Wysłany: 2007-08-16, 11:02 Rzęsa w stawie..jak się pozbyc??
witam
razem z kolega mamy zamiar zaopiekowac sie jego stawem! w zasadzie ma on 3 spore stawy, ale nie damy z nimi wszystikimi rady! staw o którym mowa jest całkie spory, przepływa przez niego rzeczka (bardzo czysta, 3 km wyżej ma śródło) zawsze pieknie rosły tam rtyby, rozmnażały sie itp! od kiedy przestali się nim opiekować, głównie przez kłusowników, to strasznie zarósł!
od tego chcemy zacząć, trzcine wyciąc no i krzaki do okoła aby wiatr mógł natleniac wodę......no ale co da wiatr skoro pełno tam rzesy!!!
no i własnie z tą rzęsa to jest największy problem
chciałem z nia sobie radzic w następujący sposób:
- mechaniczne oczyszczanie, lub spietrzenie poziomu wody a nastepnie spószczenie jej do rowu!!
- lub amury
- słyszałem też o chemii, ale na to sie na pewno nie zdecyduje!!
prosze o rade!! tym bardziej że gra jest warta świeczki.....jest tam mnóstwo szczupaków! sądze że duże żywią sie małymi bo cięzko tam o inna rybę!
chcielismy nastawic się na szczupaki!
to taki filtr który pływa po powierzchni i wciąga wszystko co nie powinno tam pływać (zanieczyszczenia) czyli w tym przypadku rzęsę
ale lepiej poczekaj jeszcze na wypowiedź starszych kolegów
skimmer odpada bo sie po chwili zapcha no chyba ze byl by supppperr duzy skimery zdajac zadanie w niewielkich oczkach basenach no i akwariach ale nie w stawie i to do zwalczenia rzesy wodnj,
amury ???? mysle ze w jakims stopniu by ja przezedzily, ale one bardziej (chyba ) gustuja w roslinach podwodnych,
wpusc kojaki wytepia ci roslinnosc
ale ... zalezy od wielkosci stawu, albo mozolna praca wylawiania rzesy jakas siatka albo np, duza firanka, albo ??? hmmmmy
powiedz znajomym ze masz super rzese do oczek wodnych
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
powiedz znajomym ze masz super rzese do oczek wodnych
tak i daj do sklepu (uwaga rzęsa wodna super okazja żarty żartami ale z tą firanką to nie głupi pomysł wrzuć jakieś fotki
jeżeli staw jest duży to można zwodować tam jakąś łódkę i holować nią firanę (jak rybacy sieć)
tak pawlak napisal o tej lodce,
znam podobny przypadek, chodzi o zalew Złotoryjski zarosniety jest on przez roznego rodzaju wodorosty, i miedzy innymi rzese, jest to kapielisko a co za tym idzie nie moze byc ono zarosniete,
zarzadca potrzebowal jakos wylowic te rosliny a ze nie mial ludzi, to dal po 5 zl na glowe + wypozyczenie rowera wodnego w zamian za wylawianie tego zielstwa (mowa oczywiscie o dzieciach) wszycy chetnie chodzili bo laczyli przyjemne z pozytecznym,
wakacje sie koncza ale moze warto pomyslec czy nie "zatrudnic" kogos do wylawiania rzesy, koszt nie wielki a dzieci powinny sie chetnie zgodzic,
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
troszkę pocztałem na forum o tych amurach i zacząłem sie ich bac mianowicie, z tego co pisza ludzie, rzesa interesuje je najmniej, najsampierw wytna roslinnośc podwodna a dopiero potem wezmą się za rzese ???
Melek, az tak szybko to ona sie nie rozmnozy a w jeden weekend we dwojke spokojnie byscie odlowili no chyba ze to jeziorko a nie staw deska to tez dobry pomysl
a amury to tak jak pisalem i czytales przedewszystkim wetna rosliny podwodne
najlepiej poprobuj troche odlowic i zobaczy czy to zdaje egzamin, no i daj foty i jakies rozmiary stawu
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
myślałem o tym aby przytkac śluze, tak aby woda wychodziła górą, wtedy rzesa by spłyneła, ale to też ryzykowne bo z pewnościa wiele naszych małych "zarłaczy zielonych" by spłyneło!
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum