witam mam takie pytanko jesienią zeszłego roku zrobiłem oczko z siatkobetonu ale chyba popełniłem błąd nie zalewając go na zimę wodą teraz zauwarzyłem lekkie pęknięcia chyba przez zamarzającą ziemię pod betonem czy zamazanie pęknięć silikonem rozwiąże problem
Nie dawaj silikonu, tez po pierwszej zimie miałem pękniecie w oku ( z 10 lat temu)- najlepiej zaprawić zaczynem cementowym, albo preparatem ceresit CR 65 rozrobionym jak szpachla.
silikon prędzej czy później puści.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Jeśli pojawiły się pęknięcia, to może jest to wynik jakiegoś błędu w budowie - wiesz jak robiłeś oko to może wydedukujesz dlaczego- napisz. Gdyby był to wynik błędu w budowie, to te pęknięcia mogą się odnawiać i może w takim przypadku lepiej zastosować uszczelnienie zaprawą bardziej elastyczną - np. Ceresit CR66 - droższy od CR65, ale zalecany na podłoża niestabilne.
To pęknięcie u mnie wynikało z mojego błędu , po prostu zabrakło mi troszkę siatki i nie chcąc kupować nowej rolki dałem tam inną siatkę i w tym miejscu pękło, ale po uszczelnieniu jest ok już z 10 lat.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Wysłany: 2008-04-22, 09:35 Problem z oczkiem z siatkobetonu
Witam! Mój problem polega na tym że nie dalem przy budowie oczka żadnego uszczelniacza jest to zwykły beton o grubości około 3-4 cm ale pomalowany farbą do basenów malowane bylo 2 razy. Oczko było budowane rok temu i wody ubywało minimalnie w zimie nic nie ubyło natomiast od momentu dodatnich temperatur wody ubywa i to znacznie teraz brakuje okolo 30 cm wody. W niektórych miejscach widać małe ślady rdzy na betonie być może farba nie pokryła dobrze betonu a może po prostu sie nie nadaje, teraz nie wiem jak mogę to naprawic czy spuścic wode jakoś oczyścic ściany oczka i pomalować jeszcze dwa razy inna lepszą farba do basenów czy może jest inna metoda na uszczelnienie zbiornika, czekam na jakieś dobre rady.
Ja osobiście najpierw dokładnie sprawdziła bym czy gdzieś nie ma pęknięcia lub wycieku.
Ja tak miałam w zeszłym tygodniu i zdrowo się przestraszyłam a okazało się że dzieciaki porobiły tamy na kaskadzie i woda uciekała bokiem.
Wyciek na kaskadzie odpada bo jeszcze nie był włączony filtr, oczko sprawdzałem dokładnie od momentu ubywania wody i pęknięć też nie widziałem również myślałem że to może być uszkodzenie zbiornika po zimie ale jednak nie chyba że na samym dnie tam nie bardzo widać bo jest troche piasku i mułu. Czy macie jakieś rady czym najlepiej czyścić taki pomalowany beton z glonów i brudu?
Czy macie jakieś rady czym najlepiej czyścić taki pomalowany beton z glonów i brudu?
Myjką ciśnieniową , a co do ubytków wody to obawiam się że może to być jednak pęknięcie
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Bajbas [Usunięty]
Wysłany: 2008-04-22, 18:52
Już po ptakach, ale nie trzeba było malować. Ale skoro to zrobiłeś to skoro farba odłazi, to musisz ciągnąć ta samą chemią (Ty wiesz co to było). Jak wszystko oczyścisz to okaże się też czy nie ma pęknięcia. Nie wiem na ile elastyczne są te powłoki, może wystarczy tylko farba na ewentualne pęknięcie.
Pozdro, Bajbas
PS. Myjka owszem, ale potem papier ścierny i dobra mocna szczotka do rdzy (najpierw, może być na wiertarce - uwaga oczy!).
1. Myjka
2. Detergent
3. Suszenie
4. Szczotka
5. Papier
6. Odkurzanie
7. Odtłuszczanie
8. Malowanie
Też tak myślę - pękniecia betonu są mnijsze od milimetra i trudno je wypatrzyć - szczególnie pod farbą
może być też tak ze zbrojenie nie ma dostatecznej otuliny - rdzewieje i w to miejsce wchodzi woda i ucieka.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
W nastepnym tygodniu będę spuszczał całą wode i wyczyszcze oczko wtedy dowiem sie czy są pęknięcia. Postaram się wtedy naprawić uszkodzenia a co radzicie zrobić po załataniu ewntualnych pęknięć? Użyć na beton jakiejś zaprawy uszczelniającej czy zostać przy farbie do basenów?
Bajbas [Usunięty]
Wysłany: 2008-04-23, 13:03
barba50 napisał/a:
Sądzę że zamiast malowania farbą konieczne jest pokrycie skorupy zaprawą uszczelniającą,
może być za późno ("po ptakach"). Oczywiście taka powinna być kolejność, doszczelnienie przez wywołanie reakcji chemicznej w betonie (dodatek w trakcie roboty, lub malowanie po) a potem można - jeśli ktoś lubi - farbą. Teraz pytanie do chemików czy farba mająca takie a nie inne rozpuszczalniki nie spowodowała, że użycie chemii doszczelniającej beton będzie nieskuteczne. Tu trzeba mieć naprawdę sporą wiedzę o tych chemikaliach by przesądzić sprawę. Ja jej nie mam, ale byłbym ostrożny w wiarę że to rozwiązanie będzie OK.
robertplus napisał/a:
Użyć na beton jakiejś zaprawy uszczelniającej czy zostać przy farbie do basenów?
jak pisałem kwestia elastyczności tej powłoki a wielkość pęknięć. Znów pytanie do fachowców. To nie można tak na chłopski rozum. Dam Ci przykład z innej beczki, ale podobny. Farba emulsyjna akrylowa nie pokrywa pęknięć muru, lateksowa bez problemu.
Oskrob ściany i zobaczysz czy są, jeśli tak to jakie pęknięcia. Wtedy będzie można dyskutować dalej.
Bajbas
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum