w moim oczku woda zrobiła się zielona i chciałbym się dowiedzieć czym to może być spowodowane
parę dni temu po deszczu również zrobila mi się zielona woda .przymknąłem wtedy zawór w filtrze tak aby woda zdecydowanie wolniej się filtrowala ,minęły dwa dni i woda jest ok.A na glony nitkowe to tylko patyczek ,pracochlonne ale skuteczne.
Od niedawna mam oczko wodne-500l i małą kaskadę.gdy wlałam wodę to po niedługim czasie zrobiła mi sie zielona woda i powstały glony znajomy mi polecił abym wlała troche wapna zwykłego bo on tak sam zrobił-on ma duze oczko,co było moim błędem bo nastepnego dnia nie było juz rybek czytam tu odnosnie torfu.czy ja do mojego-tak małego oczka moge go dac jesli tak to ile i do czego go włożyc.i czym mogę zmierzyc ph wody jesli nie mam odpowiedniego sprzetu.Zgóry dziękuje za odpowiedz pozdrawiam
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2007-05-24, 11:59
Najskuteczniejsze są rośliny może coś uda wię posadzić w doniczkach oraz dokupić trochę pływających, pistie, hiacynty, salwie.
Z torfem poleciłbym namoczyć go w innym naczyniu przez ok 2-3 tygodnie a potem dolewać do wody przecedzony wywar.
Jak wywar z torfu będzie gotowy warto wymienić całą wodę dodać wywaru i spróbować jeszcze raz, ale bez roślin marnie to widzę.
dziękuję za radę ale chciałabym sie dowiedziec odnosnie wkładania torfu do worka czy starej ponczochy-tak tu czytałam.tylko nie wiem ile i od czego zacząc
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2007-05-25, 08:35
AurorA napisał/a:
justa, Torfu nie przedawkujesz. testuj. A całej wody nie wymieniaj chyba ze zrobi sie totalne bagno.
Arku czy dla 500l wody nie szkoda zamulić filtr i pompke ? ja przy takiej ilości wystartowałbym od początku i od razu z torfem i może starterem Tiger-3 czy jak on się zwie, ale jak zawsze decyzja w rękach i umyśle właściciela.
Co do torfu w rajstopkach - według mnie najwygodniej
poupychać suchy torf w rajstopki obcięte na wysokości kolan
lub od razu w podkolanówki.
Dobre są te grubsze - to nie kabaret - oczka nie są potrzebne
Po upchaniu zawiązujemy supeł, przywiązujemy sznurek do
późniejszego wyciągania i takie kałdunki płuczemy w misce z wodą.
Co się ma wysypać i wykruszyć to wypadanie, teraz kałdunki
rozmieszczamy w oczku, najlepiej w miejscach gdzie jest większy ruch wody.
A pomysł z wyciągiem czy wywarem tez jest bardzo dobry.
Mam takie pytanie mam dosyć małe oczko wodne taki gotowiec ze sklepu i nie wiem co robić z wodą która jest ciągle brudna ? na tej działce nie ma prądu więc na żadne pompy nie ma szans jakieś rady proszę
Kochani "malcy": małe oczko to niestety wielki problem. Jedyna rada, to jak wyżej: rośliny, rośliny, rośliny, rośliny, rośliny, i to te typu wodorost: rogatek, moczarka kanadyjska i ew. jak jwst prąd to napowietrzacz... Inaczej to hodowla glonów = zielona woda
z tego co wyczytałem na tym forum to najlepiej torf z tofowiska bo jest bez zanieczyszczeń itp. , jesli nie ma takiej mozliwości to torf ogrodniczy bez domieszek i włóknisty, Ph 3,5 - 4,5.
Jak już będę się mógł poruszać to zajadę na torfowisko w Reptowie, za 60 l worek 5 zł zmierzę Ph i napiszę ile ma woda po przepuszczeniu przez torf oraz ile ma torf (wg kopaczy)
Poniżej link do wzmianki o torfowisku w Reptowie. na stronie 16.
http://www.kobylanka.pl/u...gminne/WG_2.pdf
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum