Padł mi lin i to największy którego kupiłem w sobotę chyba niezbyt dokładnie go oglądałem bo nic nie zauważyłem Dopiero w poniedziałek zauważyłem że jest z nim coś nie tak i ma z tyłu na ogonie niewielką ranka , może jakbym go od razu wyłowił to jeszcze coś by z niego było , ale myślałem że to może jakieś skaleczenia a wszystkie liny z reguły są na początku takie osowiałe We wtorek jeszcze pływał w oczku ale dość ospale i wyglądał coraz gorzej ( nawet dałem zdjęcie w galerii ryb z naszych oczek ) Od tego momentu sytuacja potoczyła się lawinowo Dzisiaj rano już wyglądał beznadziejnie postrzępiona płetw tylna i zaczerwieniony odbyt odłowiłem go do osobnego pojemnika dałem lekarstwo i napowietrzacz ale popołudni już ledwo dychał i wyglądał jak na fotkach Jedynie co mi teraz spędza sen z powiek to czy czasem nie pozarażał mi pozostałych rybek na razie u pozostałych nic nie widać ale jakby miało sie to rozwijać w takim tempie jak u lina to masakra
I jaszcze ta fotka z wczoraj
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Ostatnio zmieniony przez AurorA 2011-07-31, 21:09, w całości zmieniany 3 razy
Niestety dzisiaj zszedł następny lin i następny czeka chyba w kolejce mimo dość wczesnego odłowienia jak były tylko ledwo widoczne lekkie przekrwienie płetwy do osobnego zbiornika z lekarstwem, napowietrzaczem i podmianami wody z oczka dzisiaj rano było już po nim
I jeszcze fotka tego następnego widać zaczerwieniona tylną płetwę ale nawet już nie chce mi się go odławiać bo raczej to i tak nic nie da Jak tak dalej pójdzie to z czterech kupionych linów nie zostanie ani jeden Hubert czy masz jakąś teorię co może być przyczyną padania tych linów Na pozostałych rybach od Marcina na razie nie widać żadnych objawów
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Ostatnio zmieniony przez JAREK G 2009-04-16, 23:47, w całości zmieniany 1 raz
Tak czułem że zieleń w tym przypadku to nic nie da ale jak już odłowiłem to dałem odrobinę bo nawet jak nie pomoże to raczej nie powinna nie zaszkodzić . Napiszę do Marcina jak odpowie to dam znać
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2008-04-13, 18:14
kurde szkoda ich ,ale Jarek zastanawiam się czy jednak nie za wcześnie kupowałeś rybki zmiana warunków na wiosnę to tragedia ,widzę po swoich że parę z młodzieży chyba ma pleśniawkę ale czekam jak na razie co dalej będzie ,ale jak by im zmienić środowisko to sobie tak myślę że zaraz by padły
O ile pamiętam pisałeś że aklimatyzacja trwała około godziny
Tak było i być może za krótko ale w tym czasie co jakiś czas dolewałem powoli wody oczkowej żeby je wymieszać a temperatura i tu i tu była od początku taka sama 10*C
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum