Strasznie się ślimaczy z tą robotą ale wreszcie udało się ułożyć folię i połączyć akweny w jeden obieg. Na razie próby szczelności i sprawności układu. Zostawiłem jedną słabą pompę na noc na głębokości ok 10 cm więc gdyby coś było nie tak to do dna mi nie wypompuje.
zrobiłem w tym małym oczku 3 strefy - 10, 20 i 40 cm. pozostaje tera wykończenie brzegów i nawrzucanie zieleniny. Będę miał podwójny filtr g-k oraz miejsce na ewentualny żabi lub rybi przychówek jak zdążę coś uratować przed okoniem i orfami .
A po drugiej stronie oczka mały gaj oliwny. Badyle przywiezione w zeszłym roku przyjęły się i zaczynają ładnie puszczać nowe pędy. Do emerytury zrobię z nich bonsaje
nie podoba mi się to, że tak rozrzucasz fajne bukłaczki na wino
Bukłaczek niestety nie zachowuje już szczelności skorupy i nadaje się tylko do rozrzucania Zresztą został uratowany od przeniesienia w niebyt czyli ze śmietnika
Następuje powolna przeprowadzka ( na próbę na początek papirusy) do nowego minioczka. Jeszcze muszę zorganizować żwir żeby stworzyć jakieś podłoże ale chwilowo brak czasu i ten skwar
Prace powoli postępują. Znalazło się trochę kamyków z odzysku i jedno "piąterko" zrobione ale jutro koniecznie muszę zdobyć ze 2 wiadra żwiru żeby to zalać bo zabole wyczuły azyl i złożyły skrzeki, które z konieczności zabezpieczyłem w kastrze.
Zadyma w oczku Liny się trą Dzikus poczuł miętę do kolorowych i gdyby nie te chucie to nie wiedział bym, że żyje. Jakość filmu byle jaka ale udokumentować tą orgię musiałem
[ Dodano: 2011-06-03, 21:27 ]
Noż kurde dalej się nie wyświetla
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum