Wysłany: 2007-03-10, 14:15 Staw i Kłusownicy! Co zrobić? Może alarm?
Witam! Mam spory, zarybiony staw, oddalony od domu jakieś 30 metrów. Staw jest na wzniesieniu. Z okna widać tylko jego część, gdyż przysłaniają go drzewa w sadzie.
Stawek ma około 30 metrów długości i 20 szerokości. Jest ogrodzony i wokół niego rosną drzewa iglaste. Dowiedziałem się ostatnio, że latem w nocy przychodzą kłusownicy i wyłapują ryby. Nigdy nie było śladów.
Szukam dobrego i w miarę taniego rozwiązania żeby zabezpieczyć swoją posesję przed ewentualnym następnym takim incydentem. Może ma ktoś z forumowiczów sprawdzony sposób. Jestem gotów zainwestować w sprzet alarmowy ale nie ma za bardzo informacji w sieci na temat zabezpieczania stawów hodowlanych.
Myślałem o czujkach ruchu ale w okolicy jest dużo kotów które bez problemu pokonują ogrodzenie.
Pozdrawiam i proszę o pomoc.
Pomógł: 69 razy Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 1931 Skąd: opolskie
Wysłany: 2007-03-10, 14:20
yolek napisał/a:
Stawek ma około 30 metrów długości i 20 szerokości. Jest ogrodzony i wokół niego rosną drzewa iglaste. Dowiedziałem się ostatnio, że latem w nocy przychodzą kłusownicy i wyłapują ryby. Nigdy nie było śladów.
Szukam dobrego i w miarę taniego rozwiązania żeby zabezpieczyć swoją posesję przed ewentualnym następnym takim incydentem
może dwa dobermany załatwią temat
_________________ pozdrawiam Darek
Ryzyko zwiększa przyjemność......żyje się tylko raz
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2007-03-10, 15:18
masz chyba dwa problemy bo jak zjawi się moderator to chyba kreche dostaniesz za pisanie podwójnych tematów ,a na temat to może tak jak mówisz plus jakaś kamerka albo tablica tu nie ma ryb -Kierownik lodowiska
podwójny temat to moja gafa ,
kamerka musiałaby być przemysłowa żeby nocą było coś widać. Pomysł może by się sprawdził gdyby nie to, że do końca stawu mam od domu jakieś 60 metrów. Kamerki przemysłowe działają dobrze do 15m i potrzebują zasilania, montując ją nad stawem musiałbym mieć zapasową albo nawet kilka. Myślałem raczej o jakimś krzyżowym systemie czujek coś na podobieństwo systemów stosowanych przy zabezpieczeniach kontenerów telefonii komórkowej gdzieś na odludziu. Bezszelestnie informuje najpierw zainteresowanego o intruzach a później włącza syrenę, która wydaje taki dźwięk przy którym dostajesz gęsiej skóry, a później uciekasz. Tylko że taki system jest cholernie drogi. Myślę że kilka tysięcy kosztuje.
Dwa dobermany to pomysł. Tylko musiałbym pozbyć się najpierw gromadki kotów, które zamieszkują u mojej babci piętro niżej.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 303 Skąd: nie wiadomo
Wysłany: 2007-03-10, 17:34
killer1558 napisał/a:
bo jak zjawi się moderator to chyba kreche dostaniesz za pisanie podwójnych tematów
O mnie mowa?
Możliwości jest kilka. Na pewno posiadanie psa jest jednym z wyjść. Nie ma się co śmiać. Można też zainstalować jedną kamerę przy oczku. Koszt nie jest duży.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2007-03-10, 23:42
ale te tablice nie mają żadnego związku z tematem a kierownik lodowiska to jest to można też postawić tak jak u jaka na działkach tu nie ma nic idź do sąsiada
Pomógł: 69 razy Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 1931 Skąd: opolskie
Wysłany: 2007-03-11, 02:20
yolek napisał/a:
Dwa dobermany to pomysł. Tylko musiałbym pozbyć się najpierw gromadki kotów, które zamieszkują u mojej babci piętro niżej.
dlaczego przecież kot nic nie zrobi dobermanom
a tak serio to kot bardzo dobrze sobie poradzi jest dość cwanym zwierzakiem i bez problemu wykiwa psy .
natomiast czujniki ruchu to chyba nie zbyt dobry pomysł chyba że jesteś w domu przez 24 godziny non stop . spróbuj najpierw z kamerkami (atrapy) ,bo jeśli złodziej złośliwy to pierw je zniszczy , potem zrobi i tak co zamierza
_________________ pozdrawiam Darek
Ryzyko zwiększa przyjemność......żyje się tylko raz
Moim zdaniem psy to najlepsze rozwiązanie Nie muszą to być dobermany,wystarczą pimpki(ciapki) .Swobodnie puszczone na robią hałasu i będziesz wiedział czy ktoś jest nad stawkiem czy nie.Ubierasz się w nocy Bierzesz strzelbę z solą i idziesz zobaczyć co się dzieje .Kłusuje ktoś strzelasz w i pytasz masz co do garnka włożyć.Odpowiedzi są dwie,Ty będziesz wiedział czy prawdziwa czy nie,bo to będą miejscowi
_________________ Pozdrawiam Sebastian
___________________
witam!
Pomysł z atrapami kamer jest dobry. Będę musiał zrobić sobie pare takich i zamontować. Powinno pomóc chociaż na razie.
Jeżeli chodzi o psy to pimpka trzeba będzie kupić. Najlepiej suczkę żeby nie siusiała na iglaki. Ja nie zabraniam u mnie łowić. Wielu przychodzi pomoczyć kija. Żeby jeden z drugim przyszedł i się zapytał czy może. Nie ma problemu. Tylko żeby to nie był cały pluton, bo ryby nie będzie. Ale jak mi typy na siatkę łowią to nerw mnie ogarnia. Sam łowię dla przyjemności i przeważnie wypuszczam spowrotem do stawu.
Pozdrawiam.
Dzięki za link.
Popatrzyłem sobie i zakupiłem. Faktycznie koszt nie jest wielki. Szkoda czasu na zabawę w majsterkowanie. Zobaczymy jak się spisze nad stawem. Wiem że to do końca nie załatwi sprawy ale napewno pomoże. Powoli też trzeba się rozglądać za jakimś szczekającym czworonogiem.
Do zestawu kamery atrapy przydałby się jakiś halogen gdzieś wysoko, żeby nie można go było trafić kamiuszkiem. No i ciekawe jak daleko ściągają czujki, bo od miejsca ewentualnego montażu do miejsca połowu przez intruzów jest jakieś 15-20 metrów.
Dzięki. Pozdrawiam.
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2007-03-11, 17:08
Ja dalbym czujnik ruchu który uruchamia syrenę i włącza halogen, ze strzelba nie radzę bo napastnik uzna to za zagrożenie życia i ma prawo do tz. ,,obrony koniecznej'', jeszcze można nieźle oberwać.
Szczekające pieski i alarm skutecznie powinien odstraszyć.
Pomógł: 69 razy Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 1931 Skąd: opolskie
Wysłany: 2007-03-12, 23:02
yolek napisał/a:
Dzięki za link.
Popatrzyłem sobie i zakupiłem. Faktycznie koszt nie jest wielki. Szkoda czasu na zabawę w majsterkowanie. Zobaczymy jak się spisze nad stawem. Wiem że to do końca nie załatwi sprawy ale napewno pomoże. Powoli też trzeba się rozglądać za jakimś szczekającym czworonogiem.
Do zestawu kamery atrapy przydałby się jakiś halogen gdzieś wysoko, żeby nie można go było trafić kamiuszkiem. No i ciekawe jak daleko ściągają czujki, bo od miejsca ewentualnego montażu do miejsca połowu przez intruzów jest jakieś 15-20 metrów.
Dzięki. Pozdrawiam.
jeśli już będziesz miał ten zestaw (kamera+czujniki) napisz coś więcej o tym---może sprawdzi się na działce u Jacka (jakja) on ma problem ze złodziejami działkowymi
_________________ pozdrawiam Darek
Ryzyko zwiększa przyjemność......żyje się tylko raz
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum