Pomógł: 7 razy Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 804 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-01-11, 11:04
przy takim ulozeniu jak proponuje Antoni pozostaje problem odslonietej folii na brzegach. zdecydowanie lepiej (wg. mnie) jest ukladac kamienie w wodzie na ostatniej polce i zasypywac to z gory zwirem. beton nie jest potrzebny.
Witam.
Czytam was od roku, sam nie mam jeszcze oczka ale prawdopodobnie w tym roku już powstanie. Czytam was tak długo bo lubię a zarazem chcę żeby moje oczko było dobrze wykonane. Jednym z większych moich problemów z którymi się borykam w moich myślach to zabezpieczenie brzegu oczka.
Nie widziałem jeszcze u was takiego zamaskowania brzegu jak podejrzałem na kanale TV DOMO, więc opisuję:
-Pan robiący oczko wyznaczył kształt oczka (na trawie), następnie dość delikatnie zdjął pierwszą warstwę trawy( ziemi z trawą, mój dziadek na to darń mówi) i odłożył na bok następnie wykopał oczko, wyścielił folią, zasadził roślinki.
-tu przechodzimy do sedna sprawy czyli zabezpieczenia brzegu oczka.
Pozostawionymi kawałkami trawy obłożył oczko, ale trawą do dołu, ziemią na wierzch, po kilku tygodniach trawa przerosła na wierzch i utworzyła piękny trawiasty brzeg oczka a folia była znakomicie zamaskowana.
Sorki za super długi post, mam nadzieje że napisałem zrozumiale.
kot, metoda znana i była już to opisywana - jednak jej nie polecam bo ma wiele wad. aby trawa nie przeschła musie mieć dostęp do wody a to powoduje znaczne ubytki wody w oczku (podsiąkanie kapilarne). Poza tym trawa w oczku to chwast i trudna ją przycinać.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 7 razy Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 804 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-01-12, 18:27
olean napisał/a:
a co z tym mchem?
sprawa jest dosc prosta pod warunkiem, ze masz dostep do mchu
ja najpierw wypoziomowalem brzegi, przysypalem wystajaca folie ziemia i na to zwyczajnie polozylem mech (tak by jego czesc byla w wodzie). przez pierwsze 2-3 miesiace kiepawo to wygladalo ale na jesieni mech odbil i obecnie jest ladnie zielony. jak bedzie na wiosne ? nie wiem. eksperyment w toku. u mnie jest o tyle fajnie, ze dzialka lezy w lesie wiec jest to naturalne srodowisko dla mchu.
jesli sie zdecydujesz pamietaj o zacienieniu i regularnym podlewaniu
w przeciwienstwie do trawy mech jest fajny bo nie trzeba go kosic. nie zauwazylem tez wiekszych ubytkow wody.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 401 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2009-01-12, 20:08
Ja poukładałem swoje kamienie w miarę płaskie i długie na folii tak, żeby lekko wychodziły po za obrys brzegu nad powierzchnię wody po czym obciążyłem je następną warstwą kamieni przechodzącą już w stronę brzegu (trawnika). Po obsadzeniu pierwszej półki (30 cm) i nalaniu wody prawie pod wystające kamienie, folia stała się prawie nie widoczna. Oczywiście mówimy o tych fragmentach oczka w których brzeg jest stromy. W innych miejscach a szczególnie w strefie bagiennej raczej nie ma problemu z zamaskowaniem folii. Niestety pomimo wszystko, dla osiągnięcia jakiejś estetyki swojego stawiku kilka szlachetnych kamieni trzeba do wody wrzucić. Fotka pokazuje staw po pierwszym nalaniu wody. Później nastąpiły małe modernizacje, rośliny się rozrosły folii nie widać. Pozdrawiam!!
_________________ ANTERMOSZOP
Ostatnio zmieniony przez AurorA 2009-01-25, 22:22, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Mar 2008 Posty: 139 Skąd: B-stok Podlasie
Wysłany: 2009-01-12, 20:40
Jeśli my widzimy folię to, jest ona narażona na UV. Folia nie powinna być widoczna. Miejsce w folii do którego dochodzi światło jest bardziej narażone na uszkodzenia.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 804 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-01-12, 22:37
oczywiscie kazdy ma swoj gust ale ja osobiscie nie trawie widoku folii. Inna sprawa to plaskie brzegi - latwiej zakryc wtedy folie a zima ryzyko jej uszkodzenia przez lod jest mniejsze.
tak mi sie wydaje ze bardzo dobre rozwiazanie podaje mi Antoni tylko ze ja do tych kamieni dozuce jeszcze mmchu a moze z czasem doloze jakis innych kamienie dziekuje za pomoc chyba ze ktos zna jeszce inne rozwiazania:)
Pomógł: 7 razy Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 804 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-01-14, 19:19
w okolicy brzegu oczku (poza folia oczywiscie) mozesz posadzic rosliny, ktore beda ciagnely do wody. Bardzo fajnie zaslania brzegi tojesc rozeslana. jak trafi na dobre podloze (wilgoc ale nie woda) to potrafi sie rozrosnac do duzych rozmiarow). Do tego niezle prezentuje sie zima. po 4 latach od posadzenia takze trzmielina zaczyna wlazic mi do oczka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum