Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2008-01-20, 10:12 kłopot z sąsiadem
witam,
mam kłopot z sąsiadem, który mieszka na posesji obok od kilku miesięcy...
po pierwsze nie ma "kultu śmietnika" (bo też nie ma go w ogóle) i póki było lato/jesień palił śmieci i odpadki za domem, teraz mamy sezon grzewczy i nastał kult palenia w piecu tym razem...
okien otworzyc nie idzie, a co najgorsze brudy lecą mi do oczka i ogólnie na działkę, widzę to na śniegu...; po czyszczeniu pieca niespalone śmieci lądują na piaskowej drodze przed ich posesją !
śmieszny jest fakt, że częśc odpadów chyba im się nie mieści do pieca i wynoszą je do pobliskiego lasu ...
i tu mam pytanie: czy można nie posiadac śmietnika ?
czy macie doświadczenia z takimi sąsiadami i wiecie jak delikatnie wbic im do głowy normy tego świata ?
Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2008-01-20, 10:30
moi drodzy,
to nie taki zwykły sąsiad
bo excesy ze śmieciami to tylko częśc jego marnego wychowania..
bogate słownictwo na forum ogrodu to standard, nie zamierzam zadzierac z takimi ludźmi bo tu skutek będzie owocował problemami "forever", naoglądalem się jak się budowali ... wtedy wiedziałem, że "będzie się działo"
wolę z nim to załatwic jakos tak bez większego zamieszania...
może mu ustawę wysłac ?
koczisss [Usunięty]
Wysłany: 2008-01-20, 10:34
ontario_ab napisał/a:
moi drodzy,
to nie taki zwykły sąsiad
bo excesy ze śmieciami to tylko częśc jego marnego wychowania..
bogate słownictwo na forum ogrodu to standard, nie zamierzam zadzierac z takimi ludźmi bo tu skutek będzie owocował problemami "forever", naoglądalem się jak się budowali ... wtedy wiedziałem, że "będzie się działo"
wolę z nim to załatwic jakos tak bez większego zamieszania...
może mu ustawę wysłac ?
Anonimowy telefon do Straży Miejskiej wystarczy. Wlepią mandat, to szybciutko zostanie ustawiony do pionu.
Kiedyś miałem sąsiada bez śmietnika, po wizycie straży, kosz się szybciutko znalazł
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2008-01-20, 11:17
Kosz może postawi ale będzie robił swoje, jak przyjedzie straż to i tak będzie wiedział że to sąsiadowi przeszkadzają odpadki. Może wziąć piwo i pójść pogadać że leci do oczka, że smród jest uciążliwy spokojnie pogadać z życzliwością sąsiedzką że może niech pali jak wiatr będzie z drugiej strony, tak więcej można osiągnąć.
A jak nie poskutkuje to wtedy oficjalne zażalenie do straży miejskiej za zanieczyszczanie środowiska, utrudnianie życia tylko wszystko zależy kto przyjdzie po kontroli, jak taki sam ,,palacz'' śmieci to tylko upomną i pójdą.
Broń Boże donos to najpodlejsza forma sporu a wcześniej czy później i tak się dowie kto jest konfidentem, sam bym takiemu donosicielowi życie umilał, czasy ORMO raz na zawsze minęły a tym co o tym zapominają należy skutecznie uświadomić że jak masz problem to mów a nie chowaj się pod spódnicą matki.
Ostatnio zmieniony przez Mazur 2008-01-20, 11:19, w całości zmieniany 1 raz
tu mam pytanie: czy można nie posiadac śmietnika ?
Śmietnik musi byc
Podobną no a moze i nie milismy u siebie, mieszkancy domków jenorodzinnych zeby zaoszczedzic nie posiadali kubełków, a smieci wyrzucali do naszego śmietnika, Akcja zakończyła się an tym, że zasypaliśmy SM telefonami, po paru dniach dzwonienia przyjechali po tajniacku staneli za krzakami i wystawiali mandaciki
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
koczisss [Usunięty]
Wysłany: 2008-01-20, 11:31
Roman napisał/a:
Kosz może postawi ale będzie robił swoje, jak przyjedzie straż to i tak będzie wiedział że to sąsiadowi przeszkadzają odpadki. Może wziąć piwo i pójść pogadać że leci do oczka, że smród jest uciążliwy spokojnie pogadać z życzliwością sąsiedzką że może niech pali jak wiatr będzie z drugiej strony, tak więcej można osiągnąć.
A jak nie poskutkuje to wtedy oficjalne zażalenie do straży miejskiej za zanieczyszczanie środowiska, utrudnianie życia tylko wszystko zależy kto przyjdzie po kontroli, jak taki sam ,,palacz'' śmieci to tylko upomną i pójdą.
Broń Boże donos to najpodlejsza forma sporu a wcześniej czy później i tak się dowie kto jest konfidentem, sam bym takiemu donosicielowi życie umilał, czasy ORMO raz na zawsze minęły a tym co o tym zapominają należy skutecznie uświadomić że jak masz problem to mów a nie chowaj się pod spódnicą matki.
Nie mogę się z Tobą Roman zgodzić!
Jaki to donos?
Telefon do uprawnionych służb, które powinny pilnować porządku jest donosem?
To jak kogoś będą mordować po sąsiedzku to też nie dzwoń, bo będziesz donosicielem i konfidentem, który dzwoni na policję!
Wspomniałeś, że to jest podła rzecz, zadzwonić do straży miejskiej, a podłością nie jest zaśmiecanie otoczenia i "umilanie" życia sąsiadom?
Widać Roman masz dziwną moralność, może też śmieciuch jesteś?
Ostatnio zmieniony przez koczisss 2008-01-20, 11:34, w całości zmieniany 1 raz
[heh] też mysle jak koczisss, jezeli cos nam szkodzi, a jest niezgodne z prawem to dlaczego mamy siedziec cicho Ja bym dzwonił i się niczym nie przejmował.
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2008-01-20, 11:44
biedna też jest okolica, bo śmieci wynoszą w workach do lasu...
tak naprawdę nie wiem co tam noszą, może odpadki organiczne...
a w detektywa nie mam ochoty się bawic,
inni sąsiedzi tylko na to patrzą i nic nie robią, a może im to nie przeszkadza ?
inne historie tego sąsiada to np. nieogrodzony teren budowy ! jeżdzenie sobie przez inne działki (nieogrodzone) na skróty... a mamy naprawdę dogoną drogę !
a najlepsza była akcja gdy budowlańcom zwrócono uwagę, że styropian lata po innych posesjach i pustych działkach.. wiecie co zrobili ? na tych pustych działkach pozakładali styropian na rosnące tam sosenki !!
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2008-01-20, 14:03
[quote="koczisss"]
Roman napisał/a:
Nie mogę się z Tobą Roman zgodzić!
Jaki to donos?
Telefon do uprawnionych służb, które powinny pilnować porządku jest donosem?
To jak kogoś będą mordować po sąsiedzku to też nie dzwoń, bo będziesz donosicielem i konfidentem, który dzwoni na policję!
Wspomniałeś, że to jest podła rzecz, zadzwonić do straży miejskiej, a podłością nie jest zaśmiecanie otoczenia i "umilanie" życia sąsiadom?
Widać Roman masz dziwną moralność, może też śmieciuch jesteś?
Uważam że najpierw się rozmawia potem informuje oficjalnie straż miejską jako obywatel z imienia i nazwiska a za donos uważam anonimowy tel. walczyć zawsze trzeba uczciwie.
A co do śmieci to niezapominaj że ja jestem z mazur tu większość żyje się w zgodzie z naturą, tu ściga się za wypalanie traw, nie mierzmy jedną miarą wszystkich ja po prostu nie toleruję donosicieli przez konfidenta część rodziny została zesłana na ,,mrozy'' stąd wstręt do donosicieli.
koczisss [Usunięty]
Wysłany: 2008-01-20, 14:51
Czyli uważasz, że powinienem pójść do sąsiada z piwem i prosić wielmożnego chama, żeby sprzątał po sobie i postępował wedle prawa?
To jest jego zasrany obowiązek, żeby trzymać porządek, a nie jakaś łaska!
A z tym życiem w zgodzie z naturą to chyba trochę przesadzasz, wystarczy pojechać nad byle jezioro i widać jakie kwiatki, czytaj śmieci się walają wszędzie!
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum