wyposażenie do oczka wodnego rośliny wodne pokarmy dla ryb preparaty i lekarstwa i dla ryb lampy uv, filtry, pompy




Strona Główna Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
patent na zamarzający wężyk
Autor Wiadomość
nowy
Gość
Wysłany: 2006-01-30, 22:05   

Witam i pytam, czy ktoś zna patent na zamarzanie przewodu doprowadzającego powietrze do kostki? Chodzi mi o to, że w środku przewodu tworzą się krysztalki lodu i zamykają światlo, powietrze nie jest tloczone pod lód. Caly przerębel zamarza i ciężko jest wydostać kostkę. Piszę o tym dlatego , że moje oczko jest oddalone od mojego domu i nie często mogę kontrolować stan napowietrzania. Napowietrzacz stal w altanie a przewód byl przeciągnięty do oczka.
 
 
AurorA 
Administrator
oczko wodne 5 m3



Pomógł: 270 razy
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 10659
Skąd: Brwinów k/Wa-wy
Wysłany: 2006-01-30, 23:04   

Myśle że patentem na to by wężyk nie zasklepiał się lodem jest mocniejsza pompka.
U mnie właśnie dlatego zamarzł przerębel. Silny strumień powietrza da mniejsze prawdopodobieństwo zapchania wężyka. Teraz mam zamiar kupić coś mocniejszego - najpewniej taka pompkę (Sera) jaką używa Paweł.
W moim przypadku pompka stała w piwnicy i pompowała powietrze o temperaturze dodatniej. Przy wyjściu wężyka na zewnątrz, skraplała się i zamarzała para z powietrza.
Na odcinku prawie metra wężyk był pełen lodu. Na dalszym odcinku wężyka lodu nie zauważyłem.
_________________
pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIK PORTAL SKLEP
 
 
nowy
Gość
Wysłany: 2006-01-31, 00:14   

Dzięki za podpowiedż. Wlaśnie dla tego zrezygnowalem ze stosowania pompki i przeszedlem na system ciąglej pracy rzeczki, ale jak widać i ten system zawodzi w takie mrozy. Rzeczka zamarzla i teraz to jej nie uruchomię do wiosny. Myśl że mogly się do tego przyczynić przerwy w dostawie prądu. Co do ryb to się specjalnie nie martwię o ich kondycję, bo przez wiele lat dawaly sobie świetnie radę i bez prądu. Moje oczko ma ok. 170cm gl. Teraz nie pozostaje mi nic innego ,jak tylko powrót do starych i sprawdzonych metod.
 
 
Pawel Woynowski 
Moderator



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 1436
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-01-31, 01:40   

nowy napisał/a:
Dzięki za podpowiedż. Wlaśnie dla tego zrezygnowalem ze stosowania pompki i przeszedlem na system ciąglej pracy rzeczki, ale jak widać i ten system zawodzi w takie mrozy. Rzeczka zamarzla i teraz to jej nie uruchomię do wiosny. Myśl że mogly się do tego przyczynić przerwy w dostawie prądu. .


Ja to się dziwię , że tą rzeczkę wogóle pozostawiałeś pracującą w zimie. Bał bym sie o zamarznięcie pompy.

Co zaś do sposobu na odwodnienie to "mam takiego pomysła". Można by chyba było użyć do tego celu jako odwadniacza filtr paliwa z samochodu, ten plastikowy który jest przed gaźnikiem. Ma on szklaneczkę z sitkiem. Widzał bym to tak: Powietrze zassane do pompki jest ciut podgrzane na wejściu, na wyjściu przechodzi przez odwadniacz, tam się skrapla (zimna powierzchnia sitka w filtrze i szklanki filtra) i dalej płynie już odwodnione. Jedynym problemem było by dopasowanie przewodów na obu stronach odwadniacza (mają one chyba 8 lub 10 mm średnicy).
Podobny system jest zastosowany w sprężarkach pracujących w warsztatach "na ten przykład", samochodowych, szczególnie w lakierniach, gdzie potrzebne jest suche powietrze do lakierowania.


ps. Przepraszam że zwracam uwagę, lecz wypadało by sie chociaż podpisać, nieprawdaż.
_________________
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
Ostatnio zmieniony przez Pawel Woynowski 2006-01-31, 23:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Gość

Wysłany: 2006-01-31, 21:31   

Witam nie wiem, dlaczego wszyscy używają pompek na powietrzających, a nikt nie wspomiał o styropianowych pszeremblach. Ja w swoim oczku taki stosuje od kilku lat i jestem zadowolony. Aczkolwiek w tym roku troszeczkę zamarzł, gdyż woda zamarzając podeszła pod samo przykrycie, ale też był solidny mróz.Pozdrawiam Mirek
 
 
Pawel Woynowski 
Moderator



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 1436
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-01-31, 23:07   

Cytat:
Witam. Pomysl z filtrem paliwa jest OK. tylko ten gażnik.


Gażnik można wyrzucić nie jest niezbędny:)

Cytat:
Wracając do mojej Rzeczki to ona spelniala funkcję oczyszczania (filtr biologiczny), Zimą zapobiegala zamarzaniu części oczka i co istotnebyla jedynym poidelkiem dla moich podopiecznych , czyli ptaki i czasami koty. W czasie kiedy okoliczne zbiorniki zamarzaly, to do mojej rzeczki przybywali spragnieni goście.


Że jako oczyszczalnia to rozumiem, ale w zimie kiedy ziemia zmarznięta i rośliny "śpią". Ciekaw jestem co zrobią teraz zwierzęta jak rzeczka zamarzła. Przeręble jak mogłęś zobaczyć funkcjonują i spragnieni goście z nich korzystają. Moim zdaniam szkoda kasy na prąd i szkoda pompy pracującej w extremalnych warunkach.
_________________
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
 
 
JacekN8 
Hobbysta



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 426
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2006-02-02, 10:14   

U mnie zwykły aquael ap-100 działa non stop. Wężyka jest 2m i nie zamarza. Jedyny problem to przez małą wydajność przy -10 przerębel zamarza :( :(
_________________
Jakie by było życie bez komputera??? :)
AMD
ASUS
 
 
 
Hubert 
Przyjaciel forum



Pomógł: 37 razy
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 1600
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-02-03, 15:05   

Mam dokładnie taką samą sytuację co ty - tylko w weekend jadę na działkę, gdzie jest oczko. Mój brzęczyk również stał w altance a ok. 3 m przewód biegł po ziemi do oczka. Jednak w altanie temperatura jest tylko o 1-2 C wyższa niż na dworze (nieocieplona, szpary pod drzwiami itp.). Do temp. powietrza - 10 C napowietrzacz działa bez zarzutu, ale podczas ostatnich mrozów wszystko zamarzło na kość. Słyszałem, że niektórzy próbuja izolowac przewód, którym tłoczone jest powietrze ochronnymi koszulkami i tasmami.
 
 
Pawel Woynowski 
Moderator



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 1436
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-02-04, 00:23   

Hubert napisał/a:
Słyszałem, że niektórzy próbuja izolowac przewód, którym tłoczone jest powietrze ochronnymi koszulkami i tasmami.


Zerknij na moją stronę do działu Technika (adres masz niżej). Tak zrobiłem izolację bo wężyk jest zakopany na odcinku 80 cm w ziemi a potem przechodzi do oczka i chodziło mi o to aby lód nie dociskał węzyka, na styku lód-brzeg w miejscu wejścia wężyka do oczka. Bardzo dobrze zdaje egzamin, od 7 lat mam ten sam nie wymieniany wężyk.
_________________
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
 
 
JacekN8 
Hobbysta



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 426
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2006-02-04, 09:08   

Paweł napisał/a:
...bo wężyk jest zakopany na odcinku 80 cm w ziemi a potem przechodzi do oczka...

chyba też zakopie swój bo wczoraj sie do niego dobrał mój piesiu :x :x
 
 
 
Maikler 
Hobbysta


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 303
Skąd: nie wiadomo
Wysłany: 2006-10-31, 18:30   

Tak sobie przeglądam to forum i coraz bardziej boję się nadchodzącej zimy. W końcu to pierwsza zima dla mojego oka. Tak jak większość poszedłem w napowietrzacz. Kupiłem także styropianowy przerembel, do którego zamierzam podwiesić wężyk od napowietrzacza. Co do wężyka to wsadzę go w ochronny peszel na kable energetyczne. Zapobiegnie to przypadkowemu zdeptaniu, zmiażdżeniu śniegiem, czy atakowi ze strony psa. Sam napowietrzacz chcę wsadzić do jakiejś skrzyneczki, tyle że chcę zrobić tak, żeby nie było różnicy temperatur a skrzyneczka chroniła jedynie napowietrzacz przed śniegiem. Czy to dobry sposób??

 
 
phalina 
Entuzjasta


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 13 Maj 2006
Posty: 568
Skąd: Suwałki
Wysłany: 2006-10-31, 18:48   

Ja już kiedyś pisałam ,ze u mnie napowietrzacz taki za 20zł akwariowy zdał w 100% egzamin,w tym roku po wymianie gumowej membramki będzie znowu pracował już stoi przygotowany .Mrozy były siarczyste,napowietrzacz stał na kładce nad wodą .Był zabezpieczony przed śniegiem ew.deszczem,ale temperatura była taka sama jak otoczenie wokoło oczka.Pracował całą zimę.Przerębel w czasie bardzo wysokich mrozów (-30).był dodatkowo okryty.Coś na kształt namiotu ,którego ściany wyłożyłam styropianem.
Byłam bardzo zdumiona tym ,że poziom wody obniżał się każdego dnia ,a lód podnosił się do góry,powstało coś na kształt rury.Wygladało to dosyć ciekawie.Miałam zrobione zdjęcia ,ale jak padł mi dysk wszystko szl...trafił :cry: Wężyk od napowietrzacza nie zamarzł.
Życzę powodzenia i żeby silne mrozy do nas nie przyszły. :piwko: z cynamonem ,goździkiem i miodem na gorąco.
_________________
Pozdrawiam Halina

http://picasaweb.google.p...ey=AWzbEMkAb7Y#
 
 
 
Donvitow 
Bywalec


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 213
Skąd: Śrem
Wysłany: 2006-10-31, 22:45   

Maikler napisał/a:
Tak sobie przeglądam to forum i coraz bardziej boję się nadchodzącej zimy. W końcu to pierwsza zima dla mojego oka.

Moja druga i wiem jakie jest "przyjemne" wypatrywanie wtopionych w lód rybek a potem wypatrywanie czy "ktoś "jednak wypłynie. Sam styropianowy przerębel nie wystarczył . W tym roku mam brzęczyk do starego przerębla Sera 550 i kupiłem fabryczny przerębel z brzęczykiem i grzałką i jadę na dwa fronty. Ale właśnie chcę to ustawić rozsądnie a nie uczyć się na błędach. Plan mam podobny do twojego ale nie wiem jak głeboko opuścić kostki ?
 
 
Lapino 
Uczestnik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 94
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2006-11-01, 00:36   

Ja mysle ze powinienes opuscic ja na ok 60cm. Nie mozesz umiescic ich calkiem gleboko bo tam bedzie woda najcieplejsza (czyli jak sie nie myle to ok 4stopni ) i kostki beda tylko ta wode mieszaly i oziebialy ja. Ja mysle ze trzeba dac kostki niewiele glebiej niz jest pokrywa ladu. Ubieglej zimi u mnie bylo 40-45cm lodu a jaka zima byla to wszyscy wiedza. Mysle ze 60 na pewno nie zamarznie i bedzie to dobra glebokosc na kostki.
 
 
 
Maikler 
Hobbysta


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 303
Skąd: nie wiadomo
Wysłany: 2006-11-01, 10:16   

Właściwie przerembel stosuję po to, żeby mieć na czym zawiesić kostki. Myślę, że też dam na jakieś 50-60cm
 
 
Advertisement
..:: Sponsor ::..




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA





Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

oczko wodne - poradnik praktyczny