No jak masz rację ale każdy by chciał miec w oczku czystą wodę i oglądac swoje rybki
nie szalej! U mnie kwitły dwie wierzby i oko jakby proszkiem poprószone. Ja jestem z tej szkoły że sterylne oko ma się tak do natury jak pięść do oka.
Niech spokój będzie z Tobą
Bajbas
Ja wcale nie chcę miec sterylnie czystej wody w oczku tylko trochę bardziej przejrzystą.
Zle mnie zrozumieliście. Rano postaram się wrzucic aktualne zdięcie mojej wody bo może ja naprawdę się czepiam.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 736 Skąd: śląskie
Wysłany: 2008-05-04, 23:26
Joanno. Ja miałam wodę taką w miarę czystą, ale nie przejrzystą. , ale jak ją przefiltrowałam przez węgiel drzewny( taki do grila) to na drugi dzień zobaczyłam dno na głębokości 1,20.Może spróbuj tego sposobu. Może pomoże. Fakt,że pierwszą warstwą była agrowłoknina (kilka warstw).Nie wiem więc co bardziej pomogło. Ja nie mam bowiem na razie stałego filtra, tylko taki ad hoc. Jak bardzo potrzebuję, to kombinuję.
Joanno. Ja miałam wodę taką w miarę czystą, ale nie przejrzystą. , ale jak ją przefiltrowałam przez węgiel drzewny( taki do grila) to na drugi dzień zobaczyłam dno na głębokości 1,20.Może spróbuj tego sposobu. Może pomoże.
Jutro zrobię jak radzisz węgiel mam. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 736 Skąd: śląskie
Wysłany: 2008-05-06, 01:08
No to jak strumyk pracuje, to może i woda się poprawi. Ja w dalszym ciągu mam widoczność do dna, a dziś zauważyłam,że po wierzchu pływa wiele kłaczków glonów, tak jak by się skądś odrywały i pływały po powierzchni. I co je wyłowiłam to znów za jakiś czas pływały nowe.Potem przesadzałam rośliny i trochę zmąciłam wodę. Ciekawe jak jutro będzie. Mam zamiar znów przepuścić,przez geowłókninę i węgiel.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Mar 2007 Posty: 585 Skąd: Ruda Śl.
Wysłany: 2008-05-06, 06:21
Prawdę mówiąc to niecierpliwe oczekiwanie na idealny kryształ własnego oka to efekt negatywny tego forum.
Ogladamy fotogalerie i sie napędzamy...on(a) ma tak idealnie a u mnie be....
A prawda taka,że albo to efekt zastosowania jakiś radykalnych (40W) UV albo super wydajnych filtrów(w stosunku do ilości wody),albo po prostu różnic geograficznych czy warunków pogodowych itp itd
Jeśli jest (tak jak u Ciebie)roślinność w oku ,woda jest filtrowana,napowietrzana,odrobina cienia ,obsada ryb w normie to tylko pozostaje kwestia cierpliwości...palcem nie kiwniesz a za tydzień ,dwa będziesz się chwalić przejrzystością a inni,u których klarownosć wody się zmniejszy akurat ,będą się napędzać , denerwować i kombinowac co by tu zrobić ,żeby mieli tak samo jak ty
Mam pytanie zbadałam sobie dziś wodę i wyszło mi PH 8,3 a twardośc 410.
Na Ph powinnam zatopic torf w oczku a co mam zrobic z twardością bo chyba troche poniżej normy.
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1054 Skąd: Władysławowo
Wysłany: 2008-05-12, 20:02
a ja tez mam pytanie
czym mierzyles te parametry wody?
twardosc 410,to juz lepiej niz diament
i pewnie oczko zalewales woda wodociagowa
pomysl, czy Sanepid dopuscilby takie parametry w wodociagu ?
Mierzyli mi w centrum ogrodniczym jakimś urządzeniem firmy oase.
W tym roku podmieniłam więkrzośc wody ale lałam nie z wodociągu tylko taką normalną gruntową z pompy ogrodowej.
Twardość w stopniach niemieckich (takiej sie używa) waha sie od 4 dla wody miękkiej do 30 dla twardej - ten Twój wynik to jakiś kosmos, zapewne wg innych skali.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum