Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-08-16, 13:52 Liliowce
Szukałam na forum tematu poświęconego liliowcom, ale nie ma.
Właściwie już jest
Posiadam kilka rodzajów tego ślicznego moim zdaniem kwiatu, a wydaje mi się, że jest jednym z tych kwiatów, które w otoczeniu oczka wodnego prezentuje się świetnie.
Kilka osób w swoich galeriach chwaliło się swoimi, więc moja propozycja, aby tu je opisywać.
Ja w tej chwili nie mam dostępu do swoich fotek, ale zapodam coś od czego kopara mi opadła
Tak liliowce to bardzo fajne roślinki i warto napisać o nich coś więcej.
Na początek może przyda się informacja że są rożne rodzaje liliowców i tak możemy je podzielić na:
dormant - zimotrwałe, nie wymagają okrywania na zimę -to najczęściej spotykane w ogrodach;
semievergreen - półzimozielone, wymagają okrycia na zimę - piękne odmiany o fryzowanych płatkach jednak nieco trudniejsze w uprawie
evergreen - zimozielone, wymagają okrycia na zimę- przepiekne
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-08-16, 15:31
Arek wiem, że lubisz liliowce - co sądzisz o tych w linku, który dołączyłam?? Dla mnie po prostu coś pięknego
Nie wiedziałam, że można samemu stworzyć swoją odmiane i że w przypadku liliowców jest to nawet proste, aczkolwiek czasochłonne, bo na efekty trzeba trochę poczekać.
Sam od kilku lat planuje się pobawić w zapylanie, ale zawsze brak czasu. U liliowców stworzenie czegoś nowego jest naprawdę nietrudne i nie wymaga aż tyle czasu, bo po 2-3 latach możemy liczyć już na kwiaty. Wymaga to oczywiście sporo miejsca w ogrodzie i trzeba się liczyć z tym że większość siewek nie będzie zbyt urodziwa i będzie powtarzać cechy roślin matecznych. Odmian jest bez liku i przybywają nowe lawinowo także stworzenie czegoś naprawdę nowego i pięknego wymaga więcej pracy i znajomości zasad dziedziczenia i dostępności do odpowiednich roślin matecznych.
Te odmiany z linku ładne , ale to te trudniejsze w uprawie wymagające okrycia zimowego.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Faktem jest że to piekne kwiaty,tylko już troszeczkę późno na świeże zdjęcia(dlatego nie mam oznaczonych,na drugi rok wzbogacę stronę fotkami z opisami liliowców z Arboretum).Teraz to zaczęła się ich pielęgnacja,czyli ścinanie przekwitłych kwiatostanów.
Ja jednak pokuszę się i zaprezentuję to co miałem w swoim ogródeczku początkiem lipca.
Niestety rośliny w ogródku mam zazwyczaj nie oznaczone-poprostu ozdoba,dlatego brak opisu.
A tak na marginesie,może ktoś pozna co to za odmiany.
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-08-17, 20:00
Przepiękne ..
Franz Hals, Flore Pleno, Raspberry Candy, Ruby Spider,Resplendent, Tarantula..
Trafiłam? - to nie to, ze się znam tylko od kilku dni siedze w liliowcach i planuje zakupy na pszyszły rok
Mam siedem rodzajów liliowca, ale nad nazwami też będę musiała się zastanowić.
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-08-18, 20:07
aż tak ?
szczerze mam już miejsce na jakieś 6 nowych odmian i mogę poszaleć nawet z tymi co trzeba o nie zimą dbać - lato za to może należeć do nich
popatrzę za tymi co mi przy nich nogi miękną i napiszę.
liliowce mają piękne kwiaty, moja żonka intensywnie w tym roku zaczęła zakładać swoją kolekcję, mamy nadzieję na parę unikatów w lipcu 11-go - wystawa liliowców w podwrocławskich Wojsławicach, te Arboretum znane jest przede wszystkim z majowych najazdów na kwitnące różaneczniki, ale uwaga - mają tutaj posadzonych ponad 1600 odmian liliowców , a co roku dosadzają aktualnie ok. 200 - nie mogłem uwierzyć jak to przeczytałem - przekonamy się na własne oczy.
Tak, liliowce sa piękne, a jednocześnie brzydkie. Aby ładnie wyglądały, to trzeba codziennie usuwać przekwitłe kwiaty, które niestety sa kwiatem jednego dnia. Mam 5 odmian, w tym jedne niskie. Kwitna pierwszy raz i jeszcze je nie poobserwowałam, bo dopiero zaczęły mieć kwiatki.
wczoraj odwiedziłem Arboretum Wojsławice był kiermasz, i zwiedzanie z przewodnikiem , przemiłe Panie opowiedziały wiele fajnych historii na temat liliowców i samego Arboretum , było też kilku hodowców z tymi wspaniałymi kwiatkami. Jeśli pozwolicie to po podzielę się kilkoma.
Otóż w naturze występowały trzy rodzaje ich kolorków - żółty, rdzawy i pomarańczowy i tak by sobie rosły gdyby nie ludziska, do Europy pierwsze 2 egzemplarze trafiły gdzieś na początku XVI w. , w dalszych czasach rody królewskie i wypasione magnackie poczęły je sprowadzać już całymi statkami, dość, że na dzień dzisiejszy w największym - amerykańskim towarzystwie liliowców , jest zarejestrowane ponad 60 tys odmian i przybywa ok 1500 rocznie - koszmar !!! dla ew. kolekcjonerów. W tym towarzystwie teraz trwają spory co jest jeszcze liliowcem , a co już nie. Czy płatek liliowca może być odgięty w tamtą stronę i na ile nieregularna i czy w ogóle może falbanka na brzegu płatków.
Istnieją też odmiany które w płatkach mają jakiś płyn fluoroscencyjny i potrafią zmieniać barwy i błyszczeć w zależności od padającego światła. Najnowsze odmiany kosztują kilkaset dolarów za sztukę.
O kłopotach w nazewnictwie ledwo wspomnę, ponieważ te kwiatki łatwo się krzyżują, więc są zasypywani lawinowo zgłoszeniami , nie wiedzą czy dopuścić do katalogów np. takie nazwy jak np. /przepraszam ale powtarzam za wykładowcą / "Mokre majteczki" .
Polscy hodowcy też mają wiele zarejestrowanych wspaniałych odmian w Arboretum właśnie jest tworzona kolekcja tych odmian.
Kilka zdjęć
- z kiermaszu - w te okazy można było się obkupić u hodowców - ceny od 8 do 20 zł
Wielką korzyścią dla mnie jest również zapoznanie hodowcy z okolic Jelcza - Laskowice /pół godzinki jazdy od Wrocka/, który oferuje do sprzedaży ponad 600 odmian liliowców, ponad 300 irysów i mnóstwo dalii - oj będzie z czego przebierać - tylko będę musiał się trzymać ostro za portfel iiii ..... może coś na uspokojenie.
Nie wiem , czy mogę namiary podać na forum - więc jeśli ktoś by sobie życzył podam na PW.
Aha, żeby nie było .... oczko wodne też posiadają , nawet kilka
wczoraj odwiedziłem Arboretum Wojsławice był kiermasz
Uwielbiam to Arboretum, a szczególnie w chwili kwitnienia azali.
[ Dodano: 2010-07-12, 10:59 ]
gregorj napisał/a:
jest zarejestrowane ponad 60 tys odmian i przybywa ok 1500
za nic tego nie rozpoznasz, mozesz z tej grupy odgraniczyć może kilkadziesiąt pewniaków, jak zgubiła sie etykietka-to koniec, po odmianie.
Latwo sie krzyżują, dlatego kolekcjonerzy szaleją, juz chyba nikt nie wie ile tych odm. powstaje.
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-07-15, 21:38
Co prawda jeszcze dwie kępki mi nie zakwitły, ale myślę, że będą to już powtórki
dziś ostatnia porcja moich liliowców
trochę sobie leżą, ale to maleńki szczegół
jeszcze mam trochę miejsca na liliowce
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum