Dzisiaj wieczorem znalazłem dwie orfy na trawie koło oczka leżały blisko siebie szybko wrzuciłem je do wody, ale niestety jedna wypłynęła do góry brzuchem druga poszła na dno ale też była już padnięta szkoda bo były u mnie prawie od początku miały już przeszło 20 cm i nigdy nie było z nimi problemów, a teraz nie spodobało im sie oczko po remoncie
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Albo chciały złapać jakiegoś owada , a że tydzień spędziły nie w oczku tylko w zastępczym zbiorniku to straciły orientację i wyskoczyły na brzeg , albo zauważyłem wczoraj że ryby przepływały i skakały przez taki gejzer z wody który daje pompa bo póki co prowizorka i część wody idzie do filtra który stoi na brzegu, a część na ten gejzer i ryby leżały koło filtra z którego woda wypływa przy samym brzegu i tak sobie myślę że może chciały się popluskać w wpadającej wodzie
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Wokół oczka mam wieniec z kamieni i żwir , a orfy leżały na trawie już za żwirem to się pewnie rzucały tylko nie w tą stronę
Ps Nie było na nich żadnych większych uszkodzeń czy zadrapań także odpada że wyłowił je jakiś kot lub ptak zresztą orfy są za szybkie żeby dać się złapać
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2007-04-28, 06:00
miałem podobny przypadek parę lat temu ale ze szczupakiem zachciało mi się go do oka wpuścić ale na drugi dzień leżał już na trawie ,ja myślę że to jest spowodowane jednak zmianą środowiska
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2007-04-28, 07:57
Myślę że po okresie ciasnego basenu chciały pobaraszkować (rozprostować kości i płetwy) ciesząc się nowym zbiornikiem a że zabawa pewnie była przednia, nowe otoczenie część świerzej wody to i w tym zabawowym amoku i rywalizacji która szybciej i wyżej zapomniały o bezpieczeństwie.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 90 Skąd: Żory
Wysłany: 2007-04-28, 12:45
Na pewno zmiana srodowiska na nie podzialala. U mnie mialem przypadek ze po wymianie wody niektore ryby chcialy po prostu wyskoczyc z wody. Potem okazalo sie ze ph wody bylo bardzo wysokie.
Ciekawa rzecz sie stała wczoraj wyłowiłem tą orfę która pływała na wierzchu do góry brzuchem , a ta która leżała na dnie nie mogłem jej podebrać podbierakiem, a że było już ciemno to myślę wyłowię ją dzisiaj rano poszedłem rano szuka na dnie a tu nigdzie nie ma myślę sobie że jak wieczorem chciałem ją wyciągnąć to ją pewnie wepchnąłem pod zakładkę foli ,albo pod lilię , patrzę a tu pływa nie cztery a pięć orf i wszystkie mają sie świetnie normalnie ożyła
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Tak czytam o tych rybkach co popełniły samobójstwo i myślę że na pewno jest zal po stracie ich. A wiem z własnego doświadczenia bo też przy zmianie wody w oczku przeniosłam moje rybki do dużego garnka z wodą z oczka/przynajmniej mnie się wydawało ,że garnek jest duży/i były w nim tylko na czas aby chlor wyparował, a o mały włos byłoby po mojej jednej orfie. Już pływała do góry brzuchem i byłam pewna że zdechnie. Bardzo ubolewałam nad tym. Szybko wpuściłam ją do oczka i po 3 godzinach o dziwo ożyła!! Aż nie wierzyłam. Myślę że u mnie nie wyskoczą na brzeg!!!!
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 201 Skąd: Kłodzko / Wrocław
Wysłany: 2007-05-06, 14:27
orfa ma coś z kamikaze ja to już 2 razy miałem problem ze skaczącą orfą, ale... w worku, jak wiozłem je z wrocławia do kłodzka (100 km) otóż za każdym razem miałem po 3 orfy i pare innych ryb. i za każdym razem jedna w po pewnym czasie tak zaczynała skakać, że traciła przytomność. za pierwszym razem dowiozłem martwą, a teraz dowiozłem udającą martwą . otóż dryfowała do góry brzuchem, ale delikatnie widać było że oddycha. po wpuszczemniu do oczka ożyła. najwyraźniej pomogło jej lekkie dotlenianie za pomocą kołysania worka z wodą w trakcie jazdy (za pierwszym razem tego nie robiłem)
Ja również miałem kiedyś przypadek wyskakujących ryb. Zrobiłem jeszcze w podstawówce prowizoryczne oczko z wanny do kompieli dzieci. Zapuściłem tam dwa karasie ( odporne bardzo bo dosyć długo pływały ). I pewnego dnia dorzuciłem małego linka, wtedy to karasie wyskoczyły.
Uzbałem, że przestraszyły się linka, bo ten jak go schwytałem wydawał jakiś dziwny pisk:).
Jednak tak naprawdę nie wiem co im nie pasowało.
Orfy bardzo często wyskakują, są bardzo ruchliwe ale możliwe, że to zmiana wody tak na nie wpłynęła mój koi też wyskoczył jak go przeniosłem. Najczęściej ryby skaczą jeżeli jest za wysoka temperatura, lub mocno zmienia się pH i twardość wody. Zdarza się też że skaczą jak chcą się pozbyć pasożytów.
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum