Wysłany: 2014-08-21, 20:10 Zielony fim z glonów na powierzchni wody
Witam.Otóż w tym roku moje ponad 3 letnie oczko 7m3 przechodzi straszny kryzys woda mętna ciemna jakaś jak zielona.
Natomiast na powierzchni wody wytworzyły się jakieś glony taki jakby film tworza jak chce je bardzo gęstym kasiorkiem wyłowić i tak wszystko razem z wodą przelatuje zostaje tylko odrobinka tego czegoś.
Moglibyście podpowiedzieć co może być tego przyczyną.
Filter beka 120 chodzi non stop czyszczony tylko 2 razy na poczatku sezonu lampa uv 18w wylot na kaskade uzbrojony w rajstopy babuni jakieś męty sie w tym jeszcze zbieraja.
Teraz robie drugi filter tylko biolog keramzyt peszel ceramika
W pierwszym są od spodu wióry plastikowe szczotki mata 4 szt dalej keramzyt mata i coś jak ovata taki jakby ocieplacz dalej keramzyt i peszel i na koncu ovata.
obecnie rybek 3 karasie 4 orfy 5 karpi
Po "przemeblowaniach", mam obecnie blisko siebie dwa oczka. Do tego "starszego" przeniosłem trochę tataraku i jeżogłówki, w zamian za kośaćce, które są w prostokątnym oku z koi. Woda w tym pierwszym wyklarowała się już na tyle, że widzę na ok.0,5m. To dopiero początek mojej drogi do uzyskania jeszcze lepszych rezultatów. Stwierdziłem jednak, (co także poparte jest wiedzą bardziej doświadczonych oczkomaniaków) że kierunek jest słuszny. Przyroda odwdzięcza się bez udziału techniki. Jeśli jednak masz gotówkę, to zainwestuj w technikę. Nawzajem się oba sposoby uzupełniają i będziesz miał problem z głowy
_________________ Radek-na marzenia dobry jest każdy czas.
No tyle to i ja wiem.Przez 3 lata nie było wiekszych problemów a teraz takie mam akcje woda jakaś mętna i jakieś zielone g.... pływa po powierzchni pytałem jak można się tego wyzbyć.
A technike mam i roślin i to galancie też i nic jak zaczeło sie w maju tak nie moge sobie z tym poradzić.
A co do techniki to I tronica sobie nie safunduje i licze na jakieś podpowiedzi.
Może spróbuj trochę zakwasić wodę, U mnie też w tym roku było dużo nitkowych, a w strumieniu i w korzeniach roślin na płyciżnie tam gdzie więcej słońca i woda cieplejsza zdarzały się właśnie takie zielone pieniste,wzięte w rękę przelewały się przez palce Wlałam porcję biotorfinu i zniknęły a także mocno ograniczyła się obecność nitkowatych,
Musze spróbowac biotorfinem fakt torf stosowalem tylko w pierwszym roku bylo ok w drugim natomiast gałązki brzozy woda klar również do dna a jest ok.1.20 bite.W tym stwierdzilem że powinno sobie samo już poradzić i o wdało mi się jakieś paskudstwo.
Fakt osady denne calkiem sporo jeszcze ich sie zbiera na wylocie z filtra na rajtkach babci.
Na kasiorek załozyłem koszulke bawełniana jednak mam wrażenie że to wszystko przepływa przez to zostaje tylko zielony ślad na wysokości zanurzenia kasiorka nie wiem kurcze.
Dobry byłby skimer alee... nie mam
silpe, tak tak na podbieraczek nalozylem wyciętą na kształt kasiora koszulke bawełniana wydaje mi się że grubsze to niż rajstopki mimo to chyba nie zdaje egzaminu ponieważ po kilkuktotnym przeciągnięciu kasiorem zostaje tylko minimalna otoczka zielonego badziewia a reszta chyba przeplywa nawet przez bawełne a nie jest cienka i oczka bardzo bardzo gęste bo jak wyciągne kasior to na spodzie nic nie ma zielenizny
Chciałem zdjecie zrobić ale nic z tego nie wychodzi a to wyglda jakby woda zakwitła mozliwe to
Taki maly up w temacie.
Mialem teraz dwa dni wolne ktore spędziłem przy oczku.To coś zielonego wybieralem z 10razy dziennie.Zebralem pierwszy raz z calej powierzchni oczka i mówie na jakiś czas spokój a gdzie tam po 15-20 min. tafla wody zielona.Tak jakby te glony wypływały z "głębin" na powierzchnie..Nabrałem więc wody spod tego korzucha zielonego w słoik nie widać w niej tego ustrojstwa .
[ Dodano: 2014-08-28, 11:49 ]
Udało mi się zrobić fotkę tego badziewia pływającego.Czy to sa zielenice?????
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum