Rzeczka ma byc filtrem cos jak''bogdan12121966'' pokazał na str 15 na foto , jak pisał''Wolanin ''na str 21 wystrzegac sie piasku a nawet zwiru bo sie zapcha .Wiec stad watpliwosc.Gratulacje za piekne lilie ,czytalem Twoj wpis ze wystarczy zasypac i rosliny i koniec ale niektorzy forumowicze poddaja w watpliwosc zwir
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2018-07-01, 18:16
No i co że się „zapcha"? To tylko oznacza że poszło dużo organicznego syfu, mułu. Gdy rośliny to przerobią to się odepcha... Jak w przypadku całego oczka trzeba myśleć długoterminowo. Ja np. nie miałem żadnego żwiru i właściwie to nawet chciałem by mi się zapchało by się wytworzyła warstwa czegoś w czym mi się rośliny ukorzenią lepiej. Ale za wolno szło. Gdy dosypałem piachu zaczęło być lepiej.
Dla mnie sprawa jest prosta. Jak się (w końcu) zapcha to biorę łopatę wywalam, sypię świeży podkład wsadzam rośliny i tyle. Ale narazie po 4 latach użytkowania nie widzę objawów zapychania. Choć o ile się da to na wiosnę trochę czyszczę z opadłych liści.
Po to woda płynie i po to jest jakaś jej warstwa by muł miał gdzie opadać i zasilać rośliny.
Tak więc moja rada: skoro masz 0,5 głębokość to wsyp jakieś 10cm żwiru posadź rośliny i się przyglądaj jak to działa. Dobrze by strumień meandrował, by raz było płycej raz głębiej, by było ciekawie i można było obserwować różne zjawiska zachodzące w filtrze.
Wielkie dzieki, uspokoiles mnie rozbudowe planuje w nastepnym roku ,glebokosc ma byc docelowo 40 a na poczatku w wykopie jakies 70. Oczko mam ale to pierwsze z kaskada ( z rysunku) reszty jeszcze nie ma . Rosliny rosna u mnie w piasku (wislaku) na glebszych polkach na folii 1,2 mm.
No i zmieniłem pompę na Secoh JDK30, bo SLL20 wyszła ze sprzedaży, a jak doczytałem - to właśnie ją polecali panowie z belgijskiego forum w temacie pomp mamutowych. Różnica jest spora. ACO było slyszalne z daleka i nie pomagało ustawianie na gumowych matach, gąbce itp. Warczała i już. Natomiast Secoh jest znacznie cichsza. Ustawiona na gąbkowej macie przestaje być słyszalna w odległości 1m - rewelacja! No i inna sprawność w tłoczeniu powietrza na głębokość 1,5m. Przy tej samej pompie mamutowej (PCV 50) przepływ wody znacznie się zwiększył i jest to około 80 l na minutę (4800 l/h). Więc same zalety poza ceną zakupu ... Teraz muszę sklecić nową pompę z PCV 75 i powinno być jeszcze lepiej http://forum.oczkowodne.n.../icon/icon6.gif
To tak dla potomnych.
A odnośnie sadzenia roślin - ja u siebie posadziłem rośliny w koszach bo takie miałem pod reką. Rosliny umieściłem w 15-20cm warstwie grubego żwiru zwieszanego z betonowym tłuczniem, a same kosze ustawiłem kilkanaście centymetrów nad dnem na kamieniach. Docelowym rozwiązaniem jednak będą plastikowe skrzynki bez żadnego podłoża, jednak z tym muszę poczekać. Co prawda przygotowałem dwie skrzynki, ale jedna jest biała, a druga zielona i były w wodzie zbyt widoczne. Jak pozyskam brązowe lub czarne to bedzie przemeblowanie.
marco - skrzynki bez problemu zmieszczą się w tych 50cm , a gdyby dla Ciebie typowe skrzynki były za wysokie, to można bez problemu nabyć niższe... Jak nie zapomnę to cyknę fotkę jak ja przygotowałem swoje skrzynki. I jak pisali poprzednicy jest to jedno z lepszych rozwiązan stosowanych w tego typu filtracji.
ziko_tczew - a Ty nie masz przypadkiem za dużo życia w oczku? Bo widzę, że roślin masz sporo, więc zbiornik powinien się samoistnie oczyszczać. Mój sąsiad miał podobny problem, który rozwiązał redukując stado posiadanych karasi i innych ryb z kilkuset do ok. 50 sztuk
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-07-03, 11:58
marco, Wystarczy przed g/k umieścić prosty i skuteczny filtr mechaniczny własnej roboty. Woda przepływając przez warstwę gąbki będzie oczyszczona z mułu.
stuk, Betonowy tłuczeń to nie najlepszy pomysł. Niezabezpieczony beton podnosi ph wody.
Tak wiem o tym, ale jest go na tyle mało, że nie powinno to mieć negatywnego wpływu na życie w oczku.
A tu obiecane zdjęcie przyciętej skrzynki:
Moim zdaniem najlepiej wybierać skrzynki w ciemnych kolorach i bardziej ażurowe. Do tak przygotowanej skrzynki przywiązuje się rośliny. Po pewnym czasie korzenie przerastają kratkę i już same się jej trzymają, a woda płynąca pod skrzynką omywa ich korzenie.
Skrzynkę trzeba dociążyć kamieniem lub ciasno wpasować między ścianki strumyka/filtra, bo wypłynie.
--------
Naprędce skleciłem kolejną pompę - teraz z PCV 75mm. Właściwie jest to PP (polipropylen bodajże) i w przeciwieństwie do PCV nie chce się kleić tak dobrze. Więc głowicę pompy zrobiłem z pozostałości rury spustowej rynny, która ładnie się klei
i po rozgrzaniu szarej rury z PP wcisnąłem głowicę do jej środka.
Co prawda efektywny przekrój rury zmniejszył się do ok. 64 mm, jednak po zainstalowaniu pompy i testach okazało się, że wydajność wzrosła i wynosi około 120 litrów na minutę lub więcej, bo do pomiaru wyciągam wylot pompy kilka cm nad wodę, a normalnie pracuje tak:
Dzięki za odp. ,Taniw ,mam filtr teraz, wykorzystam go na mechaniczny .Pyt.2 czy myślicie drodzy forumowicze ze trzcina rosnąca na półce na folii ,bo jakoś nie mam przekonania do doniczek "przegryzie "folie PCV1,2mm
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2018-07-07, 18:55
No cóż, jeśli masz duszę eksperymentatora to możesz sprawdzić i zdawać nam relacje.
Ogólnie trzcina uchodzi za jedyną roślinę zdolną przebić folię. Jeśli to miejsce jest łatwo dostępne, sklejalne to możesz spróbować podjąć ryzyko
Choć podobno trzcina lubi też uciekać i pewnie łatwo znaleźć w całym oczku zatem może być ekstremalnie
Od czasu uruchomienia zbiornika filtracyjnego prawie wszystko działa dobrze. Prawie, bo po czasie zauważyłem błąd, który popełniłem przy jego budowie. A chodzi o to, że budując zbiornik filtracyjny starałem się utrzymać jego obrzeże równo ze zbiornikiem głównym... Nie przewidziałem, że pompowanie wody w tych ilościach podniesie poziom wody o kilka centymetrów, mimo istniejących wypływów. Uwidoczniło mi się to w dość niemiły sposób, bo po powrocie z krótkiego, tygodniowego wyjazdu zastałem oczko opróżnione do połowy...
Początkowo myślałem, że to jakiś przeciek w oczku głównym, ale po analizie sytuacji i kilku próbach okazało się, że woda przelewa się przez górę zbiornika filtracyjnego i wsiąka w podłoże. Dopiero znaczna różnica poziomów między zbiornikami spowodowała zmniejszenie wydajności pompy mamutowej przez co poziom wody się zmniejszył i przestała wylewać się na boki.
Na razie, aby ratować sytuację obniżyłem przelewy i poziom wody w oczku.
Za jakiś czas będę musiał podwyższyć obrzeże zbiornika filtracyjnego, lub poszerzyć wypływ wody rezygnując ze stopnia wodnego, który ładnie się prezentował i fajnie szumiał...
To tak dla potomnych, aby brali to pod uwagę.
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-07-27, 09:32
stuk napisał/a:
pompowanie wody w tych ilościach podniesie poziom wody o kilka centymetrów
Trochę nerwowa lekcja i warto powtarzać, że jeżeli jest przepływ i jest (choćby niewielki) opór, to pojawia się różnica ciśnień czyli różnica wysokości. I odwrotnie - właśnie ta różnica wysokości wymusza przepływ, który ustala się w zależności od oporu.
... no niestety tak. Na razie poszerzyłem i obniżyłem wypływ wody z części filtracyjnej i trochę w oczku. I jest w miarę ok, tj. woda nie ucieka z systemu. Niestety efekt wizualny był lepszy przy wyższym poziomie wody.
ziko_tczew - a Ty nie masz przypadkiem za dużo życia w oczku? Bo widzę, że roślin masz sporo, więc zbiornik powinien się samoistnie oczyszczać. Mój sąsiad miał podobny problem, który rozwiązał redukując stado posiadanych karasi i innych ryb z kilkuset do ok. 50 sztuk
stuk- nie nie mam za duzo ryb bo mam tylko:
5szt. Japońskich Karpi Koi
4szt. złotych Orf
4szt. niebieskich Orf
3szt. Jesiotra
3szt. Tołpyg
1szt. Węgorza
Problem rozwiązany, okazało się że jak na próbę przykręciłem dopływ wody ze studni to temperatura wody w oczku podniosła się co za tym idzie rośliny ładnie się porozwijały i w tym momencie mam na zmianę tydzień mam ładną wodę gdzie widać na spokojnie na 120-150cm ale są dni gdzie robi się gorsza i tak na zmianę i teraz jest ładnie. Do tego z moim tata wydumaliśmy że tam gdzie mamy pałki, bobrka, trzcinę i inne tego typu rośliny mieliśmy płytko wpływającą wodę. Pogłębiliśmy tamtą stronę o dobre 40cm i rośliny na nowo posadziliśmy i aby tam taki filtr glebowo-korzeniowy się zrobił ale też ma to za zadanie aby ryby mogły tam wpływać.
Witam,
Czy taki filtr ma szanse spełnić swoją rolę, w pierwszym i drugim zbiorniku jest płytko, czekam na rośliny do zasadzenia, wymiary pierwszego to 3mx1,2m głębokość 2cm, żwir około 20-35cm drugi to 6mx5m głębokość 2-60cm żwir 20-30cm
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum