cześć, jestem nowy na Forum, ale czytam od dłuższego czasu szczególnie, że stałem się właśnie posiadaczem oczka. No cóż, z różnych względów zajrzałem i tu. Jeśli chodzi o klony (szczególnie palmowe) to moje spostrzeżenia są takie: najlepiej do gruntu, nie w donicach. Okrywanie karpy zimą nie ma sensu (no chyba, że nie ma śniegu). Są to rośliny głównie szczepione, a to dlatego, że poprzez szczepienie uzyskują większą wytrzymałość. Toteż jeśli przemarznie zraz, to po roślinie. Młode rośliny okrywam agrotkaniną. Efekt: kilkanaście odmian, głównie z grupy Dissectum. Do tej pory nie wypadł ani jeden. Kilka odmian w donicach w zimnym tunelu i zawsze coś przemarza każdej zimy. AurorA, co do okrywania Catalpa bignonioides Aurea, nie ma potrzeby. Jeżeli roślina jest zdrowa to spokojnie wytrzymuje nasze zimy.
pozdrawiam
Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-05-04, 13:01
Przeczytałam tu ,ze klony powinny miec lekko kwasne podłoże. W zwiazku z tym nie posypywałam popiołem z kominka mojego klona , bo ponoć odkwasza bardzo ziemię.
Z drugiej strony tez tutaj przeczytałam ,ze klon potrzebuje potasu ( jego niedobory ktos wskazał jako przyczynę zmarniałej rosliny ze schnącymi liśćmi.
Popiól zawiera przede wszystkim sporo potasu. To jak ? posypać tym popiołem czy nie?
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
Zgadza się, wymagania glebowe dla Acer palmatum to kwaśne podłoże. Potas chyba nie podnosi pH gleby, raczej powoduje zmniejszenie poboru innych składników pokarmowych przez rośliny. Potraktuj popiół jako nawóz, i jak to jest z każdym nawozem, nie można przesadzić. Też rozsypuję popiół, ale nie bezpośrednio pod rośliny, lecz takim "rolniczym" zamachem aha, głównie tam gdzie rosną rośliny iglaste, bo mam najbliżej. jakoś nie zauważyłem aby im przeszkadzało.
Pomógł: 55 razy Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 1403 Skąd: Radom
Wysłany: 2010-05-04, 13:29
Były też wyższe i droższe. Ten sięga mi trochę ponad kolana, więc cena IMO bardzo atrakcyjna. Jakaś majowa promocja chyba była bo było dużo roślin w fajnych cenach. Zaopatrzyliśmy się także w dwie trzmieliny japońskie i parę innych drobiazgów
u mnie zupełnie odwrotnie, te zimujące w gruncie 50/50, te w donicach były zimą w garażu i 100% rośnie dalej
nooo, a ile stopni miałeś w garażu. pewno sporo większa różnica temperatur. inna sprawa, że wszystko zależy od jakości sadzonki. dopadłem jakiś czas temu że niby Atropurpureum, dwa po około 2 m wysokości, produkcja chińska. oba padły... a młodzież szczepiona u nas przeżywa. jeśli z Holandii, to również nie ma gwarancji. stąd IMHO przeświadczenie, że klony palmowe u nas nie będą zimować.
eee no to Twoje klony mają zimą jak w oranżerii moje niestety tak mieć nie będą, są hodowane na mateczniki, więc potrzeba im trochę więcej miejsca niż donica a możesz się pochwalić, jakie masz odmiany??
mam jednego klona palmowego czerwonego strzępiastego nad samym oczkiem, wczesniej (na wiosnę zeszłego roku) miałem malutkiego klona, ale z niewyjaśnionych dotąd przyczyn padł mi. Dzisiaj zamierzam dokupić jeszcze jednego, ale nie strzępiastego. Bardzo lubię klony, choć trzeba uważać na nie zimą. Ja swojego okryłem w całości specjalną włókniną i obłożyłem gałązkami sosnowymi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum