wyposażenie do oczka wodnego rośliny wodne pokarmy dla ryb preparaty i lekarstwa i dla ryb lampy uv, filtry, pompy




Strona Główna Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Oczko A#O
Autor Wiadomość
darek653 
Bywalec



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 121
Skąd: Skierniewice
Wysłany: 2009-08-02, 00:23   

piękne roslinki,myślę że to ich zasługa,że wodę masz tak przejrzystą.
Biore z ciebie przykład i jutro wyruszam po nowe rosliny nad pobliską rzeke.
Nawet od szwagra pożyczyłem wodery.
Pozdrawiam.Darek
http://forum.oczkowodne.net/viewtopic.php?t=3484
 
 
A#O 
Bywalec



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 131
Skąd: Katowice
Wysłany: 2009-08-02, 19:26   

Cytat:
Oj, zapewniam, że nadejdzie taki dzień, gdy będziesz musiał trochę osadu usunąć

Aby maksymalnie odsunąć ten dzień w czasie, założyłem dzisiaj kąpielówki (a w pewnym momencie nawet maskę do nurkowania) i całe dzisiejsze upalne popołudnie (zapowiadali 34 stopnie) spędziłem w wodzie, penetrując dno centymetr po centymetrze, wyrywając glony nitkowate i zbierająć obumarłe szczątki roślin, które już zaczęły się przeobrażać w szlam. Nazbierałem tego pół wiadra!
Wspaniale spędziłęm dzień (ku zazdrości sąsiadów) i pożytecznie. Czułem się przy tym jak na rafie koralowej. Zewsząd otaczały mnie rybki i skubały po całym ciele (ponieważ czułem, że mnie słońce przypieka, zanurzyłem się po szyję - woda miała 25 stopni). W pewnym momencie żaba przypłynęła i sama usiadła mi na ręce. Jesiotr szorował mnie swoimi wąsikami jak szczotką. Poruszałem się bardzo powoli, aby nie zmącić wody i nie uszkodzić roślin. Przeżycie było niesamowite.
Jak komuś będzie doskwierać upał i będzie miał coś do zrobienia na dnie oczka, radzę postąpić podobnie. :-D
_________________
Pozdrawiam, Adam
http://forum.oczkowodne.n...p?p=72987#72987
 
 
ewa535 
Przyjaciel forum



Pomogła: 84 razy
Dołączyła: 22 Mar 2009
Posty: 2513
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-08-02, 22:10   

A zdjęcia z tej akcji ??? :-(
w tej masce i w ogóle !!
_________________
Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody ;)
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
 
 
 
A#O 
Bywalec



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 131
Skąd: Katowice
Wysłany: 2009-08-02, 23:09   

ewa535 napisał/a:
A zdjęcia z tej akcji ??? :-(
w tej masce i w ogóle !!

Kto miałby je zrobić? Żona w sanatorium a syn na wsi. Ale zdjęcia wyszłyby świetne.
Zerknij do wątku o złotych orfach. Zamieściłem tam fotki jak orfy (podobno strasznie płochliwe) skubią mi rękę.
_________________
Pozdrawiam, Adam
http://forum.oczkowodne.n...p?p=72987#72987
 
 
ewa535 
Przyjaciel forum



Pomogła: 84 razy
Dołączyła: 22 Mar 2009
Posty: 2513
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-08-02, 23:15   

Właśnie idąc za Twoimi spostrzeżeniami zaczynam je oswajać i rzeczywiscie coś w tym jest ! Juz nie sypię ślimaków czy pokarmu z góry , tylko ustawiam się z brzegu niziutko i w zwolnionym tempie kładę pokarm na wodę. Wiesz kto jest najbliżej? Orfy i Koi ! Z kazdym karmieniem CORAZ bliżej! Wygląda ,że za lada dzień wyjdą z wody do mnie ! SEKSERKĄ NIE JESTEM ale to muszą być chłopaki ! ;)
_________________
Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody ;)
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
 
 
 
A#O 
Bywalec



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 131
Skąd: Katowice
Wysłany: 2009-08-07, 23:23   

sebastianrost napisał/a:
Coś kiepsko rośnie Tobie ta lilia słabo z nią rozmawiasz ale oczko czyściutkie

Dzisiaj wypatrzyłem tuż nad dnem pierwszy kiełkujący pączek kwiatowy. Grzybień ma w tej chwili 12 liści i 2 są w drodze. Niestety nie będę świadkiem zakwitnięcia, bo wyjeżdżam na 2 tygodnie. Z tego też powodu nieprędko zamieszczę kolejne odcinki historii budowy oczka.
Życzę wszystkim oczkomaniakom udanych wakacji. :-D
_________________
Pozdrawiam, Adam
http://forum.oczkowodne.n...p?p=72987#72987
 
 
AurorA 
Administrator
oczko wodne 5 m3



Pomógł: 270 razy
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 10659
Skąd: Brwinów k/Wa-wy
Wysłany: 2009-08-11, 01:32   

A moim zdaniem spokojnie doczekasz - od dna droga daleka.
_________________
pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIK PORTAL SKLEP
 
 
A#O 
Bywalec



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 131
Skąd: Katowice
Wysłany: 2009-10-14, 10:20   

Długo się nie odzywałem, bo najpierw były wakacje, a teraz jestem bardzo zajęty.

Grzybień zakwitł, gdy byłem w Grecji. Po powrocie załapałem się jeszcze na kilka ostatnich dni kwitnięcia. Zrobiłem zdjęcia, jak znajdę czas, to zamieszczę. W sumie wypuścił już 27 liści, z czego 13 usunąłem, bo zdążyły zżółknąć. Nie widać, aby rosły następne (a wodę mam dalej kryształową).

Orfy nie zdołały zjeść całego narybku karasi, kilkanaście sztuk zdołało podrosnąć, z czego 4 odłowiłem i wpuściłem do pobliskiej rzeki, aby nie przerybiać na zimę. Wszystkie ryby czują się świetnie.

Postanowiłem odłowić dorosłe dzikie karasie, aby w przyszłości mieć tylko kolorowe potomstwo, ale nie wiem, jak to zrobić. Normalnie, to one są oswojone, podpływają do ręki i skubią. Ale jak mnie tylko zobaczyły z siatką, natrychmiast czmychnęły na drugi koniec zbiornika i cały czas trzymają się po przekątnej. Aby przyzwyczaić je do siatki, zostawiłem ją zanurzoną w wodzie (tkwi tak już kilka tygodni). Czasami macham nią w toni wodnej, aby odłowić glony nitkowate. Ale ciągle nie jestem w stanie zwabić karasi w pobliże siatki, nawet sypiąc im ulubiony pokarm dla jesiotrów. Nie chcę robić totalnego polowania i straszyć ryb, aby nie stracić ich zaufania. Nie wchodzi też w grę spuszczenie wody, bo postanowiłem tego nigdy nie robić - ciagle zachwycam się jej stanem. Jedyne, co mi zostaje, to przyczaić się i złapać je jednym szybkim ruchem, aby inne ryby się nie zorientowały. Czy macie jakieś doświadczenia w tej dziedzinie i możecie coś poradzić?

Z innych wieści, to postawiłem tuż nad oczkiem rustykalną altankę i teraz mam gdzie usiąść z piwkiem lub też pisać uczone artykuły, słuchając plusku wody. Fotki niebawem.
_________________
Pozdrawiam, Adam
http://forum.oczkowodne.n...p?p=72987#72987
 
 
radex11 
Początkujący



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 17
Skąd: Grodzisk Wlkp.
Wysłany: 2009-10-15, 07:39   

[quote="A#O"]
Jedyne, co mi zostaje, to przyczaić się i złapać je jednym szybkim ruchem, aby inne ryby się nie zorientowały. Czy macie jakieś doświadczenia w tej dziedzinie i możecie coś poradzić?

[quote]


NIe wiem czy to pomoże, ale gdzies na forum natknąłem się na coś takiego http://forum.oczkowodne.n...apanie+ma%B3ych pozdrawiam :victory:
_________________
Pozdrawiam Radek :) Odważni walczą - sprytni uciekaja. David Belle
 
 
A#O 
Bywalec



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 131
Skąd: Katowice
Wysłany: 2009-10-16, 12:39   

Dzięki za info. Sęk w tym, że ja chcę złapać duże ryby. Dzieci na szczęście są tak głupie, że same się pchają do siatki - tak właśnie złapałem te 4 - same się zaplątały.
_________________
Pozdrawiam, Adam
http://forum.oczkowodne.n...p?p=72987#72987
 
 
Salmo_Salar 
Hobbysta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 347
Skąd: Biała P./Olsztyn
Wysłany: 2009-10-16, 13:33   

Ja bym zakupił zwykłą siatkę wędkarską do przetrzymywania ryb, oczywiście wymiarami odpowiadającymi Twojemu oczku. Wstawił tak żeby gardło/obręcze były napięte (a nie leżały plackiem na dnie). Następnie linkę przywiązałbym za obręcz od strony wlotu a drugi koniec do kija. Rybki są ciekawskie i po jakimś czasie będą wpływać. Jak wpłynie większość lub wszystkie podnosisz do góry i są Twoje.

Może zrobić tak, że ścisnąć wlot do siatki jakimś sznurkiem by zmniejszyć średnicę. Wtedy rybka wchodzi ale z wypłynięciem jest już ciężej. Potem przychodzisz i sprawdzasz czy coś jest. Oczywiście nie zostawiaj tego na cały dzień bo ryby dostaną takie szoku, że padną. Także pamiętaj by wlot do siatki nie był za wąski bo ryba i na wlot nie trafi :-D

Dla zrozumienia mojego pomysłu dam zdjęcie.

http://a.swistak.pl/000/258/258155_1024.jpg

Pozdrawia

Salmo
 
 
annapoll 
Nowy


Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 2
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2014-07-21, 11:22   

Oczko wodne to super sprawa. Marzę o nim od kiedy kupiliśmy dom z mężem.
 
 
Advertisement
..:: Sponsor ::..




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA





Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

oczko wodne - poradnik praktyczny