Postanowiłem napisać w tym wątku z tej racji, iż temat choroby ryb jest zamknięty.
Jest taki problem z jednym karasiem (chyba to ona). Od czterech dni praktycznie nic nie je, jest jakiś otępiały, wolniej pływa, lecz z całą resztą. Inne karasie pobierają pokarm tak jak zawsze, zimna woda nie robi na nich wrażenia, tylko ten jeden jakiś dziwny.
Nie ma żadnych zewnętrznych objawów chorobowych, na oko wygląda na całkiem zdrową rybę, w sumie reaguje normalnie jak się spłoszy, próbuje pobierać pokarm, ale zaraz wypluwa.
Myślałem, ze chodzi o temperaturę wody, no ale inne zachowują się normalnie, to raczej to nie to.
Inna myśl, nie wiem, ale ma bardzo gruby brzuch, może ma naładowany ikrą, a temperatura zbyt niska, samiec nie interesuje się i to jest powodem?
Cztery dni temu ganiała się jak głupia, przyszły zimne noce, woda lodowata i coś jest nieteges.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 11 Sie 2007 Posty: 1522 Skąd: Radom
Wysłany: 2007-09-23, 13:44
Mozliwe, ze jeszcze ma ikre.karas ma bardzo dlugi okres tarła.Z drugiej strony brak apetytu i napuchnięcie ciała może być oznaką wielu chorób.Na wszelki wypadek lepiej odizolowac tą rybe i obserwować.
Oby to była tendencja stała, a nie tylko chwilowa odmiana
Może chodziło o temperaturę wody?
Trochę ogrzała się i jeść się zachciało?
Ale gdyby tak było, to inne też by były przytępione, a tak nie było.
U mnie karasie też przestały jeść, za to welony nie zwracają narazie uwagi na temperaturę, wyglądają jak piłeczki ping-pong owe z doczepionym ogonkiem i dziobem
_________________ "Nie konwersuj z debilem, bo ściągnie Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem"
Pomógł: 21 razy Dołączył: 11 Sie 2007 Posty: 1522 Skąd: Radom
Wysłany: 2007-09-25, 20:55
Kaef napisał/a:
U mnie karasie też przestały jeść, za to welony nie zwracają narazie uwagi na temperaturę, wyglądają jak piłeczki ping-pong owe z doczepionym ogonkiem i dziobem
Kiedy zabierasz welony z oczka,bo one chyba w nim nie zimują?
Pomógł: 21 razy Dołączył: 11 Sie 2007 Posty: 1522 Skąd: Radom
Wysłany: 2007-09-26, 08:16
Ciekawe,czy sie uda.Podobno welony nie zimują w oczku.U mnie przebywają na zewnątrz do połowy lub końca pażdziernika.Chociaż wiele zależy od pochodzenia ryb.Jeśli nie są torasowe odmiany i są przyzwyczajone do chłodnej wody,tomoże się uda.Czy wczesniej juz zimowały w oczku?
Są szanse, kilku moich znajomych zimuje je bez problemu i to nie przez jeden sezon. Prawdziwy zdrowy welon nie różni się od karasia niczym prócz kształtu. W naszych sklepach są praktycznie same "kundle" rasowych welonów trzeba szukać po hodowlach u profesjonalistów. W moim rejonie niestety takich nie ma. Do mojego oczka wybrałem najbardziej obiecujące z dostępnych w sklepach. Na razie trzymają się bardzo dobrze i uważam że dadzą rade.
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum