Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-01, 16:36
Witam w Nowym Roku 2015, stawiam wszystkim oczkomaniakom gorące i pytam: czy wyłączyliście filtry korzeniowo - glebowe na zimę? Ja odważyłem się i po raz pierwszy na zimę nie wyłączyłem filtra. Woda wypływająca z filtra K-G do oczka ukształtowała w lodzie długi na 2 metry jęzor niezamarzniętej wody, który do połowy grudnia pozwalał mi dokarmiać raz w tygodniu ryby.
http://www.fmix.pl/zdjeci...-6716/rozmiar/2
Zauważyłem, że rybki są nadal aktywne i nie zamierzają iść spać. Pływają cały czas pod lodem. Być może, spowodowane jest to wpływającą z filtra K-G do oczka schłodzoną woda, która zbytnio ochładza głębie oczka i wypiera cieplejsza wodę ku górze. Ponieważ nadchodzą cieplejsze dni, nadal nie będę wyłączał filtra. Może uda mi się utrzymać taki stan do wiosny? A jak jest u WAS?
Pozdrawiam. Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Witam w nowym sezonie
Poradźcie jak zrobić filtr G-K na tej półce?
Woda będzie napływać od prawej strony z komór filtracyjnych i miałaby spływać do stawku.
Na jaką głębokość muszę wybrać obecny grunt, jakie zrobić warstwy podłoża?
Ostatnio zmieniony przez Gosik 2015-04-02, 09:54, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2015-03-30, 21:23
Ja bym to zrobił tak by wyglądało na płyciznę, taką bagienną strefę połączoną z oczkiem. Praktycznie na tym samym poziomie wody co oczko. Tylko że odizolowałbym tą strefę od oczka, tak by po zarośnięciu nie było tego widać. Wtedy puściłbym wodę z prawa na lewo i byłby to taki ukryty strumień. Niewidoczny ale spełniający swoją rolę. Lepiej właśnie żeby był taki niewidoczny bo taki wzdłuż oczka nieuchronnie będzie sztuczny. Można co najwyżej z prawej strony na starcie strumienia zrobić taką małą kaskadkę by było widać trochę ruchu wody. I tyle.
Witam,
po raz kolejny zabieram się za przebudowę mojego oczka dążąc do doskonałości
Posiadam beczkę 60cm średnicy i 1m wysokości o pojemności ok 250l.
Chciałbym abyście mi doradzili czy dałoby się z tego zrobić filtr roślinny.
Czy taka beczka nie jest za mała na obsadzenie ją roślinami?
A może lepszym rozwiązanie będzie zrobienie z niej filtra przepływowego z kilkoma warstwami wkładu filtrującego?
A jak chcesz posadzić te rośliny w beczce? Jedynie filtr przepływowy można z tego zrobić choć lepszym rozwiązaniem jest kilka mniejszych beczek np. 120L.
Myślałem żeby ją wypełnić do połowy jakimś materiałem filtrującym a na to posadzić jakieś trzciny itp. Woda napełniałaby się od dołu a góra przelewała na kaskadę.
Rzeczywiście jeśli chodzi o czyszczenie jeszcze nie mam pomysłu może być z tym problem. A trzcina będzie wyglądała według mnie ładnie bo beczka będzie zamaskowana w kaskadzie obłożona kamieniem. Do okoła będą posadzone inne rośliny, wiec całość może wyglądać ciekawie.
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-07-18, 09:10
Carlosskant napisał/a:
Rzeczywiście jeśli chodzi o czyszczenie jeszcze nie mam pomysłu może być z tym problem. A trzcina będzie wyglądała według mnie ładnie bo beczka będzie zamaskowana w kaskadzie obłożona kamieniem. Do okoła będą posadzone inne rośliny, wiec całość może wyglądać ciekawie.
Jeżeli masz wyklarowaną konkretną koncepcję - to po prostu rób i zobacz, co wyjdzie. Ja bym pomyślał o jakości wody dochodzącej do tej beczki - gdyby była przefiltrowana mechanicznie, to całość będzie spokojnie działać przez cały sezon bez potrzeby czyszczenia złoża. Będzie ono działać wyłącznie jako złoże biologiczne przerabiające substancje rozpuszczone w wodzie i najdrobniejsze frakcje osadu. Mógłbyś pomyśleć o jakimś ruszcie nad dnem wraz z możliwością spuszczenia ewentualnego osadu do odpływu lub np. do jakiejś studzienki z pompą od szamba (naczynia połączone). Można byłoby nawet pokusić się o dodatkowy przewód do podłączenia pompy i wzruszenia/przepłukania osadu na dnie, żeby go podnieść i zmusić do wypłynięcia z dna beczki.
Nie nazywałbym tego filtrem roślinnym - w sensie jego skuteczności. Filtr roślinny to metr czy parę metrów kwadratowych powierzchni - wtedy można mówić o nim jako istotnym elemencie filtracji oczka. U Ciebie będzie to filtr roślinny w takim sensie, w jakim jest nim np. doniczka z lilią wodną.
Koncepcje jakaś tam mam. Chce zrobić coś takiego ponieważ nie podoba mi się gdy woda wypływa z nikąd. Beczka będzie miała spełniać zadanie takiego źródelka.
A jeśli chodzi o filtrowanie to masz na myśli żeby przed beczka zrobić pojemnik filtrujacy mechanicznie a beczkę zasypać złożem nie wymagającym wymiany i na to posadzić rośliny?
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-07-18, 09:29
Carlosskant napisał/a:
A jeśli chodzi o filtrowanie to masz na myśli żeby przed beczka zrobić pojemnik filtrujacy mechanicznie a beczkę zasypać złożem nie wymagającym wymiany i na to posadzić rośliny?
Tak, moim zdaniem puszczanie surowej wody z pompy z dna na to złoże skończyłoby się bardzo szybko jego zatkaniem. Przydałby się więc filtr wstępny z możliwością częstego zaglądania i czyszczenia go z osadu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum