Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-04-15, 07:57
[/quote]Raki żyją w czystych wodach ale żeby oczyszczały?[/quote]
W czystych wodach żyją nasze rodzime gatunki - rak szlachetny i błotny - coraz rzadsze niestety, a w wielu miejscach wyginęły całkowicie. Natomiast gatunki obce - rak sygnałowy i pręgowaty mogą żyć w miejscach zanieczyszczonych, a ten ostatni - wręcz skażonych. Raki oczyszczają oczko z padliny, niedojedzonych resztek rybiego pokarmu, a także ikry i miekkich części roślin. O rakach pisaliśmy już http://forum.oczkowodne.n...hp?t=37&start=0
Czy to mozliwe, że jedne z tych robaczków (dziś zaobserwuję je dokładniej) oczyściły mi wodę w stawie ?
JEst ich od groma - wyglądają jak stado meszek - są dosłownie na całej powierzchni stawu. O dziwo opadają też glony nitkowate, a przejrzystość wody zwiększyła się z ok 10 cm do ok 50 w parę dni.
Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-04-17, 14:45
infos napisał/a:
JEst ich od groma - wyglądają jak stado meszek
To zapewne wioślarki (potocznie dafnie). Czyszczą wodę znakomicie, lecz aby mogły to zrobić w oczku nie może być wcale lub bardzo mało ryb. W zarybionym oczku dafnie szybko zostają bowiem zjedzone, jako bardzo smakowity pokarm. W mnie w nowym oczku i u Aurory w basenie rozporowym oraz wannie (to tymczasowe lokum dla nowo posadzonych lilii) przez jedną tylko noc wpuszczona obfita chmara czerwonych wioślarek wyklarowała wodę niczym najlepszy filtr.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Mar 2007 Posty: 254 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2007-04-17, 18:34
Właśnie!
A co do dafni czy one też mi uciekną z oczka czy zostaną tam całe życie???
Bo jak napisał Aurora to ochotka mi zwieje..... to jak z tymi dafniami???
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2007-04-17, 19:23
dafnie, wioślarki, jak się nie mylę to to samo co rozwielitki, nie uciekną najwyżej ryby zjedzą lub padną, coś kojarze że kolega kiedyś prowadził chodowle w dużej blaszanej wannie w ogrodzie, przynosił rozwielitki wpudzczał do wanny i jako pokarm mogę żle pamiętać ale chyba kacze kupy przywoził z fermy i do wanny dodawał małą szufelkę i coś jeszcze lecz nie pamiętam.
Prościej pójść do jakiegoś stawu, glinianki, starego strażackiego basenu i nałapać sobie gęstą siateczką na tyczce/kiju (ja kij zrobiłem z kupionej za 10zł sztywnej wędki teleskopowej).
Ja przeciętnie co 2 tygodnie przywożę i wpuszczam do oczka pełny pojemnik 3 litrowy.
Dzięki Hubet - miałeś rację u mnie to są wioślarki (dafnie):
występują w bardzo dużej ilości - dla porównania i wyostrzenia zdjęcia zamoczyłem grabie, którymi namiętnie wyciągam pozostałości po glonach nitkowatych
Mam też inne okazy, które dość licznie występowały w wyciąganym glonie, normalnie wyglądało to, jakgby glon był żywy
Nie wiem, czy będą one stanowiły część pokarmu dla rybek. Nie wyglądają apetycznie i przyjaźnie
A przy okazji wioślarek - czy jest jakaś metoda na wspomaganie ich egzystencji (czy sposób z kaczymi odchodami jest sprawdzony) ? Bo tak sobie myślę, że skoro to dobry pokarm dla narybku, to moje rekiny mają ucztę Jednocześnie praca, którą wykonują przy filtracji wody jest nieoceniona, bo widzę, że przejrzystość wody poprawia się zdecydowanie, z czego cieszę się jak nie wiem co !!! )
Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-04-18, 10:14
infos napisał/a:
A przy okazji wioślarek - czy jest jakaś metoda na wspomaganie ich egzystencji (czy sposób z kaczymi odchodami jest sprawdzony) ?
Twoje wioślarki są w fazie intensywnego rozmnażania, co potwierdza pierwsze zdjęcie - komora lęgowa wypełniona jest jajeczkami. Ptasie odchody (kacze, kurze, gołębie) to najlepsza dla nich pożywka. Ja 2-3 kurze, suche odchody rozbełtywałem w litrowym słoiku i wlewałem równomiernie po powierzchni (wtedy beczki) raz w tygodniu.
Witam , jestem w trakcie przebudowy mojego drugiego oka i tak sobie myśle zeby wydzielić troczhe miejsca dla dafni konkretnie zaraz jak będzie kończył się strumień będe miał strefe bagienną i może by tam zasiedlić dafnie i ewentualnie odgrodzić je gęstą siatką od ryb zeby wszystkich nie pożarły . Jak myslice dobry pomysł czy dafnie będa sie trzymać w plynącej wodzie ??
Jak myslice dobry pomysł czy dafnie będa sie trzymać w plynącej wodzie ??
Nie bardzo. Jest je trudno utrzymać też w wodzie stojącej . Początkowo się masowo namnażają (przez dzieworództwo) a następnie dość szybko i niespodziewanie giną gdy sie pogorszą warunki (np. brak pożywienia)
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum