Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-03-17, 16:37
Eh... słońce drażni o dwa miesiące wcześniej, niż będzie można pomyśleć o przeniesieniu ryb na zewnątrz.
Tymczasem - wziąłem się za porządkowanie filtrów. Całkiem dużo tego pumeksu.
"wolanin"Eh... słońce drażni o dwa miesiące wcześniej, niż będzie można pomyśleć o przeniesieniu ryb na zewnątrz.
Tymczasem - wziąłem się za porządkowanie filtrów. Całkiem dużo tego pumeksu.
Powiem Ci że masz zacięcie tyle materiału ''wydziergać'' no ale już nieraz udowodniłeś że masz zacięcie
Przebrnąłem przez cały temat
Szacun !
Choć liczyłem na więcej o stawku w Beskidach ...
U Ciebie ewidentnie wiosna Ja jeszcze trochę poczekam
Lecę drążyć temat dalej
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-03-19, 08:11
jacula napisał/a:
siema
ile masz tych worków ? do ilu sztuk filtrów je wkładasz ? i co w nich jest ?
Mam na razie dwie dwustulitrowe beczki, do których naciąłem (do wielkości kostki cukru powiedzmy) pumeksu kupionego jako odpad w firmie GL-Pumeks. Było tego 8 worków 60-litrowych surowca w kawałkach wielkości mniej więcej kostki pumeksu do szorowania. Parędziesiąt litrów z tego poszło jeszcze do skrzynek na złoże zraszane (idealny wypełniacz!). Po przerobieniu zostało mi jeszcze 3,5 worka. Do worków raszlowych (jest ich około 30?) wkładałem po parę litrów pumeksu i dociążałem żwirem, żeby lekko opadały na dno, a nie wypychały wszystkiego do góry. Po sezonie taki pumeks jednak traci pływalność, ale mniejsza o to. Przestrzenie między workami starałem się 'doszczelnić' luźnymi workami raszlowymi, które same w sobie (Drako...) też stanowią doskonałe wypełnienie dla biologii. Woda do obu beczek wpływa równolegle (rozgałęzienie od prefiltra 110mm na dwie 70-tki) od dołu. Przez cały ubiegły sezon nie zaglądałem na dno (ruszt z wyciętej pokrywy beczki), było trochę osadu - tego, co przepuścił prefiltr. Być może zresztą nie był to właściwie osad ciągnięty z dna koipondu, lecz pozostałości z przyrostu bakterii w filtrach po całym sezonie. Czester, nie czyściłem, tego... jakoś zeszło. Gdyby były ryby w zimie na zewnątrz, na pewno bym to zrobił. No to robię to teraz.
Reszta pumeksu czeka na przejście z beczek na komory betonowe - raczej już nie w tym roku.
p.s. Następne etapy, to dokładne oczyszczenie pozostałości osadu, ponowne przeczyszczenie ścian koipondu z osadu i glonów (znowu rosną), przeczyszczenie wszystkich rur jakimiś czyszczakami na sznurze (coś jak szczotka kominiarska), odfiltrowanie tego do klarownej wody w całym układzie, a na koniec klarowanie wody nadmanganianem potasu i wodą utlenioną.
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-03-24, 16:27 UV przepływowe custom
W prefiltrze dla koi trzymanych w piwnicy sterylizowałem wodę lampą UV przerobioną na model przepływowy - rozkręcona, wyjęty tubus kwarcowy, żarnik razem z tubusem wsadzony pionowo do wody. Ponieważ lampę musiałem z powrotem złożyć i zamontować przy starym akwarium 200-litrowym dla nowych koi-maluchów, przyszedł czas na zrobienie docelowej UV-ki do Mausera, a potem koipondu. Kupować i rozwalać kolejną lampę?? - na szczęście jest coś takiego - odpowiednik kompaktowej świetlówki, z zespolonym zapłonnikiem wewnątrz. Wystarczy zwykła obudowa na mały gwint 230V i lampa gotowa. Bez tubusu, żarnik będzie zanurzony pionowo wprost w wodzie, ale tak, żeby elektrody były parę cm. powyżej poziomu ewentualnego zalania. Mam tylko nadzieję, że odcięcie temperatury na granicy wody nie spowoduje zbytnich naprężeń i lampa to wytrzyma. Bo jakichś innych mechanicznych uszkodzeń tam nie przewiduję.
Zresztą - wie ktoś może, jakie napięcie jest na tych spiralkach elektrod?
Nie wiem jakie jest napięcie. Jak jest temperatura szkła tej żarówki? Jeśli mocno się nagrzewa to chyba może pęknąć na granicy ośrodków
Też by mi się taka przydała.
A skoro już coś piszę... jaką masz pompę powietrza w swoim koipondzie? Jaki wydatek i ciśnienie? Drążę temat ale idzie jak po grudzie
[ Dodano: 2015-03-24, 17:27 ]
Już wiem jaką masz pompę powietrza
Głośno to-to chodzi? Nie przeszkadza wieczorem?
Warto tak kombinować czy może jednak 50 W i zwykła pompa?
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-03-24, 17:38
12marek napisał/a:
Nie wiem jakie jest napięcie. Jak jest temperatura szkła tej żarówki? Jeśli mocno się nagrzewa to chyba może pęknąć na granicy ośrodków
Też by mi się taka przydała.
A skoro już coś piszę... jaką masz pompę powietrza w swoim koipondzie? Jaki wydatek i ciśnienie? Drążę temat ale idzie jak po grudzie
[ Dodano: 2015-03-24, 17:27 ]
Już wiem jaką masz pompę powietrza
Głośno to-to chodzi? Nie przeszkadza wieczorem?
Warto tak kombinować czy może jednak 50 W i zwykła pompa?
Mam nadzieję właśnie, że jeżeli będzie to kilka cm. od żarników, to nic się nie stanie.
Co do pompy - przesiadam się na Secocha 80 l/min.
Aco - owszem, burczy, z kilku metrów je słychać. Secoch- praktycznie cisza.
Zawsze będę polecał airlifta, jeżeli chodzi o koipond, odpływy denne i konieczność przefiltrowania całego zbiornika w ciągu jednej godziny.
A jeżeli nie - to druga opcja - pompa 85W 20m3/h, 2m podnoszenia - u M. Lecha na Karpiekoi.
Co do rozwiązania u mnie. Mam jeszcze zwykłą pompę Aqua Nova 6500 l/h, 50W - ponieważ dodatkowo filtruję wodę przez ovatę osobnym filterkiem podciśnieniowym (pompa podłączona od strony rusztu, podsysając wodę z filtra i mocno wymuszając przeciskanie wody przez ovatę, nawet zabrudzoną), potem idzie to na złoża zraszane. Sam Secoch powinien spokojnie wystarczyć na zasilenie airlifta i jakiegoś złoża fluidalnego (Helix, czy K2). I tylko ze względu na ovatę - boję się, że przy zakwitach glonów w lecie sama łagodna filtracja przez pumeks nie wystarczy - trzymam te dwa układy, zamiast zrobić jeden porządny grawitacyjny od a do z.
Mam nadzieję właśnie, że jeżeli będzie to kilka cm. od żarników, to nic się nie stanie.
zabezpiecz ja rcd i nie będzie obaw.
ja tez przerabiam swoja lampę na zanurzeniową. czekam na zamówione gniazda do świetlówek i w moim cyklonie wylądują UV o mocy 3x55W.
jakiej mocy jest ta świetlówka?
Mam nadzieję właśnie, że jeżeli będzie to kilka cm. od żarników, to nic się nie stanie.
Koniecznie daj znać CO się stało.
Cytat:
Co do pompy - przesiadam się na Secocha 80 l/min.
Aco - owszem, burczy, z kilku metrów je słychać. Secoch- praktycznie cisza.
ZAWSZE coś za coś
Cytat:
Zawsze będę polecał airlifta, jeżeli chodzi o koipond, odpływy denne i konieczność przefiltrowania całego zbiornika w ciągu jednej godziny.
W ciągu godziny Gdzieś spotkałem że ma być 3-4 razy na dobę. To jaki miałbym mieć przepływ u siebie?
Cytat:
A jeżeli nie - to druga opcja - pompa 85W 20m3/h, 2m podnoszenia - u M. Lecha na Karpiekoi.
to chyba jednak nieco przesada....
Cytat:
Co do rozwiązania u mnie. Mam jeszcze zwykłą pompę Aqua Nova 6500 l/h, 50W - ponieważ dodatkowo filtruję wodę przez ovatę osobnym filterkiem podciśnieniowym (pompa podłączona od strony rusztu, podsysając wodę z filtra i mocno wymuszając przeciskanie wody przez ovatę, nawet zabrudzoną), potem idzie to na złoża zraszane. Sam Secoch powinien spokojnie wystarczyć na zasilenie airlifta i jakiegoś złoża fluidalnego (Helix, czy K2). I tylko ze względu na ovatę - boję się, że przy zakwitach glonów w lecie sama łagodna filtracja przez pumeks nie wystarczy - trzymam te dwa układy, zamiast zrobić jeden porządny grawitacyjny od a do z.
Taaaa.... Ty to chyba naprawdę lubisz i rozumiesz? Trudna twa mowa Panie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum