oszczędzić na prądzie można stosując dwie pompy przy załozeniu, że mamy licznik dwutaryfowy. Jedna slaba (?? W) puszczamy 24h druga mocna chodzi poza szczytem ( i jak przyjda znajomi )
pzdr marcin
Jakby ktos byl zainteresowany podobnym pomyslem i technologia jest opis na http://www.technologie-bu...uly&id=111&lng=
Kaskada i strumień krajobrazowy w "dolince tatrzańskiej" Ogrodu Botanicznego.
Podobno odprowadzając wodę deszczową powinna ona być przefiltrowana i najlepszy jest filtr glebowo-korzeniowy.
Zakładajać ze woda opadowa bedzie odprowadzana z terenu (asfaltowa droga - odcinek 150m ) + dach 200m przez filtr specjalnie do tego celu zbudowany-posadzony - powiedzmy 25m2, brakło mi wiedzy:
Deszcz pada co jakis czas, wiec zalewane to nie byloby tak czesto jak oczyszczalnie biologiczne np wierzbowe, na pewno nie moznaby zastosowac roslin typowo wodnych.
Nie wiem jakie rosliny mozna zastosowac, no i bakterie nie wiem jakie by sie rozwinely skoro co jakis czas byloby sucho.
Jak to praktycznie mozna rozwiazac. Sam zwir + rosliny znoszace okresowe zalewanie?
Wierzby chyba, nie wiem co jeszcze.
Ma ktos jakie pomysly?
Czy to powinno byc zbudowane jak przydomowa oczyszczalnia scieków.
Bo filtry z zalozenia sa zawsze mokre przez obieg wody. Ja nie chcialabym wprowadzac jeszcze obiegu do tego filtra typowo na deszczowke. Chyba ze jest to konieczne.
Oczyszczanie głownie byłoby z pyłu i tego co sie zebralo na powiedrzchniach w czasie bezdeszczowym.
Nie wiem czy to wogole zrozumiela co pisze czy mam rysowac.
Woda deszczowa nie zawiera fosforanów czy azotanów wiec filtracja glebowo-korzeniowa która ma właśnie je usuwać przez rośliny nie jest potrzebna. Można dać filtr mechaniczny w celu wyłapania kurzu spłukiwanego z dachu lub węgiel aktywny dla wyłapania zanieczyszczeń chemicznych.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
mechaniczny jaki?
myslalm ze zwir i rosliny beda dzialac jako mechaniczny, zeby nie trzeba bylo filtra jako filtra
odwadniajac 600m2 leci duzo wody na raz
Marineira, trochę chaotycznie do tego podchodzisz. Brakuje mi w tym projekcie jakiegoś ładu w założeniach. Z twoich postów wynika, że chcesz do obiegu wprowadzać wodę opadową poprzez jak to, nazwałaś zbiornik retencyjny. Ja to wyobrażam sobie w ten sposób, że dolny zbiornik tego systemu musiałby być na tyle duży by móc z jednej strony przejąć znaczną ilość wody z intensywnego opadu (przy 30 mm ulewie na 600 m2 masz 18000 l wody w krótkim czasie) a z drugiej podtrzymać rezerwę wody na długi okres posuchy. Jednocześnie musiałby spełniać rolę odstojnika naniesionych osadów. Wydaje mi się, że powinien być to być spory stawik z dobrze uszczelnionym dnem niezbyt głęboki aby rośliny bliżej brzegu mogły utrzymać się przy niższych stanach wody. Drugą opcją mógłby być zamknięty, wkopany zbiornik -coś na kształt szamba.
W ten sposób radzą sobie z magazynowaniem wody na Bałkanach, to co im napada przez zimę ma wystarczyć czasem na całe lato. Kończąc ten mój przydługi wywód, oparty tylko na intuicji i obserwacjach, zwracam jeszcze uwagę na to, że musisz się liczyć z dużymi wahaniami wody w zbiorniku i pod tym kontem projektować.
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-09-16, 11:18
Adalbert napisał/a:
Marineira, trochę chaotycznie do tego podchodzisz. Brakuje mi w tym projekcie jakiegoś ładu w założeniach. Z twoich postów wynika, że chcesz do obiegu wprowadzać wodę opadową poprzez jak to, nazwałaś zbiornik retencyjny. Ja to wyobrażam sobie w ten sposób, że dolny zbiornik tego systemu musiałby być na tyle duży by móc z jednej strony przejąć znaczną ilość wody z intensywnego opadu (przy 30 mm ulewie na 600 m2 masz 18000 l wody w krótkim czasie) a z drugiej podtrzymać rezerwę wody na długi okres posuchy. Jednocześnie musiałby spełniać rolę odstojnika naniesionych osadów. Wydaje mi się, że powinien być to być spory stawik z dobrze uszczelnionym dnem niezbyt głęboki aby rośliny bliżej brzegu mogły utrzymać się przy niższych stanach wody. Drugą opcją mógłby być zamknięty, wkopany zbiornik -coś na kształt szamba.Chyba rzeczywiście powinnaś to wytłumaczyć łopatą. Niby coś fajnego, ale co?Może zminimalizuj maksymalnie swoje plany?By się potem nie rozczarować?
W ten sposób radzą sobie z magazynowaniem wody na Bałkanach, to co im napada przez zimę ma wystarczyć czasem na całe lato. Kończąc ten mój przydługi wywód, oparty tylko na intuicji i obserwacjach, zwracam jeszcze uwagę na to, że musisz się liczyć z dużymi wahaniami wody w zbiorniku i pod tym kontem projektować.
Niby coś fajnego, ale trudno dokładnie zrozumieć o co ci chodzi. może powinnaś to wytłumaczyć łopata / po głowie?/Lepiej zminimalizuj swe plany maksymalnie, albo rozłóż je na lata.
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum