Po przeanalizowaniu wszystkich postów w tym temacie, będę się skłaniał ku filtrowi glebowo-korzennemu, gdyż wg. mnie wyjdzie mi najtaniej. Mam do dyspozycji dwie stare wanny żeliwne. No i te osadniki też. Czy dobrze kombinuję? Pozdrawiam i stawiam
_________________ Radek-na marzenia dobry jest każdy czas.
Pomogła: 129 razy Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 4150 Skąd: Warszawa/Radzymin
Wysłany: 2014-02-08, 19:36
Nie bardzo to widzę, ale też nie znam szczegółów Twojego zamysłu. Tak najprościej to filtr g-k ma przepływać z pn A do pn B, czyli z jednej strony oczka wypływać, a z drugiej str. oczka wpadać do niego ( po drodze ma meandry, wypłycenia, rozszerzenia i zwężenia), na ogół robiąc g-k stosujemy zasadę 2% spadku na mb terenu, aby po wyłączeniu pompy na okres zimowy, woda pozostawała w poszczególnych strefach strumienia, a nie pozostawiła go pustego. Może piszesz o filtrach "beczkowych", ale to też zupełnie inna zasada działania. Nie bardzo wiem jak mają zadziałać wanny?
Radzionek, wanny chcesz wykorzystać jako mini oczka tak ?
Jak chcesz je połączyć ?
Wydaje mi się , że prościej będzie wykonać filtr przy użyciu folii .
A co do pomysłu budowy filtra g-k to strzał w dziesiątkę
Nie jestem grafikiem, więc proszę wybaczyć moje wypociny. Zainspirował mnie opis Pawła Woynowskiego.
http://www.mikrojezioro.m...ltr_biolog.html
Tak wg. mojej wyobraźni mogłoby to wyglądać . Jednak każda sugestia może zmienić te plany.
_________________ Radek-na marzenia dobry jest każdy czas.
Mikrojezioro - klasyka
Też się wzorowałem na tej stronie, projektując moją filtrację.
Proste, tanie, a skuteczne. Szkoda , że Pawła nie ma już wśród nas
Co do wypocin, musisz zmienić zasilanie filtra tak, żeby woda sama wpływała do filtra (grawitacyjnie), a pompa ją wypompowywała z powrotem do oczka.
A stare wanny...nie wiem jak u Ciebie z estetyką, ale ja bym ich nie montował - szpecą trochę Osadniki jak najbardziej.
Adam, moje przemyślenia mają na razie luźny charakter. Nic nie jest przesądzone, toteż każda opinia jest cenną wskazówką. Na marginesie dodam,że taką wannę też idzie zamaskować.
Dalszy tok przemyśleń idzie w dobrym kierunku? (zmiana obiegu i usytuowania pompy)
_________________ Radek-na marzenia dobry jest każdy czas.
Przed "oczkiem" jest miejsce i może to być również w innej technologii robione-czas (pieniądz) pokaże. Zawsze mogę to zmieniać, jak nie przymierzając, Gosik ze swoim ADHD
_________________ Radek-na marzenia dobry jest każdy czas.
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-02-10, 20:57 Re: oczko i wanna
Radzionek, chłopie z poczuciem humoru, muszę to napisać
- Twoje kolejne plany filtra glebowego kojarzą mi się z takim oto fragmentem pewnej książki (cytat przybliżony):
Hrabia Sandwicz przez ostatnie tygodnie zamknął się w warsztacie i pracował jak szalony.
Jego ostatnia koncepcja: kromka chleba, na to kromka chleba, na to plaster bekonu
- jakoś nie do końca go zadowalała.
Postanowił porzucić dotychczasowe projekty i jeszcze raz zacząć wszystko od początku.
Paweł, mój entuzjazm to jedno, a życie to jak książka z innym autorem każdej z nich. Tutaj mogę od Was czerpać inspiracje, a gdy mnie będzie pod górkę, zawsze mogę wrócić do początku...czyli do zachwycania się oczkami tych, które już prześledziłem Myślę jednak, że nie cofnę się przed marzeniami
_________________ Radek-na marzenia dobry jest każdy czas.
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-02-10, 21:21
A co powiesz na pompowanie wody pompą mamutową? Podnosi zero nic, ale ponieważ napędzana jest pompą powietrza, można z niej wycisnąć spory wydatek za parę dziesiątków Watów mocy. Mógłbyś zrobić ten filtr jako poziomy płytki zbiornik z dopływem wody z oczka do wierzchniej warstwy zalanej paroma cm wody, poniżej żwir, w żwirze zasadzone jakieś kosaćce, głębiej gruby żwir i kamienie, i z dna peszle i przewód zbiorczy prowadzący do pionowo wkopanej rury np. 160mm, tak z 1,7m długa/głęboka, do której wsadzona jest rura 50 lub 70 mm i do niej od dna tłoczone powietrze. Wylot 70-tki zagięty kolankiem tuż pod powierzchnią wody, dalej poziomo dwa trójniki dla ujścia powietrza i poziomo z powrotem do oczka, tuż pod powierzchnią wody.
Mógłbym to w razie czego rozrysować, sam będę taką pompę instalował na wiosnę.
Paweł, jakieś tam pojęcie o przepływie wody z naczynia do naczynia mam. Tej pompy mamutowej jednak nie kumam. Czy chodzi o to, że po powrotnym wlaniu się wody z filtra do podwójnej rury z podłączonym ciśnieniem powietrza od dołu,strumień powietrza będzie pomagał w wędrówce powrotnej wody (już przefiltrowanej) do oczka?
_________________ Radek-na marzenia dobry jest każdy czas.
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum