pani Ż. przyniosła mi dziś kłopot zakupiła okazyjnie cebule tulipanów i mam je jutro pod karą posadzić tylko nie mam ani miejsca przygotowanego na nie i nie wiem czy jest jeszcze sens je sadzić, czy raczej na wiosnę co radzicie
mam tego 20 szt i jeszcze od sąsiada z 15
Sadź czym prędzej, ja rok temu sadziłem w grudniu bo wcześniej nie było czasu - na wiosnę wszystkie pięknie zakwitły. Ewentualnie możesz przysypać miejsce posadzenia warstwą liści aby miały więcej czasu na ukorzenienie. Gorzej jest z narcyzami ale tulipany ok
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Marek mam dokładnie to samo moja żona też dzisiaj przyniosła parędziesiąt cebulek tulipanów i dostałem taki sam rozkaz i też nie mam miejsca i pojęcia gdzie je wsadzić a podkorą na dodatek mam jeszcze włókninę
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 736 Skąd: śląskie
Wysłany: 2007-11-22, 23:07
Absolutnie teraz.Jeśli masz duże doniczki, takie czarne np po iglakach, lub takie po chryzantemach - teraz pełno wyrzucają na cmentarzach
ja dodatkowo wypalam dziurki( można wiercić wiertarką) ale nie koniecznie, to posadź je w nich i zadołuj w ogródku. Możesz to zrobić w pobliżu np iglaków, przy oczku. i gdzie tam znajdziesz miejsce. Na wiosnę pięknie zakwitną, a w czerwcu możesz wyjąć z doniczką i przesuszyć, po to by jesienią znów posadzić. Można wyciągnąć zaraz po przekwitnięciu, gdy liście zaczynają żółknąc i zadołować w niewidocznym miejscu, aby tak dalej rosły do czerwca-lipca.
W takiej doniczce możesz posadzić 5-6 cebul
a w donicach pewnie po to aby ni podjadly ich nornice ja tylko powtorze sadz teraz mozesz przykryc torfem - ale to tulipany - wiec nie powinno im sie cos stac
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Przy sadzeniu w doniczkach tulipany można podpędzić, wystarczy przetrzymać około 2 miesięcy na dworze i później do cieplejszego pomieszczenia, byle nie za ciepło. kiedyś corocznie robiłem trochę tulipanów na 8 marca
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 736 Skąd: śląskie
Wysłany: 2007-11-22, 23:15
Mateuszu po to też, ale podałam tez drugi powód. Tulipany gdy przekwitną i zasychają nie są ozdobą rabatki.Posadzone w doniczce, można z donicą usunąć, aby nie szpeciły i zadołować jak pisałam w innym miejscu - nie eksponowanym, żeby cebulki sobie rosły dalej. A na ich miejsce możesz posadzić jakieś jednoroczne, ładnie kwitnące całe lato.
Takie małe pytanko - cebulki tulipanow ida w dol a taka doniczka zatrzymuje je na okreslonym poziomie - wiec czy nie wplywa to na "zdrowie" i wyglad tulipanow - osobiscie posadzilem w tym roku prawie wszystkie w koszach wiklinowych ale zastanawiam sie cz czasami ne byl to blad
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Pierwsze tulipany kilka lat temu żona posadziła w takich specjalnych zielonych koszyczkach, ale szczerze mówiąc i tak nigdy ich nikt nie wysadzał ( trochę z braku czasu trochę z lenistwa ) niektóre zakwitają co roku już od kilka lat niektóre się wyrodziły albo pouciekały , ale i tak co roku są dosadzane nowe także te też posadzę bezpośrednio do grunty gdzie popadnie a wiosną będę patrzał co wyrosło i gdzie zakwitło
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 736 Skąd: śląskie
Wysłany: 2007-11-22, 23:20
Właśnie to jest sposób, aby cebulki zatrzymać na pewnym poziomie. Uciekając w głąb ziemi są trudne do wykopania. Drobnieją, żle kwitną i z czasem giną. Ja swoje od lat tak sadzę i nie tylko tulipany, ale większość cebulowych z liliami włącznie.
Mateuszu po to też, ale podałam tez drugi powód. Tulipany gdy przekwitną i zasychają nie są ozdobą rabatki.Posadzone w doniczce, można z donicą usunąć, aby nie szpeciły i zadołować jak pisałam w innym miejscu
Nie wiem jak wy, ale ja co roku wykopuje prawie wszystkie cebulki na przesuszenie gdzies tak pod koniec sierpnia (czasem troche szybciej) zeby posadzic na jesien - co do tego szpecenia - biore kose/sierp/podkaszarke i jade ze wszystkim przy samej ziemi - wiec nic mi nie szpeci a i tak mam prawie wszedzie tak zagospodarowane zeby zawsze cus roslo
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2007-11-22, 23:25
Mateusz zgoda ale ja w tym roku nasadziłem masę cebulowych w korze i nie mam pojęcia gdzie teraz są jak się ma w jednym miejscu to zgoda ale jak jest po parę cebulek porozrzucane po ogrodzie to musiał bym mapę robić żeby je znaleźć do wykopania
Właśnie to jest sposób, aby cebulki zatrzymać na pewnym poziomie. Uciekając w głąb ziemi są trudne do wykopania
No własnie - kiedyś dawnoooo temu dostalismy caly karton pieknych tulipanow prosto z holadni - byly posadzone bezposrednio w ziemi - cale dwie grzadki - jedna wpieprzyly mi nornice - druga w polowie - tak zostawilem ta reszte ktora ocalala i nie wykopywane przez wiele lat, nie pielegnowane - nic sa najladnieszymi, najokazalszymi, najwyzszymi tulipanami na dzialce - a co najlepsze, jak szukałem ich w tym roku zeby wykopac - to znalazlem gdzies na 40 cm
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum