Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Maj 2009 Posty: 177 Skąd: Cambridgeshire -U.K.
Wysłany: 2009-07-08, 19:31 Re: Jak smakują nasi ulubieńcy?
Bajbas napisał/a:
Wczoraj zjadłem dwie swoje orfy. Każda bez głowy i ogona po jakieś 20 cm. Nie było tego wiele, ale smak przedni. Pomyślałem sobie, że może warto się wymienić wrażeniami z degustacji naszych ryb. Ktoś zjadł już może swojego jesiotra, albo przynajmniej karpia koi?
Napiszcie, może warto spróbować te nasze "pieszczochy"
Feeeeeeeeeeeee... to przecież prawie jak kanibalizm
Witam,
Nigdy bym nie skosztował moich rybek trzymam je ponad 10 lat, nie chorowały, zawsze o nie dbałem najlepiej jak potrafi myślę ze było by mi smutno zjeść rybkę która się tak opiekuje i która daje mi tyle radości z jej oglądania
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Maj 2009 Posty: 177 Skąd: Cambridgeshire -U.K.
Wysłany: 2009-07-09, 13:19
Shubunkin napisał/a:
Witam,
Nigdy bym nie skosztował moich rybek trzymam je ponad 10 lat, nie chorowały, zawsze o nie dbałem najlepiej jak potrafi myślę ze było by mi smutno zjeść rybkę która się tak opiekuje i która daje mi tyle radości z jej oglądania
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Maj 2009 Posty: 177 Skąd: Cambridgeshire -U.K.
Wysłany: 2009-07-09, 18:52
AurorA napisał/a:
lepi napisał/a:
Jak można zrobić coś takiego!
Przecież Bajbas napisał że ryby mu padły wiec szkoda wyrzucić taki kawał mięsa - miał okazje do spróbowania.
Ciekawe od kiedy to się je padlinę, bo raczej zwierzęta nawet zdrowe upolowane bada się i nie ważne czy to jest dzikie czy hodowlane zwierze, ja rozumiem, że z rybami jest inaczej, ale rybki które sobie się przekręcił na pewno nie zrobiły sobie tego ot tak, no chyba że popełniły samobójstwo, a w tedy to się zgodzę że były nie zdrowe ale tylko tylko na umyśle!!!
Witam.Poniewaz ja sie zajmuje sprzedaza hurtowa i detaliczna ozdobnych ryb,zadarza sie nieraz ze np podczas transportu wiekszej ilosci ryb (karpie koi) jakis moze pasc wiec poco mam go wyrzucac skoro moge go usmazyc i zjesc.Kiedy w nocy z basenu w piwnicy wyskoczylo mi 5 karpi koi standardowych takich 30cm z tego 3 szt przezyly a 2 nie.Mieso mialy calkiem dobre ale tluste poniewaz karmione byly granulatem.Raz kiedy padl (plywal do gory brzuchem oddychajac jeszcze)mi duzy koi 40cm taki pelnoluski zielonooliwkowy z niewiadomych przyczyn nic nie bylo widac podejrzanego.Po usmazeniu nie dalo sie go zlesc-mial gorzkie mieso!!.pozdrawiam
W nawiązaniu do tytułu tego tematu przypomina mi się taka sytuacja, gdy żona (ulubienica) mówi z wyrzutem do małżonka:
"awanturujesz się z powodu jednego włosa w zupie, a przecież przed ślubem chciałeś mnie całą zjeść !".
_________________ Pozdrawiam . Tomek
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum