wyposażenie do oczka wodnego rośliny wodne pokarmy dla ryb preparaty i lekarstwa i dla ryb lampy uv, filtry, pompy




Strona Główna Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
co z zamarzaniem ?
Autor Wiadomość
Mazur 
Oczkomaniak


Pomógł: 20 razy
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1278
Skąd: z Mazur
Wysłany: 2007-10-28, 12:40   

chcesz zyć wiecznie :hehe: spoko pisałem że trzeba znać dobrze jezioro, ja lubię ryzyko ale powiem więcej na zalewie trenują poślizgi karetki pogotowia czy to znaczy że wszyscy jesteśmy kaskaderami ? :)
 
 
koczisss
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-28, 12:52   

marek3232 napisał/a:
Roman napisał/a:
Na półnetrowym lodzie na Wigrach jeżdzi się samochodami, wiecie jak to frajda


bez obrazy ROMAN ale żeby wjeżdzac samochodem na lód to trzeba mieć coś z głową i totalny brak wyobrażni

Ja dwa lata temu widziałem usiebie na jeziorze jamno siedziałem na lodzie na rybach jak gościu wjechał samochodem na lód a zima była ostra i lód miał 48cm i 400 metrów od brzegu nagle zniknął i niestety przez brak wyobrażni pożegnał sie z życiem,auto do dnia dzisiejszego spoczywa w mule jeziora


Popatrz tu.

Wiesz o tym, że na Syberii w zimie rzeki są traktowane jako drogi i to nie tylko dla samochodów osobowych, a ciężkiego sprzętu.
Wynika z tego, ze wszyscy Rosjanie mają coś z głową :)

Oczywiście, zimy tam są inne, ale lód to lód, a na rzece zazwyczaj jest cieńszy niż na jeziorze, nawet podczas długotrwałych mrozów, a w dodatku może być rożnej grubości, bo to jednak woda płynąca.

Może w tym miejscu nie miał 48 cm?
Może to było podczas roztopów?
Może były powiercone przeręble jedna obok drugiej przez Tobie podobnych wędkarzy?

Jeśli lód nie będzie podziurawiony, ciemny, bez pęcherzy powietrza (żółty też odpada), to spokojnie można po nim jeździć :)
 
 
jakja 
Entuzjasta
Na razie bez oczka



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 772
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-10-28, 12:59   

W latach '70 jeździliśmy z kumplami Syrenką po wodach Zatoki Puckiej. Lodu bylo ok. 1m; ale byla frajda! Do czasu, aż "kolorowi" nie pojawili się i nie pogonili nas i innych... W czasie ucieczki wpadliśmy w poślizg i w zaspę! Do polowy drzwinas zakopalo, a że Syrena 104, to mieliśmy klopot, jak wyjść. Dla przypomnienia: w tym modelu drzwi otwieraly się odwrotnie: od przodu do tylu, "pod prąd" :lol: Wyjście udalo się po wyjęciu/wypchnięciu tylnej szyby...
A co do zamarzania oczka: dobrze mają ci, którzy oko mają przy domu. Ja mam na dzialce i rzadko mam teraz czas, by tam zajrzeć... To będzie duży klopot, jak przyjdą duże mrozy, choć przez zimę 2005-06 w starym oczku byly 2 pierwsze karasie, a lud mial grubość ponad 30 cm i bez przerębli... Ryby przeżyly. Teraz mam ok. 45 ryb... :???:
_________________
Pozdrawiam - Jacek
 
 
 
marek3232 
Bywalec



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 164
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2007-10-28, 15:49   

koczisss napisał/a:
Wiesz o tym, że na Syberii w zimie rzeki są traktowane jako drogi i to nie tylko dla samochodów osobowych, a ciężkiego sprzętu.
Wynika z tego, ze wszyscy Rosjanie mają coś z głową :)


tylko nie ma co porównywać zimy na Syberii do naszej u nas z mrozem jest różnie tam jak przyjdzie zima to trzyma mróz kilka miesięcy non stop i lód ma jednolitą struktórę, a niestety w Polsce temperatury ujemne są kilka do kilkunastu dni i odwilż i lód ma struktórę warstwową i niejest tak wytrzymały jak na Syberii
 
 
Bajbas
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-28, 18:27   

jakja napisał/a:
Teraz mam ok. 45 ryb...

nie rób min, tylko część złap i zjedz :P
Lepiej samemu zredukować np. o połowę niż zima Ci zredukuje o 100%
:piwko: Bajbas
 
 
melek 
Przyjaciel forum


Pomógł: 61 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1998
Skąd: Pobiedziska
Wysłany: 2007-10-28, 18:43   

Bajbas napisał/a:
jakja napisał/a:
Teraz mam ok. 45 ryb...

nie rób min, tylko część złap i zjedz :PBajbas


Ja bym tego nigdy nie zrobił :)
 
 
jakja 
Entuzjasta
Na razie bez oczka



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 772
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-10-29, 09:01   

Bajbas napisał/a:
część złap i zjedz

Kanibal! Rodzinę zjeść! Próbuję wylapać szare karachy i dać koledze, ale jak na razie zero efektu...
_________________
Pozdrawiam - Jacek
 
 
 
Bajbas
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-29, 13:29   

jakja napisał/a:
Kanibal! Rodzinę zjeść!

lepiej zjeść niż dać jej ginąć w męczarniach. I tym się różnimy do wielu ludów, u których jak ginie ojciec, żywiciel rodziny to dzieci się wybija by się nie męczyły i to jest humanitarne!
No dobra trochę przesadziłem :P
Ja swoje szare wypuściłem na wiosnę (byłoby z pół wiadra), ale cholery mi ikrę zostawiły i teraz mam je znów. Ale na wiosnę znów wypuszczę, tylko co z tymi kolorowymi? Wypuścić nie wolno, nikt nie chce, więc do gara??
Tyle, że u mnie zimują bez problemu (by wrócić do tematu). Napowietrzacz już chodzi.
:piwko: Bajbas
 
 
koczisss
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-29, 13:36   

Bajbas napisał/a:
Napowietrzacz już chodzi.


Po co?
 
 
AurorA 
Administrator
oczko wodne 5 m3



Pomógł: 270 razy
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 10659
Skąd: Brwinów k/Wa-wy
Wysłany: 2007-10-29, 17:23   

U wielu osób napowietrzacz chodzi przez cały rok non-stop - jest to korzystne. Tak ma np. Hubert.
_________________
pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIK PORTAL SKLEP
 
 
Bajbas
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-29, 18:40   

koczisss napisał/a:
Po co?

po to by ryby miały dość tlenu. U mnie nie ma roślin podwodnych (tylko lilie) plus różnego rodzaju bagienne. Wyłączona minikaskada, parę dni ciepłych i już jakieś wykwity zielonego. Dlatego napowietrzacz. Małe koszty a pewność, że ryby (u mnie sporo orf) będą miały OK.
Bajbas
 
 
iwosek 
Oczkomaniak



Pomógł: 18 razy
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 1554
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2007-10-29, 18:44   

Bajbas napisał/a:
część złap i zjedz

no to ja sie musze przyznac :oops: sam wszamalem karaski z oka ;) :oops:
ale mozna powedziec ze poszly by na patelnie ale przedluzylem im zycie w oku, a ze zimy by nie przetrwaly - trzeba bylo cos z nimi zrobic :P no to :oops: ......
...... byly smaczne
_________________
pozdrawiam Mateusz :piwko:
Malum nullum est sine aliquo bono
 
 
Mazur 
Oczkomaniak


Pomógł: 20 razy
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1278
Skąd: z Mazur
Wysłany: 2007-10-29, 19:41   

kolorowe ?
 
 
iwosek 
Oczkomaniak



Pomógł: 18 razy
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 1554
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2007-10-29, 19:53   

Roman napisał/a:
kolorowe ?

:hehe: kolorowych bym sie nie odwazyl :hehe: byly to zwykle szaraki, zreszta zlowione w celach konsumpcyjnych :hehe:
_________________
pozdrawiam Mateusz :piwko:
Malum nullum est sine aliquo bono
 
 
koczisss
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-29, 20:21   

iwosek napisał/a:
Roman napisał/a:
kolorowe ?

:hehe: kolorowych bym sie nie odwazyl :hehe: byly to zwykle szaraki, zreszta zlowione w celach konsumpcyjnych :hehe:


Ja kolorowych też bym chyba nie mógł. Nie o to chodzi, ze jakieś niejadalne, bo karaś jak karaś, no ale jakby nie patrzeć ryba ozdobna, taki prawie domownik :)

Za kilka lat się okaże co będę robić z nadmiarem karasi, na razie nie mam takiego problemu. Mam tylko 9 sztuk, no i jeden młody który przetrwał (ale chyba jest więcej, choć nie widziałem jednocześnie).

Teraz trochę na temat.
Jeszcze na szczęście do zamarzania daleko, ryby jedzą jak latem, a to oznacza, że woda się ogrzała. Mimo wszystko trzeba zacząć myśleć o napowietrzaczu, bo przyjemniej się montuje jak jest ciepło, a nie w mróz.

Trochę jeszcze poczekam, bo lilia ma jeszcze liście, nie chcę wycinać póki zielone.
 
 
Advertisement
..:: Sponsor ::..




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA





Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

oczko wodne - poradnik praktyczny