Witam! Mamy początek października dopiero, ale woda w stawiku już "zjechała" mi do temperatury 9-10 stopni i będzie coraz zimniej myślę, bo noce oscylują wokół zera, a wczoraj miałem przy gruncie -6 nawet
Pytanko: czy wstrzymać karmienie japońskich koi? Mam dylemat, bo z jednej strony chcę, by po zakupie (sierpień br.) nabrały "mocy" do walki z trudną zimą, a z drugiej nie chciał bym naginać prawideł mówiących, że od 10 stopni w dół nie karmimy. Do tego momentu jesienią szedł na przemian pokarm w postaci white germ i podobny, uodparniający (z dodatkiem czosnku) oraz zwierzęcy: rosówki, ślimaki... Czy to nie za wcześnie (pora roku) na całkowite zaprzestanie karmienia? Do zimy szmat czasu... Mniejsze porcje? Tylko zwierzęcy? Ochotki? Jak to wygląda u Was ("japończyki")?
to dobrze, bo one chcą jeść jadę z taczką wzdłuż oka - ryby za mną.... wracam za 10 minut - znów mnie odprowadzają, tyle że w drugą stronę
Można je polubić przyznam
Pearl jeżeli Koi pobiera pokarm możesz podać małe dawki lekkostrawnej karmy do 6-7C woda
Z małą uwaga, mianowicie jeśli jest to październik i spodziewamy się później lekkiego ocieplenia, bo jak jest to już grudzień i synoptycy zapowiadają nadejście mrozów to odpuścił bym ostatnie karmienie nawet jeśli ryby wykazują chęć do żerowania. Prz dużym zagęszczeniu ryb odpuścił bym karmienie poniżej 8C ponieważ przestają wtedy działaś bakterie nitryfikacyjne i to co zostanie wypróżnione poniżej tej temperatury nie zostanie ,,przerobione w procesie nitryfikacji".
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-31, 09:59
crashq3tf napisał/a:
taniw napisał/a:
Tak, u mnie zachowują się jak w czerwcu. Nawet rośliny zaczęły puszczać nowe pędy.
A co dziennie je karmisz? U mnie tez kaczence wypuszczają młode kłącza
Tak, codziennie. Dzisiaj było u mnie tylko 2 stopnie, więc nie wiem czy to zrobię. W październiku Kosaćce żółte wypuściły nowe pędy ok 20 cm. Pływające rośliny mimo, że we wrześniu wydawało mi się, że wszystkie wyrzuciłem też zaczęły się rozrastać.
U mine koi karmiłem początkiem października c 2-3 dni małą garstką. Od ponad dwóch tygodni mam temperature w okolicach 12-14C i karmiłem prawie co dziennie lakkostrawnym pokarmem.
Pomogła: 21 razy Dołączyła: 05 Maj 2009 Posty: 1195 Skąd: Gronity
Wysłany: 2013-11-02, 09:18
crashq3tf i właśnie w takich sprawach warto by podpytać człowieka, który ma około 25letnie doświadczenie w hodowli Koi w klimacie Europejskim i jego przedstawiciela
Sławomir Idzik z tematu Selekcji.
Większość producentów pokarmu radzi przy temperaturze poniżej 6C stopni Celsjusza wstrzymanie karmienia, ponieważ ryba ta zużywa wtedy więcej energii na strawienie jedzenia niż jej zyska poprzez przyjęcie pokarmu. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że przy temperaturze 4C ryba jest wstanie odłożyć rezerwy dzięki przyjmowaniu pokarmu. Ale jest w tym przypadku bardzo ważnym stosowanie pokarmu wysokiej jakości.
Ja osobiście już wiele lat karmię moje ryby koi w zimie dopóki domagają się one tego. Jestem przekonana, że dzięki temu mamy mniej osłabionych Koi po zimie i mniej problemów na wiosnę. W trakcie długich mroźnych dni zimowych ryby tracą dużo z ich rezerw. Rezerwy te nie mogą zostać odbudowane jeśli ryba nie jest karmiona!
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-02, 09:26
violettaxx napisał/a:
crashq3tf i właśnie w takich sprawach warto by podpytać człowieka, który ma około 25letnie doświadczenie w hodowli Koi w klimacie Europejskim i jego przedstawiciela [/u[u]]
Sławomir Idzik z tematu Selekcji.
Większość producentów pokarmu radzi przy temperaturze poniżej 6C stopni Celsjusza wstrzymanie karmienia, ponieważ ryba ta zużywa wtedy więcej energii na strawienie jedzenia niż jej zyska poprzez przyjęcie pokarmu. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że przy temperaturze 4C ryba jest wstanie odłożyć rezerwy dzięki przyjmowaniu pokarmu. Ale jest w tym przypadku bardzo ważnym stosowanie pokarmu wysokiej jakości.
Ja osobiście już wiele lat karmię moje ryby koi w zimie dopóki domagają się one tego. Jestem przekonana, że dzięki temu mamy mniej osłabionych Koi po zimie i mniej problemów na wiosnę. W trakcie długich mroźnych dni zimowych ryby tracą dużo z ich rezerw. Rezerwy te nie mogą zostać odbudowane jeśli ryba nie jest karmiona!
Od lat wychodzę z założenie, że karmić trzeba dopóki ryby chcą pobierać pokarm. Gdy jesienią lub wczesną wiosną robi się cieplej, po prostu rzucam kilka granulek jedzenia i patrzę jak zachowują się ryby.
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum