Wysłany: 2007-12-14, 09:09 Ciekawostka w organizacji oczka.
Kopiąc studnie do podlewania ogrodu okazało się, że zachodzi zjawisko samowypływu wody. Postanowiłem to wykorzystać do budowy oczka wodnego. Jednocześnie jeden z boków działki stanowi rów melioracyjny, do którego mogę odprowadzić nadmiar wody.
Rodzi to jednak szereg problemów:
1. Temperatura wody, czy latem nie będzie za niska?
2. Czy zimą ruch wody nie naruszy równowagi temperatury?
3. Czy i jak filtrować wodę, jeżeli stale będzie podmieniana?
4. Jakie ryby i rośliny wybrać do takiego oczka.
Rozmiary i zdjęcia w przygotowaniu.
Będę wdzięczny za wszelką pomoc.
wojtek[/b]
Pomógł: 21 razy Dołączył: 11 Sie 2007 Posty: 1522 Skąd: Radom
Wysłany: 2007-12-14, 19:31
Mieć do dyspozycji taki naturalny system stałej podmiany wody to marzenie.Wydaje mi się,że zbędna będzie filtracja i będzie mozna trzymac duzo ryb.woda w naturalnych zródłach ma stała temperaturę i zazwyczaj nie zamarza nawet w duze mrozy.to duży plus zimą,a latem takie oczko nie bedzie przegrzane,nie powinno być problemów z glonami i brakami tlenu.podoba mi sie ten pomysł.ponieważ ten system jak piszesz bedzie mieć polączenie z wodami zewnętrznymi/rów meloracyjny/,to nie wiem,czy nie bedzie potrzebne jakieś zezwolenie,nie orientuję sie w tych sprawach,ale pomysl jest super.
rów meloracyjny/,to nie wiem,czy nie bedzie potrzebne jakieś zezwolenie,nie orientuję sie w tych sprawach,ale pomysl jest super.
Tak jeżeli będzie ingerencja w melioracje terenu musi być zgoda. Tylko pytanie czy taką zgode otrzymasz, często wiąze się z tym wiele opini i takich tam. Wiem, że jak znajomy kupił domek i chciał zmienić sieć rowów melioracyjnych (jakieś tam mało odstępstwo) to więcej nabiegał się po urzędach, niż było to warte.
Pomysł ciekawy
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Pomógł: 21 razy Dołączył: 11 Sie 2007 Posty: 1522 Skąd: Radom
Wysłany: 2007-12-14, 22:13
spodobał mi się ten pomysł bo u nas jest takie zródło niedaleko,ujęte w betonowy krag, z samowypływem do pobliskiej rzeczki.Optycznie woda jest krystalicznie czysta/zyją tam kiełże zdrojowe/ i nigdy nie zamarza.niektórzy nawet biora tą wodę do picia,twierdzą,że lepsza niż kranówka.A inni niestety myją tam samochody.
Witam. W Białymstoku jest takie oczko na wodzie stale płynącej, zimnej latem i zimą. Oczko nigdy nie zamarza. Te oczko ma swoje minusy; zimą przyciąga dzikie kaczki, ryby (karpie koi i karasie) rosną minimalnie latem a po zimie niema ich wcale. Problem z glonami jest cały rok. Wszystko zarasta moczarka kanadyjska, rośnie nieprzerwanie czy rok. Lilie wodne przepadły po 2 latach, pozostał tylko grążel.
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1054 Skąd: Władysławowo
Wysłany: 2007-12-17, 08:05
mozesz sie mocno zdziwic
robilem kiedys oczko dla goscia,uparl sie aby caly czas kaskada leciala woda bezposrednio ze studni,do tego nie chcial slyszec o roslinach
woda byla caly czas ciemnozielona
w tym roku zakopal to oczko,a bylo ono sporych rozmiarow (ponad 100m2 folii zuzylem do jego budowy)
rów meloracyjny/,to nie wiem,czy nie bedzie potrzebne jakieś zezwolenie,nie orientuję sie w tych sprawach,ale pomysl jest super.
Tak jeżeli będzie ingerencja w melioracje terenu musi być zgoda. Tylko pytanie czy taką zgode otrzymasz, często wiąze się z tym wiele opini i takich tam. Wiem, że jak znajomy kupił domek i chciał zmienić sieć rowów melioracyjnych (jakieś tam mało odstępstwo) to więcej nabiegał się po urzędach, niż było to warte.
Pomysł ciekawy
Na wstępie postanowiłem nie zawracać sobie głowy kwestiami formalnymi. Zmian nie wprowadzałem do systemu melioracyjnego, tylko mały, mocno dyskretny wypływ, z regulacją przepływu. Sam przepływ też nie planuję zbyt duży.
Natomiast czytając dalej się zniechęcam...
dziękuję serdecznie za pomoc.
wojtek
mozesz sie mocno zdziwic
robilem kiedys oczko dla goscia,uparl sie aby caly czas kaskada leciala woda bezposrednio ze studni,do tego nie chcial slyszec o roslinach
woda byla caly czas ciemnozielona
w tym roku zakopal to oczko,a bylo ono sporych rozmiarow (ponad 100m2 folii zuzylem do jego budowy)
Mógłbyś napisać więcej szczegółów?
Moje oczko jest też spore, ok. 75m2 folii, przepływ planuję niezbyt wielki, doprowadzam wodę pół calową rurą. Jak i dopływ tak i odpływ jest regulowany.
Chętnie uniknąłbym jakichś błędów.
Bardzo dziękuję za wszelką pomoc.
Pozdrawiam
wojtek.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 11 Sie 2007 Posty: 1522 Skąd: Radom
Wysłany: 2007-12-17, 09:31
nie zniechecaj się.mało kto ma takie oczko,to ciekawe doswiadczenie.uwazam,ze jezeli bedzie mozliwość regulacji przepływu lub okresowego wstrzymania go,to nie ma ryzyka.jezeli idzie o glony,to chyba wiele zależy od parametrów wody ze studni/zródła.Ja znam stawy zasilane żródlaną wodą w których woda nigdy nie zakwita.
[hmm] tak sobie teraz kojarze - zalew złotoryjski - ciagła rotacja wody - woda jest czysta, ale na dnie jest 0,5m warstwa mułu - roślin poza jakimiś 'moczarowymi' i grupka pałek zero, do tego multum ryb, zab, ptactwa i czego jeszcze dusa zapragnie,
czyli woda moze byc czysta, ale nie koniecznie dno bedzie w takim samym stanie, co do tej ingerencji w melioracje i dyskretnego przylacza - pamietajk wokolo masz sasiadow ci z pozoru mili moga okazać sie prawdziwymi 'kapusiami'
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Pomógł: 21 razy Dołączył: 11 Sie 2007 Posty: 1522 Skąd: Radom
Wysłany: 2007-12-17, 16:45
tak. większość sztucznych zbiorników jest zbudowane na zasadzie stałego przepływu,zarówno duże zbiorniki zaporowe jak i niewielke stawy hodowlane.Jedne są czysciutkie a inne totalnie zaglonione.Czyli zalezy to od wielu czynników...A jeśli idzie o ten samowypływ do rowu,to on prawdopodobnie i tak jest nawet bez oczka,to moze się nikt nie przyczepi.Czyba urzędnicy nie każą zasypać studni.
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum