Wysłany: 2008-03-20, 15:56 Nowe rybki do oczka wczesną wiosną
Dzisiaj rano kupiłem wre3szcie karasie ozdobne i małe karpie koi do oczka wodnego.Rybki są długości 3-4cm.Kiedy je przywiozłem zacząłem je stopniowo przywyczajac do coraz chłodniejszej wody.I tu zaczął sie problem.Karpie zaczęły się kłaść na boku (karasie zachowywały się normalnie).Zdecydowałem się w końcu wpuścić je do oczka.Karpiki weszły w roślinki i niestety ich nie widzę dlatego nie mam pojęcia czy żyją.Jeden karaś pływa ogonem do góry i też nie wiem co mu jest.Chyba troszeczkę sie pospieszyłem z kupnem ryb i teraz będę się musiał borykac z problemami.Proszę powiedzieć co może być przyczyną takiego zachowania ryb.
Ostatnio zmieniony przez Elendil 2011-01-09, 16:49, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2008-03-20, 17:56
Też tak myślę że to szok termiczny i moim zdaniem najgorszy okres wpuszcznia ryb z zimujących w pomieszczeniu do oczka nawet po aklimatyzacji, ja bym poczekał aż woda w oczku nieco się ogrzeje a rybki niech wiosenne przesilenia przeczekają w dotychczasowych zbiornikach.
Prawdopodobnie te ryby można przypisać na straty.Myślę że ryby kupowane o tej porze roku nie były zimowane w naturalnym zbiorniku wodnym.Spotkanie się z naturalnymi warunkami jakie panują o tej porze roku i w dodatku w sposób szybki musiało się tak skończyć .Aklimatyzacja ryb o tej porze roku i niskiej temperaturze musi trwać dosyć długo.Okazyjnie kupione ryby należy według mnie wpuścić do akwarium np.w piwnicy również zachowując ostrożność .A i tak najlepiej kupować późną wiosną czy latem wtedy wszystko przebiega prawidłowo .
Pomógł: 7 razy Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 804 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2008-03-20, 19:52
przychylam sie do zdania poprzednikow. z kupnem ryb jest zawsze problem - wczesna wiosna jest duzy wybor i niskie ceny ale ryby sa oslabione i moga chorowac. pozna wiosna i latem nie ma tego problemu ale niestety nie ma tez fajnych ryb osobiscie kupuje ryby w maju
Zastanawia mnie to,skąd wzięły się teraz ryby do sprzedaży.Każdy rozsądny i uczciwy handlowiec powinien wiedziec że,sprzedając teraz ryby naraża kupującego na wielkie straty(nie chodzi mi o kasę)
Zawsze mówiłem to samo, ryb nie powinno się kupować wcześniej jak w maju. U tych w sklepach mają już wysypkę tarłową co świadczy o tym ze zimowały w ciepłej wodzie, a nawet różnica 3 stopni może być dla ryb zabójcza , choć niektórym sie wydaję że jak przyniosą rybę w temperaturze 15 stopni i włożą woreczek do oczka o wodzie z temperaturą 3 stopnie to woda powoli sie wyrówna i rybka stopniowo sie przyzwyczai
Nawet jeśli ryby były zimowane w stawie to wszelkie prace przy nich czy ich łapanie przy temperaturach poniżej 10 stopni bardzo je stresuje i wywołuje choroby.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 7 razy Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 804 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2008-03-20, 22:05
wszyscy uczymy sie na bledach - mysle, ze nie ma osoby na forum, ktora by ich nie popelnila. fajnie, ze jest to forum - moze kogos ostrzeglismy przed przedwczesnym zakupem. inna sprawa, ze sprzedaz ryb w tym okresie to zwykly wyzysk i okrucienstwo w stosunku do ryb.
ostatnio podczas jednego z tourne w poszukiwaniu kumaków w jednym zologu widzialem karaski do oka, sprzedawca zapewniał ze sie juz zaaklimatyzują az zal sciska jak sie takie cos słyszy
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
ja wyłączyłem w moim sklepie pistie , hiacynty itp bo klienci chcieli je już w lutym i wydzwaniali czemu jeszcze nie wysłane skoro zamówione tydzień wcześniej
(mimo że przy produkcie jest opis - dostępność maj -wrzesień często tłumaczenia nie pomagają i klient chce na własna odpowiedzialność zimą)
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
właśnie widziałem w oczku 2 karasie i chociaż woda jest zimna uciekają bardzo szybko może jednak jest szansa że jeśli dotrwały do teraz to juz przeżyją niestety karpie koi są chyba mniej odporne bo już ich nie widuję
niestety karpie koi są chyba mniej odporne bo już ich nie widuję
Ja wiem czy są takie mało odporne . Moim przywiezionym od Jacka zafundowałem takiego strzała temperaturowego że aż się przestraszyłem .Temp.wody w oczku miała około 22-25*C a w worku ponad 35*C czułem wkładając rękę do worka ciepłą wodę .Wlałem ryby do oczka wraz z tą wodą,karpie od razu zamarły bez ruchu.No to po ptokach ,pomyślałem ,widziałem że coś zaczynają się ruszać i tak je zostawiłem .Następnego dnia już szarpały roślinami
PS.Czytajcie forum a ustrzeżecie się wielu błędów
_________________ Pozdrawiam Sebastian
___________________
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1054 Skąd: Władysławowo
Wysłany: 2008-03-22, 17:07
jezeli chodzi o karpie i karasie oczywiscie opinia o delikatnosci tych ryb jest mocno przesadzona
jezeli zastosuje sie podstawowe zabiegi zwiazane ze zmiana warunkow chemicznych i temperaturowch nie widze absolutnie zadnych problemow z aklimatyzacja tych ryb
_________________ pozdrawiam
Jacek
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum