o co w tym wszystkim chodzi.
Dzięki raz jeszcze.
cześć witam wszystkich jetem nowa ale wasze forum przeglądam od dwóch lat i wiele skorzystałam z waszych porad dzięki :} może uda i mnie się kiedyś pomóc mam na działce staw naturalny wykopany cztery lata temu i chciałabym jak najwięcej zachować z jego naturalnego charakteru aczkolwiek myślę ze nie odbędzie się to bez pomocy naturze na dzień dzisiejszy zadomowiły się tam dobrze lilie -większość kupiona przez internet u Szymona-nie wiem czy mogę tu podawać nazwę firmy większość i tak będzie wiedziała gdzie polecam goraco tą firmę przemili ludzie rosliny starannie zapakowane w idealnym stanie przyjęły się generalnie wszystkie, lecz tu jest problem-podłoże przy stawie jest dość ubogie piach i glina tak więc tylko moje kochane lilie to lubią ,ale oprócz nich powinny dla równowagi rosnąć też inne rośliny-strzałki wegetują ,acha mięta dobrze się czuje to od razu widać dla eksperymentu zakupiłam cos moze ze 30 roslin różnych różne sity skrzyp oczeret -zebriny wyginęły może powinnam jak latem woda opadnie wykopac dołki tam gdzie rośliny mają być i wypełnić jakąś lepszą ziemią ale jakie składniki wymieszać żeby było to sensowne ?
Pomógł: 55 razy Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 1403 Skąd: Radom
Wysłany: 2010-02-17, 09:33
Jak rosną Ci w tym podłożu lilie, które są wymagającymi roślinami, to tym bardziej powinny oczeret, skrzypy czy sity dla których wystarczy piach ze żwirem. Tak więc przyczyną zmarnowania roślin musi być coś innego. Może za głęboko je posadziłaś, to są roślinki na płycizny.
Poczekaj jeszcze na rady większych fachowców ode mnie, bo ja też początkujący dopiero
Dzięki wszystkim za porady- połączę je w jedno i najpewniej zrobię coś ,co zobaczyłam na stronie arboretum w Bolestraszycach-tam rabata z kosaćcami jest oddzielona od stawu faszyną z gałęzi(wierzba to może jest ), i ja myślę tak oddzielić tą przestrzeń od stawu i tam nasypię podłoża z drugiego takiego dzikiego stawu w lesie ,gdzie spadające liście utworzyły na dnie czarną maż -ta faszyna będzie pewnie okresowo zalewana przez wodę to i po jakimś czasie się rozpadnie, ale może rośliny będą na tyle mocne ze dadzą sobie radę. Być może jak sugerujecie, powodem mojej porażki w temacie roślin bagiennych może być coś innego np. rośliny dzikie ,które są dużą konkurencją dla małych sadzonek a lilie posadzone bez konkurencji i z natury ekspansywne dały sobie radę spróbuję wysłać fotki, acha- z jednej strony stawu chcę zachować oryginalną szatę roślinną jaka się tam samoistnie zadomowiła -masz racje AURORA sity dzikie i posadzone rosną tylko zebrina nie .LESZKU posadziłam na płyciżnie ale w zeszłym roku faktycznie od wiosny do jesieni stan wody był wysoki to tez może być powód ELENDIL czy ty przypadkie tez masz taki staw bez folii?
masz racje AURORA sity dzikie i posadzone rosną tylko zebrina nie
Zebrinus w mroźne zimy może wypadać, u Szymka jest zimowany pod folią to nie ma problemu. U mnie na zewnątrz zawsze cześć wypada, a jednego roku wszystkie przemarzły.
Posadż Albescens, tez ładny a zimuje bezproblemowo.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Witam.jestem nowym użytkownikiem forum .Trzy lata temu kupiłem dużą działkę ze stawem 45x40 m.Kończę budowę domu i chciałbym wyremontować staw.Należy mu się pogłębienie oaz wzmocnienie brzegów.Jednocześnie myślę o polepszeniu jakości wody.Staw jest gruntowy,bezodpływowy,niedaleko rośnie dużo drzew.Myślę o napowietrzaniu wody pompą z tzw. strumienicą lub wykopaniu obok stawu kolejnej"dziury" w ziemi i zastosowaniu oczyszczalni trzcinowej.Wykopałbym nieckę 10x15, wyłożył folią, zasadził trzciny .Woda byłaby pompowana do niecki i wracała poprzez dreny do krótkiego strumyka.
Co wg. Was jest lepsze?
Pomógł: 55 razy Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 1403 Skąd: Radom
Wysłany: 2010-05-22, 17:10
Witaj na forum
Napowietrzanie swoją drogą, filtr swoją
Najlepszy filtr to naturalny filtr glebowo korzeniowy. Powrót wody zrobić przez jakąś kaskadę, żeby woda się napowietrzała i powinno być git Pamiętaj tylko, że objętość filtra powinna wynosić co najmniej 1/10 objętości stawu. Tu masz temat o takich filtrach http://forum.oczkowodne.net/viewtopic.php?t=2015
Dziękuję za radę Tomku.Jednak z niej chyba nie skorzystam.Za dwa tygodnie ruszam z rekultywacją stawu i będę postępował następująco:
-wleje do stawu niedużą ilość roztworu soli glinu.
-zabezpieczę panelami stalowymi burty stawu i zasypię je łamańcem granitowym.Dużo szkód wyrządziły w stawie bobry i muszę się zabezpieczyć;
-wykopię na łące obok nieckę;
-wypożyczę dużą pompę szlamową;
-przez dwa tygodnie będziemy wypompowywać szlam z dna stawu do niecki.usunę w ten sposób zalegający na dnie fosfor związany odwracalnie i psujący wodę latem .Pogłębię jednocześnie staw;
-na koniec ustawię na dnie niedużą pompę z tzw. strumienicą.Okresowo będę dotleniał staw i wprowadzał wodę w obieg.
-za 5 lat powtórzę zabiegi.
Powinienem uzyskać widzialność wody na poziomie 1 metra latem i wodę zdatną do kąpieli .
Pozdrowienia
hobbysta 20 letnie doświadczenie ??? kpina i taka bzdura że płakać się chce, jakie ty masz wykształcenie człowieku. deszczówka to naturalnie oczyszczona woda destylowana najzdrowsza i ogólnie stosowana w ogrodnictwie i ma wiele innych zastosowań. cały system opiera się na deszczówce , jej skarzenie jest tak żatkie jak wybóch w czarnobylu, i niema stwierdzenia że skarzona deszczówka będzie pływała na powieszchni z prostych przyczyn to nie oliwa , a substancje ciekłe o tej samej struktórze samoistnie się mieszają. a co do wachań lustra stawu to naturalne. jeśli właściciel ma kase można utrzymać lustro w stałym poziomie + - 10 cm. ale to mnustwo roboty i kasy . jak tylko chodzi o rośliny błotno - wodne to skórka nie warta wyprawki bo sposób jest bardzo prosty, mianowicie: kupujesz rolke jak najgróbszej waty szklanej do ocieplania poddaszy ścian. wykopujesz na głębokość około 20 - 30 cm i szerokość rolki waty pas tak by jeden koniec był zanurzony w wodzie mimo najmniejszego stanu lustra wody czyli w największe upały lipiec sierpień i bardzo warzne czeba zabezpieczyć zanurzoną wate siatką by drobinki waty szklanej nie wnikały do wody i zasypujemy grysem lub drobnnym kamykiem oczywiście jeśli planujemy ryby . drógi koniec to koniec lini brzegowej roślin o klimacie błotno - wodnym cały rów zasypujemy jeśli staw jest duży to rowów z watą szklaną robimy więcej . jeśli ktoś miewierzy że to działa niech zroluje troche zwykłej waty 20 cm i włorzy do szklanki z wodą. takie rozwiązanie zapewni rośliną stały kontakt z wodą co niejednokrotnie zastosowałen bez reklamacj. inna sprawa że niema paniki bo jeśli rośliny nie są oddalone od brzegu więcej niż 1 metr to sobie poradzą potrafią samoistnie sięgnąć po potrzebną wode poprzez wzrost korzeni w miare opadającej linni lustra wody , prawa natury. przepraszam za błędy ort.
[ Dodano: 2011-03-02, 16:49 ]
hobbysta najmocniej przepraszam chodziło mi o bywalca
[ Dodano: 2011-03-02, 16:53 ]
JESZCZE RAZ PRZEPRASZAM HOBBYSTE POMYLIŁEM GO Z BYWALCEM. MUJ POST DOTYCZYŁ GŁUPOT WYPISYWANYCH PRZEZ '' BYWALCA ''
[ Dodano: 2011-03-02, 17:00 ]
PROSZE NIE ZWRACAĆ UWAGI NA BŁĘDY ORT. TO TAKA PRZYPADŁOŚĆ NIE BRAK WYKSZTAŁCENIA, PRZEPRASZAM
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum