Witam po długiej mojej nieobecności na forum...
moje oczko postarzało się o półtora roku...
wprowadziłem kilka zmian: zlikwidowałem mini strumyk, bo był trochę za "mini" i wlew wody z filtra beczkowego puściłem na fajny pień drzewa :
ponieważ filtr własnej produkcji okazał się dużo lepszy od kupionego na początku filtra "sklepowego" więc został on usunięty. W związku z tym przerobiłem trochę wodospad gdzie nie musiałem maskować jak do tej pory filtra, który stał na wzniesieniu. Teraz rura z pompy znalazła ujście w drugim korycie z pnia drzewa i tamtędy woda spływa po kamieniach do oczka
następną zmianą planowaną do realizacji jest wykonanie na półce jeszcze jednej strefy "bagiennej"...
zdjęcia z wykonania za kilka dni
tak mnie zauroczył że nie mogłem go spalić w kominku....
jak zgnije - znajdzie się nowy ... może jeszcze ładniejszy
dzięki
mam jeszcze pytanie dotyczące karasi...
jak wygląda wasz przychówek.
czy to normalne że przez dwa lata istnienia oczka z czterech sztuk naliczyłem teraz ponad czterdzieści !!!
całe szczęście że znajomy zaraził się ode mnie i kopie oczko
Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Sie 2008 Posty: 229 Skąd: Biłgoraj
Wysłany: 2010-05-09, 20:33
Tak kolego ten typ tak ma,ja u siebie przez około 4 lata z 8 sztuk dorosłych, oddałem lub wywiozłem nie przesadzajądz pewnie ze 200 szt ,a sporą częścią poczęstował się kot sąsiada.
szukam pomysłu na zamaskowanie brzegów...
myślę o jakichś workach - tylko z jakiego materiału- które mógłbym zamocować szpilkami pod kamieniami okalającymi brzeg i nasadzić w nich roślinki typu prząstka czy inne bagienne...
może gdzieś jakieś gotowe kieszenie do nasadzeń... ew. pomysł na "samoróbkę " ?
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-05-28, 09:22
Te brzegi to zmora wielu uczestników forum
Ja z moimi staram się walczyć w ten sposób, że profiluję je lekko w skosie. łatwiej wtedy schować folię, ale z kolei muszę wybierać kamolce, żeby nie wpadały do wody. Kieszenie to dobry pomysł,choć zapewne nie wszędzie Ci się sprawdzą.
Oczko fajne , jak schowasz folię to będzie baaaardzo fajne
Pomógł: 55 razy Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 1403 Skąd: Radom
Wysłany: 2010-05-28, 10:16
Na maskowanie folii to ja mam jeden prosty sposób. Folia wyprowadzona z oczka po powierzchni brzegu na ok 10cm lub więcej i chlast ją do góry na 5-10cm. Z obu stron kamienie + jeden na górę, dolać wody i śladu folii nie ma. Między kamienie jakaś roślinność i z głowy. Dodatkowo takie ułożenie folii zapobiega spływaniu syfów do oczka przy obfitych deszczach
Oczywiście pomysł zdecydowanie nie dla przeciwników otoczakowych różańców
Ponieważ nie raz pomogliście mi swoimi postami to tym razem mam troszeczkę inną propozycję. Mam zamiar zamaskować dwa kawałki brzegu :
W tym celu chcę użyć gotowych kieszeni mocowanych szpilkami do brzegu. Ogłaszam
konkurs na zestaw roślinek, które dobrze czuć się będą w takich kieszonkach i w miarę szybko rozrosną się zasłaniając folię.
Warunki nasadzenia:
- stanowisko słoneczne
- roślinki powinny być nie za wysokie (nie chcę żeby zasłaniały tego co rośnie na brzegu)
W nagrodę za najlepszą propozycję roślinek obiecuję oficjalnie ten kawałek brzegu nazwać imieniem zwycięzcy
Bardzo mi zależy by roślinki które zaproponujecie były w miarę łatwo dostępne w sklepach.
Ponieważ sam jestem całkowitym laikiem co do nazw roślinek, bardzo często trudno mi jest kupić w sklepie coś sensownego(najczęściej w sklepach sami sprzedawcy nic nie potrafią powiedzieć o roślinie, oprócz tego że jest ona wodna )
Czy ktoś z was testował tego typu kieszonki i ma może fotki roślin w nich nasadzonych ?
Jeśli tak będę wdzięczny za takie zdjęcia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum