a u mnie polowały na ryby. Potrafiły godzinami się czaić. Miałem wtedy ukleje, które jak wiadomo pływają przy powierzchni, a przez koty, to non-stop siedziały przy dnie. A i tak ciągle było ich mniej.
Macie jakieś wybrakowane te koty
Bajbas
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 1329 Skąd: Tychy p.Moszna 2014
Wysłany: 2008-04-20, 06:37
Ponoć jak jakaś roślina której koty nie lubią.
Niestety nie znam nazwy.
Może coś w rodzaju cynamona
Szukałem w necie i znalazłem tylko to:
http://www.petgarden.pl/l...znych-dla-kota/
ale to nie to czego się spodziewałem...
Może wiecie o którą roślinę chodzi?
_________________ ...........\\\ ///
.........( @ @ )
--oOOo-(_)-oOOo----->
A multis animalibus decore vincimur
pozdrawiam Castleman
witam ja tez walcze z kotami kupuje w ogrodniczym taki srodek na koty ale dziala on tylko pare dni i pozniej im nie przeszkadza a producent pisze ze dzial do trzech miesiecy .Moze zna ktos cos innego
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Cze 2009 Posty: 101 Skąd: Kraków (Targowisko)
Wysłany: 2009-06-20, 09:47
hejka, widziałem na all..o czarnego kocura któremu swieca oczy i odstrasza inne koty z podwórka wyglada to jak jakas atrapa wycieta z plastiku w ksztalcie kota jesli strace jeszcze jedna rybe to zainwestuje w to i podziele sie wnioskami
Jak chcesz się pozbyc kotów,to musisz zrobic pułapki w,które koty wpadną
i się przestraszą.Musi im coś spaśc na łeb lub narobic dużo hałasu to na pewno
wyniosą.Ja tak pozbyłem się kotów.Teraz mam spokój.
Dlaczego pozbywac sie kotow ja mam na dzialce kota i zero strat zadna rybka nie zjedzona a sasiad ogrodzil swoje oczko i tez nie przegania kotow poprostu ustawcie miseczki z jedzeniem i zaprzyjaznijcie sie z kotkami
U mnie panowanie kotów przykróciła para sójek, które gniazdują w pobliżu oczka. Wystarczy, że zauważą skradającego się kota i zaczyna się przedstawienie: najpierw z wysoka udają kwilenie jastrzębia, później straszą udając krakanie wrony, następnie z jazgotem właściwym sójkom atakują lotami koszącymi kocie uszy. Przy jednym z takich ataków omal nie wrzuciły kotki do oczka. Koty są całkowicie podporządkowane. Pewnie tylko do czasu aż sójki wyprowadzą młode.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Sie 2008 Posty: 382 Skąd: Poznan-Rokietnica
Wysłany: 2009-06-21, 17:21
mój sposób na koty to stromy brzeg z kamieni.Na poczatku moja kotka próbowała łowienia do momentu kiedy wpadła do oczka i teraz mam spokój.Moja kicia teraz tylko przechodzi obok ewentualnie zapoluje na jakiegos ptaszka który przyleci w okolice,zawsze to łatwiejsze niż kąpiel w oczku
Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-07-29, 00:33
Od czasu jak zlikwidowałam trawnik i mam tylko żwir koty wchodzą na dwa kroki do ogrodu i wycofują się natychmiast. Nie wiem o co chodzi , ale cos w tym jest. Oczywiscie tak jest jak ja widzę . Jak mnie nie ma to nie wiem co tam wyrabiają .Sasiedzi mają jakies plastiki z rybkami i co sezon kupuja nowe ryby , bo koty wyjmują wszystkie ryby. U mnie spokój. No i rzeczywiście wysoki brzeg z głazami na brzegu. Ale niestety coś za coś. Nie mam typowej strefy błotnej i płaskiego piaszczystego zejscia do wody. Jak roślina ma rosnąć płyciutko - kaczeńce np. to "podnoszę" dno sypiac warstwę kamieni z plaży i w to roslinke.
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum