Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-02-13, 11:26 Wypuszczanie ryb do naturalnych zbiorników jest zabronione
Cytat:
Te czarne, czyt.mniej wybarwione wynoszę do naturalnego stawu, który jest w mojej miejscowości.
Wypuszczanie do naturalnych zbiorników i cieków obcych rodzimej faunie i florze zwierząt i roślin, w tym wyhodowanych w oczkach czy akwariach jest niedopuszczalne i prawnie zabronione (art. 42 ust. 1 ustawy z dn. 16 października 1991 r. o ochronie przyrody (Dz.U. 2001, Nr 99, poz. 1079; z późn. zm.). O ile osoba tak nieodpowiedzialnie postępująca ma w swoim oczku same karasie, to jeszcze pół biedy, ale jeśli są w nim również karpie koi, to narażamy ryby dzikie na śmiertelne niebezpieczeństwo. Od kilku lat bowiem ma miejsce bardzo szybkie rozprzestrzenianie się wirusa KHV (koi herpes virus), którego nosicielami są często właśnie karpie koi. W Izraelu, skąd przyszła infekcja w wyniku choroby zniknęły całe gospodarstwa karpiowe. Kiedyś przypadkiem wypuszczono sumika karłowatego i raka pręgowatego i widzimy co z tego wynikło. Apeluję o rozwagę.
Ostatnio zmieniony przez AurorA 2010-08-08, 23:52, w całości zmieniany 1 raz
Ja bym proponował przetrzymanie rybek, a po wybarwieniu możesz sprzedać je do zoologów (możesz jeszcze zarobić), ale nawet jeżeliby sprzedawca nie chciał za nie płacić to napewno lepsze oddanie ich za darmo niż wpuszczenie do stawu naturalnego.
_________________ Jakie by było życie bez komputera??? AMD ASUS
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-02-13, 13:54
Hubert napisał/a:
Od kilku lat bowiem ma miejsce bardzo szybkie rozprzestrzenianie się wirusa KHV (koi herpes virus), którego nosicielami są często właśnie karpie koi. W Izraelu, skąd przyszła infekcja w wyniku choroby zniknęły całe gospodarstwa karpiowe. Kiedyś przypadkiem wypuszczono sumika karłowatego i raka pręgowatego i widzimy co z tego wynikło. Apeluję o rozwagę.
A Izrael jest największym producentem i eksporterem karpia koi na Europę i ... Amerykę. Mam znajomego hurtownika w Kijowie na Ukrainie kóry jeszcze do niedawna jeździł po karpie Koi właśnie do Izraela. Obecnie sprowadza z Tajlandii, Ukraina zakazała importu tych ryb właśnie z Izraela.
Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-02-13, 14:11
Paweł napisał/a:
A Izrael jest największym producentem i eksporterem karpia koi na Europę i ... Amerykę
Pawle, dokładnie tak jest. W Izraelu karpie hodowlane, które zaraziły się KHV od koi i na odwrót miejscami wyginęły całkowicie. Ci hodowcy karpia towarowego w Polsce, którzy dodatkowo dorabiają sobie na handlu karpiem koi (utrzymując go w tym samym gospodarstwie, czy nawet stawie) ryzykują okrutnie, jako że ten ostatni - bezobjawowy nosiciel wirusa jest po prostu tykającą bombą.
Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-02-13, 15:42
Cytat:
Co do tego Izraela, koi tam normalnie żyją w wodach???
W wodach naturalnych chyba nie, ale z racji dogodnych warunków klimatycznych rozmnaża się je tam na potęgę, bez hipofizacji. Koncentracja produkcji karpi i karpi koi zgubiła tamtejszych hodowców, którzy w pogoni za zyskiem zatracili czujność i zaniedbali takie zasady hodowlane jak choćby kwarantannę.
Witam
Dzięki Hubercie za pouczenie, nie wiedziałem,że do wód naturalnych, w których żyją karasie nie można wypuszczać karasi. Na pewno nie zrobiłbym tego ze zwierzętami u nas nie występującymi w warunkach naturalnych. Sklepom zoologicznym część również upycham, lecz te w kolorze czarnym nikt nie chce. Cóż z nimi robić? Może są jakieś sposoby na antykoncepcję dla KARASIOWYCH chłopczyków???
Pozdrawiam. andrzej
[ Dodano: 2006-02-13, 19:04 ]
Jacku
dzięki za ofertę, do Jasła troche za daleko. Znacznie bliżej mi do Niemiec, a tam jest w czym wybierać, tylko portfel trzeba mieć odpowiednio nabity.
Pawle
Dzięki za linka, znam tą strone i teraz skoro mówicie, że izraelskie karpie są zainfekowane to myślę że od nich warto kupić choćby dlatego, że mają z Tajlandi.
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-02-13, 23:32
andrzej napisał/a:
Dzięki Hubercie za pouczenie, nie wiedziałem,że do wód naturalnych, w których żyją karasie nie można wypuszczać karasi. Na pewno nie zrobiłbym tego ze zwierzętami u nas nie występującymi w warunkach naturalnych.
Andrzeju, bez urazy, ale wrzuciłem nowy temat w dziale "Ryby w oczku wodnym" o karasiach złocistych.
Zerknij tam i zobacz gdzie tkwi błąd wTwoim rozumowaniu. Tak niestety myśli większość właścicieli oczek. Robimy błąd w nazewnictwie i nie wiemy co mamy w oczku. Nie odróżnamy karasia złotego od złocistego, a jest jeszcze trzeci gatunek karaś srebrzysty, pierwszy i trzeci, to gatunki żyjące w naszych wodach, drugi niestety nie i żeby było ciekawiej to jest on mutacją karasia srebrzystego, a nie karsia złotego, jak by się mogło wydawać, który notabene jest najczęściej spotykanym karasiem w naszych wodach.
Z pewnością Pawle jest tak jak piszesz, wybacz lecz dla mnie karaś jest karaś i jego walory ozdobne są na pierwszym planie. Twoje opracowanie jest bardzo pouczające.
Co do miejsca zakupu rybek w Niemczech, są to duże sklepy zoologiczne lub ogrodnicze.
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-02-15, 04:52
andrzej napisał/a:
Z pewnością Pawle jest tak jak piszesz, wybacz lecz dla mnie karaś jest karaś i jego walory ozdobne są na pierwszym planie.
A na którym planie są u Ciebie ryby żyjace na wolności, mam to rozumieć tak, że skoro nie masz co z nimi zrobić, to nie ważne są skutki ich wypuszczenia na "wplność" byleś tylko Ty miał ładnie wybarwione ryby. Coś tu jest nie tak.
Skoro nie masz z nimi co zrobić to może zamiast je wypuszczać nakarm nimi okoliczne koty, jesli nie masz oczywiście własnego.
Podobie jak Ty Pawle, również jestem wedkarzem (w PZW od 1973 roku) i zależy mi na zdrowej populacji ryb w naszych jeziorach i rzekach.Nie mniej jednak, pewien jestem iż przeze mnie wyhodowane ryby są zdrowe i nie zagrażają faunie okolicznego stawu, który to nie ma połączenia z żadnym innym ciekiem. Wiem, że licha to argumentacja, ale nie miałbym sumienia karmić nimi cudzych kotów z którymi i tak nie mogę sobie dac rady. Czy zatem sprzedaż do sklepu zoologicznego eliminuje to zagrożenie..???
Pozdrawiam. andrzej
P.S. Przepraszam,że odpowiadam z takim opóźnieniem, lecz nie co dzień mam czas usiąść do komputera.
andrzej, wstarczy że rybka jest nosicielem. A z zoologami napewno coś wyeliminuje bo do zoologa przychodzą żeby kupić sobie rybe do oczka, a nie kupić i wypuścić do rzeki.
_________________ Jakie by było życie bez komputera??? AMD ASUS
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum