Ta zaznaczona to jakiś spot hosty sieboldana np. blue vision, ta z prawej to hosta fortune'a
a z lewej jest najtrudniej bo podobnych jest setki rożnych odmian może to być france i grand master.
bardzo spodobała mi sie odmiana pizzaz - jest piękna - duze niebieskie liście z grubą kremowa obwódką - mimo ze jest dwa razy droższa od innych jak zamówiłem w lutym to producent już nie miał
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Ta niebieskawa to Blue-Angel.
cała zielona to Royal-Standard
zielona z białymi paskami to Fortuneialbomarginata
zielona z żółtymi paskami to Aureomargarita.
Mam nadzieje,że nie pomyliłem się w pisowni.
Mam ok 20 gatunków i wszystkie tak na szybkiego ciężko spamiętac.
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-10-27, 16:35
Pozwolę sobie odświeżyć ten temat, bo myślę, że funkii nie powinno zabraknąc w ogrodzie. W moim ogródku rośnie ich 5 odmian ( niestety nadszedł czas gdzie nie wyglądają zbyt okazale, a wcześniej zdjęć nie robiłam ) W przyszłym roku chciałabym nabyć co najmniej trzy nowe White Feather, GREAT EXPECTATION, Abiqua Drinking Gourd .
A u mnie o tej porze choć już trochę "oklapłe" nawet całkiem nieźle się prezentują takie żółto-złote szczególnie na tle przepięknie czerwonego klona palmowego albo berberysa
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Fakt, funkie już kompletnie żółte, zima za pasem. Obecnie w swoim ogródku posiadam 28 odmian, a kolekcje chcę wiosną zwiększyć do 120 odmian. Mam już namiary dzięki temu forum.
U mnie większość już oklapła, ładnie się prezentuje Blue vision - pięknie się przebarwia. Mam z 15 odmian. Szukam Hosta ‘Pandora’s Box’ - piękna miniatureczka.
Mówiąc o hostach warto wspomnieć o wirusie HVX który dziesiątkuje całe kolekcje - nie kupujcie niesprawdzonych bo można przez to wszystko stracić.
Akurat, tej w domu nie mam, sprawdzę w ogrodzie.
Po przeczytaniu stwierdzam , ze problem z wirusem jest poważny.
Ogrody, jak też ten w którym pracuje, nie bagatelizują takich spraw.
Rośliny nowe, przechodzą kwarantanne i przez długi okres są odizolowane.
Jeśli występują choćby drobne objawy, trudnych chorób, rośliny są natychmiast utylizowane.
Tak też było z zarazą ogniową, poleciała do likwidacji cała kolekcja głogów + wszystkie głogi w okolicy. Chorobę udało się opanować w 100%.
Ja tu tez dołożę swój apel, nie ratujmy roślin na siłę, jeśli wiemy że choroba jest nie do opanowania, bądź w formie groźnego wirusa czy grzyba.
Podobne żniwo zaczyna siać Werticiloza u katalp, perukowców a nawet klonów.
Moje hostie lub funkie też już zciołem zgniłe liście.Mam sporo odmian ,ale
nie wiem jak się nazywają,bo są zdobyczne,postaram się na drugi rok
pokazac fotki.
poz.Leszek
--------------
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-15, 23:40
Nie mogę się pochwalić taką kolekcją jak Mariusz, ale tu mogę przedstawić moje hosty.
Od razu napiszę, że niestety, hosta wspominana w moim wątku to Falista
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum