Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-04-07, 21:04
zik napisał/a:
jak złapać żaby??macie jakieś patenty??
Siatka np. z rajstopy na długim kiju , dobra kondycja bo trzeba się naganiac, dobry wzrok żeby je wypatrzeć, bardzo dobr refleks, cierpliwośc i opanowanie, by cię szlag nie trafił, jak po całym dniu uganiania się nad wodą złapiesz dwie żabki.
Inną metodą to złapanie kijanek, lecz trzeba wiedzieć jakie kijanki są jakie, kiedy je łapać tzn. kiedy będą w jeziorkach i w oczku musi być plankton na pokarm dla nich.
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-04-07, 21:24
AurorA napisał/a:
Jak masz odpowiednie oczko to sam się zdziwisz. Żaby to nie są zwierzęta wodne. Do wody lezą tylko na gody. :wink:
Chyba że żaba jeziorkowa, wodna, czy śmieszka które zamieszkują w pobliżu zbiorników wodnych i bez nich nie przeżyją w przeciwieństwie do innych żab i ropuch które jedynie na gody szukaja zbiorników wodnych.
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-04-07, 21:37
zik napisał/a:
właśnie o to mi chodzi po co mi ropuchy czy zwykłe żaby mi chodzi o te zielone.
Oooo, przepraszam!
Ropuchy to bardzo pożyteczny płaz w ogródkach, jest naszym sprzymieżencem np. w zwalczaniu ślimaków czy stonki i innych chrząszczowatych szkodników, które niszczą nam rośliny. Jak już się wprowadzi to zostaje na kilka lat w tym samym miejscu. Po za tym zdziwił byś się jak przyjemne dzwięki dla naszego ucha, wydają z siebie ropuchy w okresie godowym.
A już nawiasem mówiąc, obecny rok jest wśród ogrodników (czytaj właścicieli ogrodów i ogródków) właśnie rokiem ropuchy.
Ja od swojego oczka mam 2 kilometry do dużego stawu wędkarskiego i rzeki, ale i tak mam żabki w oczku. Nie martw się, jeszcze zobaczysz, że będziesz miał ich za dużo .
_________________ Jakie by było życie bez komputera??? AMD ASUS
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-04-08, 18:24
Ja niestety muszę je łapać, między bloki nie wchodzą, nawet gdyby chciały to duże ulice z czterch stron osiedla są dla nich nie do przebycia, mimo tego iż mam z jednej strony w odległości ok. 1km rezerwat ptaków wodnych w postaci stawu Ursynowskiego, a po drugiej kompleks 5 stawów utworzonych wzdłuż biegu strumienia zwanego kiedyś Smródką. W ten sposób wsiedliłem do wnętrza zamkniętego z czterech stron blokami osiedla, kilka żab wodnych do oczka i kilka ropuch do ogrodu, które co roku wiosną spotykam w oczku.
a do mnie same przychodzą-szczerze powiedziawszy aż w nadmirze, zreszta nic w tym dziwnego ,bo od mojego oczka w odległości jakiś100 metrów jest duży staw rybnyw który roi sie od żab. :wink:
ja nieraz łowie sobie żaby no to nieras złapie z 10-8-7 a z 1-2-3km mam rów w kturym jest z 100000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000żab
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum