Nie jestem znawcą chorób ryb,ale wydaje mi się,że one już zostały kupione chore.Moim zdaniem ryby lepiej kupic w miesiącach letnich.Wtedy to już osobniki osłabione po zimie zostały wyeliminowane.
Nawet mnie nie straszcie bo nie chciałbym tego paskudztwa u siebie w oczku Chore linki pływają raczej normalnie choć trochę wolniej i lubią sobie "posiedzieć" na dnie, co specjalnie mnie nie zdziwiło bo jak kupowałem kilka lat temu swoje liny to ich prawie przez pierwsze dwa tygodnie nie widziałem taki ich urok Ciała też raczej mają normalne nie widać żądny dziwnych objawów ( spuchnięć, wykrzywień, wychudzeń,śluzu ,wytrzeszczu oczu) jedynie co jest podobne do objawów wiremii to te krwawe wybroczyny i to właśnie mnie martwi
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Pomógł: 21 razy Dołączył: 11 Sie 2007 Posty: 1522 Skąd: Radom
Wysłany: 2008-04-13, 22:40
To ostrzeżenie dla wszystkich.Kwarantanna jest obowiązkowa.nigdy nie wpuszczajmy świeżo zakupionych ryb bezpośrednio do oczka.Akwarium,beczka,wanna,drugie miniaturowe oczko,każdy powinien mieć jakiś dodatkowy zbiornik.
Pomógł: 69 razy Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 1931 Skąd: opolskie
Wysłany: 2008-04-13, 22:46
Jarek nadal mam wrażenie że chore liny to przez zmiane parametrów wody.Chyba musimy wkalkulować to podczas zakupu nowych ryb że coś takiego może się zdażyć
_________________ pozdrawiam Darek
Ryzyko zwiększa przyjemność......żyje się tylko raz
To ostrzeżenie dla wszystkich.Kwarantanna jest obowiązkowa.nigdy nie wpuszczajmy świeżo zakupionych ryb bezpośrednio do oczka.Akwarium,beczka,wanna,drugie miniaturowe oczko,każdy powinien mieć jakiś dodatkowy zbiornik.
Powiedziec łatwo kwarantanna,ale wykonac trudniej.Jeżeli już to ile czasu? Dzień,dwa dni,a może tydzień lub dwa.Kupując nowe ryby zawsze jest ryzyko.Szczerze,to ilu z nas stosuje kilkudniową kwarantannę?
Chyba musimy wkalkulować to podczas zakupu nowych ryb że coś takiego może się zdażyć
Darek zgadzam się z Tobą Prawie zawsze jak kupujesz trochę więcej rybek to może paść 2-3 sztuki i z tym się jestem w stanie pogodzić jak kilka lat temu zarybiałem swoje oczko to też tak miałem że z każdej partii coś tam zdechło albo ryby dostawały ospy i zarażały pozostałe ( to wtedy zaopatrzyłem sie w większą ilość zieleni ) ale w porównaniu do wiremi to był pryszcz I ryby i nasze zbiorniki są najbardziej zagrożone gdy wprowadzamy nowe osobniki a że od dwóch lat nie kupowałem ryb to miałem święty spokój
judym napisał/a:
Powiedziec łatwo kwarantanna,ale wykonac trudniej.Jeżeli już to ile czasu? Dzień,dwa dni,a może tydzień lub dwa.Kupując nowe ryby zawsze jest ryzyko.Szczerze,to ilu z nas stosuje kilkudniową kwarantannę?
Zgadzam się w 100% też kilka lat temu obiecałem sobie że jak teraz będę kupował ryby to na pewno zrobię minimum tygodniową kwarantannę, mam napowietrzacz dodatkową pompkę problem byłby tylko z większym zbiornikiem , ale jakbym wcześniej pomyślał to coś bym wykombinował i co i jak przyszło co do czego to odpuściłem A tak dla przypomnienia dodam że wczoraj minął tydzień od zakupu ryb także może się okazać że tydzień kwarantanny może być mało
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Ostatnio zmieniony przez JAREK G 2008-04-13, 23:08, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 69 razy Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 1931 Skąd: opolskie
Wysłany: 2008-04-13, 23:22
Jarek myślę że na tych linach się skończyło i nie masz się czego więcej obawiać , a to że padły tylko liny wskazuje że są bardziej delikatne od karasi czy karpi.Może rzeczywiście pośpieszyłeś się z zakupem i jako"stara wyga oczkowa" wiesz że bezpieczniej kupować ryby gdy temperatura w oczku ma powyżej 15 stopni
_________________ pozdrawiam Darek
Ryzyko zwiększa przyjemność......żyje się tylko raz
Może się trochę pospieszyłem , ale temperatura w oczku już dość dawno była około 10*C zbliżona zresztą do temperatury otoczenia a ryby żerowały już od dawna wydawało się wszystko super dla pewności jeszcze spytałem czy ryby są na pewno krajowe i zimowały w zbiornikach na zewnątrz na co otrzymałem potwierdzenie
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Może się trochę pospieszyłem , ale temperatura w oczku już dość dawno była około 10*C zbliżona zresztą do temperatury otoczenia a ryby żerowały już od dawna wydawało się wszystko super dla pewności jeszcze spytałem czy ryby są na pewno krajowe i zimowały w zbiornikach na zewnątrz na co otrzymałem potwierdzenie
Wiesz jak to jest z zapewnieniami i potwierdzeniami handlowców .Mi coś wydaje się że ryby które są tak wcześnie sprzedawane,to albo z zagranicy,albo hodowane w jakiś cieplarnianych warunkach i są ściśnięte na maksa w jakiś zbiornikach,więc nie trudno o choroby.
Ja sobie tydzień temu kupiłem pięknego karasia (16 zł! ), wtedy było jeszcze zimno. Wrzuciłem go z workiem aby temperatury się wyrównały i teraz jest największym i najładniejszym kozakiem w oczku. Krasnopióry gania
_________________ "Nie konwersuj z debilem, bo ściągnie Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem"
Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-04-14, 11:30
Liny najprawdopodobniej uległy zakażeniu bakteryjnemu. Koniecznie trzeba by je odizolowac od reszty. Przeleczenie antybiotykiem (np. tetracykliną) w oddzielnym akwa niekiedy pomaga.
Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-04-14, 19:27
Kontaktowałem się dziś z prof. Antychowiczem z Instytutu Weterynarii w Puławach, który potwierdził moją diagnozę i zalecił leczenie. Profesor napisał:
"Objawy charakterystyczne dla choroby bakteryjnej. Nie można powiedzieć
jaka bakteria spowodowała; patologiczne zmiany w skórze można próbować
leczyć enrofloksacyną.
W celu przeprowadzenia kąpieli w enrofloksacynie sporządza się roztwór o
koncentracji 2 mg/l. W roztworze tym ryby powinny przebywać przez 5 dni.
Podczas kąpieli silnie napowietrzać wodę w zbiorniku z rybami.
Podając lek w karmie stosuje się proporcje 10 mg eurofloksacyny na 1 kg
masy ciała leczonych ryb codziennie przez 10 dni.
W iniekcji stosuje się analogiczną dawkę 10 mg eurofloksacyny na 1 kg
masy ciała, kilkakrotnie co 3 dni. Dawkę te należy skorygować
przeliczając ją na indywidualny ciężar ryby u której stosuje się
iniekcję. Iniekcję stosujemy do dolnej części jamy ciała. Odpowiednią
ilość leku podaje się w 0,2-0,5 ml wody destylowanej.
Skuteczne działanie leczenia w początkowym okresie procesu chorobowego
można uzyskać podając również inne antybiotyki, a mianowicie:
oksytetracyklinę, chloromycetynę, aureomycynę i flumechinę".
Hubert, piękne dzięki za wyczerpującą odpowiedź Rano odłowiłem tego trzeciego lina już było z nim kiepsko a popołudni co prawda jeszcze dychała ale nie było już sensu go leczyć , skróciłem mu tylko cierpienie U czwartego na razie nie widać żadnych objawów a łatwo będzie zauważyć bo ten jest cały biały dzisiaj nawet kilka razy wyszedł z ukrycia i pływał z pozostałymi rybami u których też na nie widać żadnych objawów Oczywiście bacznie go obserwuje i jak tylko by coś zauważył to spróbuje kuracji według zaleceń Twoich i prof. Antychowicza
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum