Nie wiem, czy warto traktować ją odrębnie, bo rośnie u mnie dopiero od wiosny, a teraz kwitnie. Niepokoi mnie trochę jej nazwa, nie wiem, czy zimę przetrzyma w oczku, jak inne strzałki, bo w Australii chyba inny klimat... Zimowała u kogoś? Jakoś nie natrafiłem na forum, na jej opis z wyjątkiem zdjęcia Mariusza z Bolestraszyc.
drako, fajnie ze założyłeś ten temat bo warto powiedzieć coś więcej o tej roślinie.
Jest to nowo powstała krzyżówka i z Australią ma niewiele wspólnego. Podejrzewa się ze została uzyskana ze strzałki wodnej lub szerokolistnej. Sądząc po tempie wzrostu podejrzewam że z szerokolistnej.
O zimowaniu trudno coś powiedzieć bo jest to pierwszy rok gdy ta odmiana trafiła do Polski.
Informacje o zimowaniu jakie znalazłem zamieściłem na stronie:
Ja mam jej dużo także będę testował zimowanie w różnych warunkach. Radziłbym jednak tak zimować bulwki by były pod lodem.
jak widać na fotkach liście mają piękne czerwono-bordowy kolor i zielone żyłkowanie z nieregularnymi plamkami. Rośliny tak jak moich zdjęciach prezentują się wiosną, później stare liście zielenieją i tylko na najmłodszych jest intensywny kolor.
strzałka ta kwitnie niezwykle chętnie i obficie (u mnie już od początku czerwca non stop)
Kwiatostany zalecam od razu usuwać bo jak się tego nie zrobi roślina szybko zamiera.
Rozrasta się szybko przez rozłogi i wytwarza zimujące bulwki w sporych ilościach.
Jak są jeszcze jakieś pytania to chętnie opowiem co udało mi się zaobserwować.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
To ja tu chyba nic wiele do wypowiedzi Arka nie dodam,tylko tyle: że powoli traktuję ją jako chwast(ale mimo szybkiego jej rozwoju to niesamowicie piękna roślina,ja osobiscie jestem pod jej urokiem i polecam z całego serca),rozrasta się nadmiernie,część przetrzymuję w donicy i na zimę trafią do zimnej szklarni(Zimowania jeszcze nie spraktykowałem),reszta zostaje w polu i poczynię obserwacje.
Z praktyki wiem też tyle że lubi zasobne gleby.Można i tak kombinować,aby część bulwek wykopać z gleby i przezimowac w zimnej piwnicy.
Co przetrwa to przetrwa a nowe okazy z młodych bulwek rozwijaja się bardzo szybko,dając przy tym piekne zabarwienie liści(im starsze tym gorsze zabarwienie).
Tu na fotkach wlazła w marsylię,piękne połączenie.
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-10-11, 15:45
Strzała juz zapiwniczona . Przez ostatnich kilka dni zmarniała i zrobiła się brązowa, więc stwierdziłam, że czas już w cieplejsze miejsce ją przenieść.
Ja większość dałem do piwnicy w doniczkach ale cześć zimuje testowo na zewnątrz na głębokości 2 cm i cześć na głębokości 20 cm, parę bulwek zimuję też po prostu w słoiku z wodą w piwnicy. O efektach rożnych opcji zimowania na wiosnę.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
U mnie te zimowane w piwnicy zaczynają wystawiać kiełki ponad grunt.
Sprowadziłem tez jak to wygląda w doniczce zimowanej na zewnątrz w lodzie- bulwki wyglądają na zdrowe ale tak na 100% to będzie można stwierdzić jak zaczną rosnąć czyli gdzieś za miesiąc bo nie chce ich rozhartowywać w ciepełku. Generalnie póki co uważam ze zimuje bez problemów.
Vanka zrobiłaś błąd nie powinna być w cieple bo teraz zmiana temp to będzie dla niej szok. Jak masz chłodniejszy kat to ją hartuj stopniowo.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum