Witam jestem młodym działkowcem i mam w związku z tym pytanie: mam oczko wodne na 3m na2.5 i 1,50 gł co zrobić aby nie zamarzło do dna w srogą zimę? są w nim rybki.
Witam nie chce zakladac nowego tematu wiec podłacze sie tu . Chciałem sie zapytac mam niewielkie oczko wodne ma 3.3 kubika wody i glebokosci ok 70cm moze 60 , jakie sa sposoby by woda nie zamarzła chodzi mi bardziej o sposoby naturalne nie przez prąd grzałki itp.
Dodam jeswzcze z w tamtym roku i dwa lata temu nic nie robilem i te male karasie przezyły ale w tym roku mam tak karpie i nie dam rady ich wyłowic i obawiam sie ze mogą nie przezyc czego bym nie chciał . Kiedys je wyławiałem i oddawalem pani na przechowanie,
a teraz nie wiem jak je wyłowic musiał bym spuscic wode.
2 . Sprawa czy sa tu jakies osoby co moga mi pomuc w rozbudowie oczka wodnego tzn zaprojektowac otoczenie .Dla zainteresowanych podaje nr gg 4604139 zibi
Pozdro nara hej
Za plytko: poza tym poczytaj, te problemy byly omawiane wielokrotnie na tym forum. Troche poszukasz i znajdziesz. Zajrzyj do tematu o budowie, tam się dowiesz, co i jak zrobić. Najważniejsze, aby Tobie to odpowiadalo / ciut inwencji twórczej Powodzenia
Moje oczko w najgłębszym miejscu ma teraz 63cm i wierzę w to ,że uda mi się przezimować ryby. Przy maksymalnym już do granic napełnieniu lub po obfitych deszczach woda ma ponad 75cm
Ok spoko wielkie dzieki poszukam moze znajde cos ciekawego .
Podobno dobry sposob to krażki styropianu na tafli wody ale do do napowietrzania juz mam 2 po ok 50cm X 50cm.
2 Sprawa jak juz wiecie mam bardzo płytko oczko to mozna nazwac wieklą kałuzą i mam w nim 2 lilie wodne jedna mam w donicy druga luzem juz wielka ktora mam pierwszy rok bo dostałem ja od sasiada kiedys chowałem ja do garazu i tak zrobie teraz ale z lilja chowalem tez jedna roslinecos jak palma nie znam nazwy ale gdy mijała zima wyjmowalem ja do wody i niestety padła i dopiero po jakims czasie sie za siebie wziola czy sa jakies spooby by te rosliny nie dostawały szoku (dodam tylko ze jedna mi calkiem padła była to lobelja)
Pozdro zibi
Melek, na glębokości 80 cm od pow lodu woda ma 4 st. Celsjusza, wyżej spada w postępie geometrycznym więc na 60 cm może mieć 1-2 st, a to za malo, jak uważam. Mogę się mylić. Co na to fachowcy?
Kiedyś miałem jeszcze płytsze oczko z betony i bez żadnych przerębli i napowietrzaczy ryby zimowały a miałem ich pełno. Zawsze mogę zamontować grzałkę akwariową z termostatem 50 W.
grzałka akwariowa w oczku to nie najlepszy pomysł ,przecież ona nie wytrzyma mrozu
Jak może być mróz pod wodą na dnie? Tam gdzie jest najcieplej Oczko wtedy miało 50-45cm wody lód na ok 20cm pamiętam jeszcze jak siekierą kułem. A ryby wszystkie żyły na wiosnę.
Moje oczko jest płyciutkie ma około 75 cm i zostawiam to wszystko pod opieka matki natury.Przez tyle lat absolutnie nic się nie stało .Ale wiem że kiedyś to nastąpi ,zawsze mam nadzieję że nie teraz .Co prawda zawsze mam kilka karasi w piwnicy ale to tylko aby rozweselić długie zimowe wieczory .
Nie ma ktos fotki, jak to jest z tym styropianem?!
Mam dosc szeokie oczko, glebokie na 80cm i teraz wystarczy polozyc np. 3 plyty styropianowe?! Wywiercam w nich utowry? Jesli tak to czy szerokie?! Probuje sobie to jakos wyobrazic jak mam to zrobic, ale nie lapie! Prosze, jak dziecku, lopatologicznie !!!
grzałka akwariowa w oczku to nie najlepszy pomysł ,przecież ona nie wytrzyma mrozu
Jak może być mróz pod wodą na dnie? Tam gdzie jest najcieplej Oczko wtedy miało 50-45cm wody lód na ok 20cm pamiętam jeszcze jak siekierą kułem. A ryby wszystkie żyły na wiosnę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum